Zamieszczone przez
MCR
...mi ta dyskusja przypomina pewną scenkę rodzajową: wpada na spotkanie klubu kartingowego kierowca TIR-a i rzuca przy barze: a ja mam więcej koni i mocy z 200 razy więcej, niż te Wasze gokarty. Na to wstaje 3 klubowiczów i zaczyna udowadniać, że może i silniki małe, ale masa mniejsza i ogólnie liczy się stosunek mocy do wagi podzielony przez czwartą potęgę wagi kierowcy. TIR-owiec ma swoje zdanie, bo jednak załadunek się liczy, tonaż i 24 biegi do przodu i 16 do tyłu... Kiedy tak sobie dyskutują, pozostali klubowicze robią na torze kółko za kółkiem czerpiąc radość z zabawy. Niektórzy po skończonej zabawie wsiadają do TIR-a i śmigają z 24 tonami towaru na drugą stronę Polski.
Tak jak TIR nie da radości na torze, tak kart nie zastąpi TIRa w pracy. Rozumiem, że wszyscy chcą monster trucki.... :-P
Więc jak ktoś chce, niech stoi przy barze i dyskutuje czy TIR jest lepszy od karta, ja tam idę zrobić parę kółek na torze...