OM-D to przede wszystkim aparat stylizowany na lustrzanki OM. Co będzie miał w środku, to już wyłącznie decyzje marketingowe. Może być albo wypasionym zaawansowanym sprzętem, albo błyszczącym aparatem kolekcjonerskim, jak E-P5, albo wydmuszką entry-level.
---------- Post dodany o 12:16 ---------- Poprzedni post był o 12:14 ----------
Ale to już się stało faktem, E-M5 rywalizuje cenowo z E-P5.