Nudzą się dziewczyny na wagarach. Karmienie gołębia sympatyczne. Ładnie oddałeś bw na obu zdjęciach.
Wersja do druku
Nudzą się dziewczyny na wagarach. Karmienie gołębia sympatyczne. Ładnie oddałeś bw na obu zdjęciach.
Zabawa w kolory.
Spoko, tylko troche w prawo leci.
Niestety mam z tym kłopot. Z PSP też mam kłopot. Jak wchodzę w w fukcję poprawy fotki np. balans kolorów to pamiąta mi poprzednie nastawy i juz od startu mi zmienia.
I nie moge startować od zera.:evil:
Jedno ze schodkami. Ja mam kuku na punkcie schodów i otworów.:roll:
Drzwi, minimalnie za bardzo przycięta prawa strona (nie widać tej drugiej krawędzi muru co po lewej). No i jak pisał ramzes trochę krzywo ale temat świetny :)
Drzwi- kolorki ekstra do tego ciekawa zabudowa. Jak pisano brakuje tej telecentryczności kadru. Tym niemniej wypatrzone świetnie. Schody- troche trwało zanim sobie je poukładałem w logiczną całość i może dlatego na zdjeciu nie ma tego efektu. Może szerszy kąt obiektywu pozwoliłby zamknąć przestrzeń schodami.
Widzisz, jakby to powiedzieć. To pierwsze fotki jakie robiłem za pomocą E-tam. Jeszcze nie wiedziałem czy patrzy sie w okular czy w obiektyw. Fotka powstała dzięki pozyczeniu aparatu przez Jacka. Obiektyw to 14-42. To jeno z pierwszych fotek jaki wykonałem cyfrówką w życiu, a i o GIMP-ie myslałem, że to marka samochodu. Ja tylko na kliszy wcześniej robiłem. :wink:
Dzięki za uwagi. Mam nadzieję, że dalej pójdzie lepiej
(nie mówić) :wink:
Witam
Właśnie schody są odjechane, podoba mi się, bo długo trzeba ich szukać ;)
pzdr
No po prostu pokazałeś schody tak, ze ja siedząc na krześle, z oparciem, straciłem prawie równowagę szukając punktu podparcia:mrgreen:. Miałem wrazenie ze zaraz wpadnę tam gdzies w dół, którego na dodatek nie widać. Ze względu na halucynogenne działanie fotki - jestem na tak :mrgreen:
Zakręcony kadr...
bardzo udany :D
Oj... nie... poprzednia wersja znacznie lepsza.
schody super :) tylko bez tego klosza i lampki juz calkiem bym sie pogubil :)
Następne z mego miasta Uć.
Teatr i jego ładne otoczenie.:roll:
Fajne odbicie niefajnego (z zewnątrz ;)) teatru :)
Spoko, oni "głupkami" chodzącymi do teatru się nie interesują. Czasmi tylko, któryś słowiczym głosem poprosi o 50 gr na "bułkę" :wink:
Kiedys była kupa śmiechu, bo jak zaprosiłem znajomych mieszkających od lat w Genewie do tego tetru, a wtedy elewacje mial jak sąsiedztwo, to mysleli, że to jakiś teatr z "off-u". A to najlepszy, oficjalny teatr w mieście. :mrgreen:
I kolejne schody. To wyjście z kanłu burzowego, "Dętki", pod placem Wolności.
Teatr na żywo to porażający kontrast między budynkami. Ostatnie schody fajnie zakręcone, brakuje mi w nich trochę doświetlenia lewej górnej cześci kadru ale pomimo tego i tak fajnie prowadzą wzrok.
ostatnie schodu także ciekawe, ja bym tylko wolał wypełnienie w innym kolorze.
ostatnie "schodu" :) sorki
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie było innej możliwości - ale wieczorkiem ? albo rano, ale tak jak napisałem, to tylko moje widzimisię ;)
pzdr
No ostatnie schody super.
Poza delikatną korekcją perspektywy pionowej nie ma sie do czego przyczepić :)
I kolejne z Pietryny :roll:
Sympatyczne skojarzenia jak tak swobodnie ludziska na ulicy się zabawiają. W Chinach to normalne u nas wywołuje uśmiech a przecież to fajny relaks i zdrowiu służy.
Ostatnie takie wesołe :grin: jestem na tak.
Pzdr
Dzięki za komentarze :)
Prawie rok zbierałem się na publikacje tej fotki. Zawsze coś przeszkodziało :roll:
I znowu fotka z serii MM
W ostatniej fotce brakuje mi soczystego kontrastu. Takiego aby papa na dachu była czarna a belki budynków ciemniejsze. Miejsce tj. ul. Dąbrowskiego bardzo fajna i znajdujące się na niej budynki fotograficznie ciekawe.
Dzieki za uwagi :)
No niestety. Zachciało mi sie grzebać w mikserze kanałów i coś pochrzaniłem. :oops: Moj monitor to już niestety się kończy i nie zawsze widze to co powinienem. :(
Wiejo , czyżbyś znał to miasteczko? Jest przecież tak daleko od Ciebie. :)
Miasta nie znam i nie wiem o które chodzi ale na zdjęciu jest tabliczka z nazwą ulicy.
Tai- chi, byłaby fajna fota ale ucięte palce i nogi to rochę za dużo na jednej fotce ;-)
Kolejne destrukcje wrzucam. Ziarno niestety z "dobrego " wywołania. Nie chciało mi się wołać i oddałem do zakładu :(
Ostatnia seria może nie powala ale oddaje fragment dość ponurej rzeczywistości albo patrząc optymistycznie byli mieszkańcy mają teraz lepsze warunki. Jednak szkoda, że takie zabytki popadają w ruinę.
Niestety życie idzie dalej, a zdjęcia dobrze to oddają.
Niestety nie bardzo umiem to oddać, ale może w końcu uda mi sie pokazac to czego juz nie ma. Choć żal.
Ci co mieszkaja w Łodzi wiedzą, że mogło to być ładne miasto gdyby nie polityka, która traktowala jej domy jako wytwór burżuazyjny i czekała jak się rozpadnie. W jej misce mialy powstac nowoczesne , sliczne blokowiska
W-70.:evil: Ponad 90% łodzkich domów nie widziało ekip remotowych od 1939 roku.
To nie jest tylko problem Łodzi, wydaje mi się, że dotyczy prawie całego kraju. Wystarczy choćby podjechać do Przemyśla i przejść się kilkoma bocznymi od centrum uliczkami. To tak z mojego podwórka. To samo w Rzeszowie, Łańcucie, Jarosławiu... Teraz najważniejsze są deptaki i tylko co przy nich, a reszta...
macie w Przemyślu kilka urokliwych zakątków. szkoda by ich było.
Jeszce kłania sie Dolny Śląsk. Tam to hardcore. :evil: