Jakiegoś strasznego pecha mają niektórzy z Was. Mój E-3 od sierpnia zrobił 17000 zdjęć i nic mu nie dolega. Nawet guma jeszcze się nie odkleja ;)
A muszę powiedzieć przy okazji, że cenię sobie ten aparat coraz bardziej.
Wersja do druku
Jakiegoś strasznego pecha mają niektórzy z Was. Mój E-3 od sierpnia zrobił 17000 zdjęć i nic mu nie dolega. Nawet guma jeszcze się nie odkleja ;)
A muszę powiedzieć przy okazji, że cenię sobie ten aparat coraz bardziej.
Ja muszę wysłać z powodu zasilania i zawieszania się, a gumę to sobie sam przykleiłem, chociaż na środki już spuchła więc pasowało by ją wymienić no i zacieki na wyświetlaczu. Cała reszta to bajka. Puszka jest naprawde fajna tylko za dużo felernych jest a to niepociesza jak producent idzie na ilość a nie jakość:???:
tak jest, na środku już odstaje jakiś 1mm. pod kułkiem przykleiłem zaraz jak tylko zaczeła się odklejać . Użyłem do tego kleju LOCTITE 495 i jak na rzaie w tym miejscu ani myśli puścić. a co do środka to może być wina wyprofilowania korpusu ma tam jakieś zagłębienie.
Ja mam E-3 od tygodnia. Wrażeń jeszcze niewiele jak się pojawią będę pisać. Po kilku pierwszych wyjściach z aparatem napiszę o czymś co mi się bardzo podoba a jest chyba niedoceniane. Chodzi mi o sposób w jaki działają przyciski - skok jest duży, z takim "gumowym" oporem. Tak się złożyło, że kilka razy spędziłem już z tym aparatem trochę czasu na mrozie (nawet kilka godzin). Takie przyciski całkiem wygodnie się obsługuje nawet w dość grubych rękawiczkach polarowych. Ciepłe ręce podczas takiego fotografowania to jest coś co lubię - w końcu robię to dla przyjemności.
co do jakości sprzętu Olympus zauważyłem pewną prawidłowość, że wszytko co jest made in Japan w ogóle się nie psuje a z resztą bywa różnie.
Na szczęście szkła zostaną na lata a one mają dobre pochodzenie :-).
Jeszcze jedna rzecz mnie ciekawi, czy przypadkiem te aparaty uszkodzone nie są w kółko zwracane do sklepów aż w końcu trafi się klient, który wyśle do serwisu albo się pogodzi z wadą :-?
Może to przypadek ale te korpusy z którym ja i mój znajomy mieliśmy problemy były 'macane'.
Ja mam E-3 od ponad pół roku i żadnych problemów nie mam, testowałem już go w deszczu, kurzu, piasku i na mrozie i śniegu. Wszystko działa, i tak jak Eddie coraz bardziej moją E-trójkę lubię :mrgreen:
Pozdrawiam
No. Mam nowy egzemplarz :) Wyświetlacz w celowniku działa, zaraz ruszyłam w miasto posprawdzac co i jak i teraz hehe zauważyłam, ze czasem jak robi zdjecia w ciemniejszym miejscu, to przy zapisywaniu na kartę pamieci podświetla sie ten ekranik ciekłokrystaliczny po prawej i trzeba go potem przyciskiem wyłaczyć - ale moze to jets gdzieś w menu do wyłączenia? Czy też mam zepsute znów? :evil: