Fajne to z rowerem. Choć nie mogę wyłapać, w którym miejscu ostrość jest. Chyba, że to zamysł taki
Wersja do druku
Fajne to z rowerem. Choć nie mogę wyłapać, w którym miejscu ostrość jest. Chyba, że to zamysł taki
najciekawiej 90ta - tylko trochę za wąsko - sądząc po "samplach" krajobrazu w obrysie kadu było co pokazać : )
Dzięki panowie, co do ostrości na zdjęciu z rowerem to była ona na kierownicy, kompresja chyba trochę ją zjadła. Co do zdjęcia to była to raczej zabawa starym Heliosem z całkowicie otwartą przysłoną.
glee, też brakuje mi tego uciętego widoku, ale niestety nie mogę już powtórzyć tego zdjęcia, a gdy je robiłem jakoś nie myślałem o tym.
Mam jeszcze taką małą serie, jestem ciekaw jakie będzie wasze zdanie:
92
93
94
Jakoś do mnie nie przemawia :( .
Wolę poprzednią serię a mianowicie nr 91 .
Lubie zdjęcia z klimatem blokowisk.
pozdrawiam Krzysztof
Bardzo fajna konwersja B&W. Środkowe - najbardziej klasyczne, trochę bezpieczne. W ostatnim fajna ta rozmazana dłoń - szkoda, ze ciasto nie jest już tak rozłożyste jak w drugim(wiem, wiem, dłoń dlatego jest pewnie ruszona bo właśnie to niegdyś rozłożyste ciasto miętosi i rozrywa). Z pierwszym mam kłopot - raz wydaje mi się najlepsze, raz najgorsze. Ten kontrast jest fajny - jakby ciasto się wylewało spod koszuli, jakby było częścią osoby(ciała), które będzie ciasto ugniatać - jakby się, kurde, jaki golem sam lepił (a raczej pani-golem). Czyli dobrze jest bo ciąg skojarzeń jest i to nie byle jakich. Jest jakiś zgrzyt - ale czasem to i lepiej, takie zaburzenie percepcji, pewnych przyzwyczajeń w postrzeganiu może być większą zaletą niż te, za przeproszeniem, trójpodziały i inne śmiertelnie ważne i nieodzowne mocne punkty przysłowiowego kadru.
Generalnie szacun. Patrząc na te zdjęcia nie trzeba się wysilać, żeby coś znaleźć fajnego, jeśli już to się apetyt zaostrza, że może być jeszcze lepiej.
Dla mnie chyba pierwsze. Dzięki fartuchowi bardziej czuję klimat i zapach tej kuchni ;)
Wydają mi się ciut ciemne, ręce jakby murzyńskie ;) (pewnie kanał niebieski?)
Wielkie dzięki za ten konkretny komentarz, ciekawie przeanalizowałaś tą serię. Zdjęcia są trzy bo też nie potrafię się zdecydować które jest najlepsze. Ja najbardziej lubię tu kontrast starych spracowanych rąk i świeżego "młodego" ciasta. Na zdjęciu jest moja babcia zagniatająca ciasto na kluski. Robi tak co piątek już odkąd pamiętam. Nie wiem dlaczego ale fascynują mnie jej ręce, są jak znak rozpoznawczy i właśnie na nich chciałem się skupić w tej pracy.
---------- Post dodany o 20:51 ---------- Poprzedni post był o 20:49 ----------
Nie bardzo wiem o co chodzi z tymi kanałami, obróbka tego zdjęcia oparła się tylko na podbiciu lekko kontrastu.
To nic złego :P Czasem przed konwersją do cz-b zostawia się tylko jeden kanał, można uzyskać ciekawsze efekty. Przy niebieskim skóra jest najciemniejsza, stąd moje pytanie ;)
Człowiek uczy się całe życie, muszę kiedyś spróbować pobawić się tymi kanałami. Może wyjdę na ignoranta ale postprodukcja jakoś strasznie mnie męczy i chyba nie mam do tego ręki. Ograniczam się do kontrastu, poziomów, kadrowania i zdjęcia kolorów.
P.S. Ręce mojej babci są naturalnie bardzo ciemne i "murzyńskie" chyba właśnie dlatego tak mnie fascynują.