Ja już mieszanych uczuć nie mam. Wiem, co u siebie NG drukuje, byłam na ich wystawie - piękne zdjęcia były, a nie rozmaźgane gnioty z poucinanymi kawałkami. Głowę dam uciąć sobie, że nigdy w życiu sami z siebie takich fotek by nie zamieścili, a fotograf by wyleciał na zbity pysk, nawet ten z nazwiskiem z okładek i po trzech przepitych nocach. NG zwyczajnie zakpiło sobie z ludzi. Wstyd.
Potencjał to może mieć trzylatek z komórką, a nie około dwudziestoletnia kandydatka na podniebną podfruwajkę.
Swoją drogą kiełkuje już we mnie pewien diaboliczny pomysł. Komórkę mam, nawet jakąś bardzo starą.![]()