Najbardziej podobają się mi wnętrza i steki....
Czekam na więcej. O ile więcej było w ogóle w jednym tygodniu możliwe.
Wersja do druku
Najbardziej podobają się mi wnętrza i steki....
Czekam na więcej. O ile więcej było w ogóle w jednym tygodniu możliwe.
Nosiłem się z takim zamiarem ale w końcu zrezygnowałem. I tak miałem nadbagaż bo Yerby wlokłem ogromną ilość :-)
---------- Post dodany o 09:45 ---------- Poprzedni post był o 09:44 ----------
To się cieszę :-) Mi tez podobały się steki we wnętrzach :-). Idę dalej bo dotykamy dopiero połowy... jeszcze Urugwaj :-)
---------- Post dodany o 09:47 ---------- Poprzedni post był o 09:45 ----------
Całe szczęście :-) Migałem się jak mogłem. Partnerki owszem, zachęcały ale mam dwie drewniane nogi. Nie dla mnie to. A gdyby było takie zdjęcie, ech... szantaż pewny :-)
Potańcujemy jeszcze trochę. Z zapartym tchem podziwiałem tancerzy.
AUGG59 - Na antresoli znajdowało się miejsce dla muzyków. Dodam, że całe widowisko miało podkład muzyczny "na żywo". Pianino, gitara, kontrabas i cyja :-)
Załącznik 147576
AUGG60
Załącznik 147570
AUGG61
Załącznik 147575
AUGG62
Załącznik 147573
AUGG63
Załącznik 147574
AUGG64
Załącznik 147572
AUGG65
Załącznik 147571
AUGG66 - Finalna scena widowiska. Cały program opowiadał o historii tanga.
Załącznik 147577
Przetańcowałem z Tobą całą historię tanga :grin: Scena finałowa bardzo sugestywna :grin:
Cyja to oczywiście bandoneon :)
Kurde - punkcika dać "nie pozwala" - a należy się, oj należy.
Dzięki za wspaniałe foto i ciekawą relację.
Pozdrówka.
Zanim wybierzemy się do Urugwaju szybka wrzutka ze zdjęciami o które pytał Koronoax.
AUGG67 - Tańce na ulicy. Tłum chetnie się potem przyłączył.
Załącznik 147585
AUGG68 - Tańce przed restauracją.
Załącznik 147586
AUGG69 - Tańce przed restauracją v2.
Załącznik 147587
Bardzo ciekawe. Pierwsze bardzo mi się podoba. Widzę jakiś głośnik więc rozumiem że muzyka też była.
z przyjemnością obejrzałem, świetna fotorelacja, czekam na dalszą część :)
Dobra, skoczmy do Urugwaju. Naczytałem się o tym Państwie sporo. Spędziłem tam raptem 3/4 dnia więc zdania nie mam na jego temat. Ogólnie, odniosłem wrażenie że miasto Colonia del Sacramento jest wyludnione. Odniosłem wrażenie, że jakieś takie wypłowiałe, bez życia. Ma na to wpływ zapewne sytuacja materialna tambylców jak i ustrój państwa.
AUGG70 - Przyjechaliśmy do portu.
Załącznik 147771
AUGG71 - Krótkie oczekiwanie na wejście, odprawa celna - jak na lotnisku.
Załącznik 147772
AUGG72 - I rura promem. Jedyne zdjęcie jakie mam promu, dlatego, że idzie się do/z niego korytarzami, tunelami bez możliwości wyściubienia nosa poza wytyczoną drogę. Rejs zajął nam całą godzinę :-)
Załącznik 147773
AUGG73 - Słonecznie było ale jakoś tak przygnębiająco.
Załącznik 147774
AUGG74 - Minimalne, jakiekolwiek oznaki życia tambylców.
Załącznik 147775
AUGG75 - W drodze do restauracji na stek, tez pusto...
Załącznik 147776
AUGG76 - Jakoś nieswojo.
Załącznik 147777
Nie tylko fajne zwiedzanie z Tobą ale i bardzo dobre zdjęcia.
Relacja bardzo interesująca. Mnie tam się jednak bardziej od steków podobały kobiety :-)
@kolba, dzięki bardzo miło mi Cię witać e moich progach. Jak posadzę babola to nie szczędź proszę uwag :-)
@voovoo2 mi też ale ze stekiem nie trzeba chodzić na randkę ;-)
Będzie potem taka jedna miła Pani, taka Swawolnica Dinozaura ;-)
Z tymi randkami to chyba przesadziłeś ;-)
Bardzo fajnie się to ogląda i czyta. Teatr robi wrażenie. I pomimo wczesnej pory coś ciągnie mnie do jakiejś knajpki bo zgłodniałem ;)
Cała relacja ciekawa, ale popieram Voovoo, najpiękniejsze Panie... ;) Przesłałbyś mi
na tapetę dwa ostatnie zdjęcia z przedstawienia o tangu (z "wyrywaniem nogi" i wcześniejsze)? Chodzi o 1600 px szerokości?
Jedziem dalej z Urugwajem. W mieście, porozrzucane stały sobie przyczajone stare samochody. Do dziś nie wiem dlaczego, mogę się jedynie domyslać, że dokonały żywota a szkoda było wyrzucić...
AUGG77 - Ten stał przy restauracji, pewnie by zachęcić do jej odwiedzenia.
Załącznik 147886
AUGG78 - Ten tez przed wejściem do knajpki.
Załącznik 147887
AUGG79 - Ten chyba jeździ, bo stał na normalnym parkingu. Ale...
Załącznik 147889
AUGG80 - ... w towarzystwie tego. Nie rokował dobrze zatem :-)
Załącznik 147890
AUGG81 - Ten tez porzucony ale ma za to koła napompowane. tak na wszelki wypadek.
Załącznik 147892
AUGG82 - Błąd logiczny bo to nie jest samochód. Ale porzucony :-)
Załącznik 147891
AUGG83 - Za to ten cieszył się doskonałym zdrowiem i zapewne hasał z umiarkowaną prędkością po drogach jeszcze...
Załącznik 147888
Pewnie wypadkowa zamożności mieszkańców i klimatu...;) Oczywiście proporcje inne, ale popatrz na relacje z Kuby!;)
Podoba mi się Twoja fotorelacja.
Dzięki za "wycieczkę".
Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo i cieszę się :-)
Urugwajskie muzeum motoryzacyjne nawet mnie wzruszyło. Kawał historii motoryzacji tam stoi...
Mnie też. Rozczulają mnie nieużywane samochody. Garbatego miałem jakiś czas. Tym bardziej z sentymentem go traktuję. Moje pierwsze auto :-)
Grzesiek, twoja branża. Gdyby tak sprowadzić tak z 15, odnowić i kasa bubu. Nawet wysoki fracht by się zwrócił.
Miło oglądać takie cacka motoryzacji :)
Piękne te staruszki.
Fajne autka, wcześniejsze foty też z przyjemnością obejrzałem :grin:
Auta cudne i chyba starsze niż na zdjęciach z Kuby, oczywiście z wyjątkiem keffera.
Bardzo podobają mi też ujęcia ludzi tańczących na ulicy tango.
Ciekawie spędziłem czas zwiedzając z Tobą Buenos Aires. :mrgreen:
Steki i tancerki super. :-P:-P:-P :mrgreen:
Jak mi załatwisz taki duuuuuży garaż z takimi cackami to się z Tobą ochajtam :mrgreen:
Dziękuje Wam za odwiedziny, jeszcze chwilę pohasamy po Colonii Del Sacramento. Miejsca o których pisała rok temu Klikacz wyglądają prawie tak samo. No może nieco bardziej podupadły.
AUGG84 - Molo, tak mi się wydaje przynajmniej...
Załącznik 147966
AUGG85 - Plaża nie podupadła :-)
Załącznik 147967
AUGG86 - Bliżej nieokreślony cel budynku. Nie wyobrażam sobie tutaj np. tłumu ludzi bawiących się dziko na imprezie.
Załącznik 147969
AUGG87 - Coloseum - rzut oka tylko z busa. Nie dało się do niego wejść. Zamknięte na tysiąc zamków. O historii tego miejsca pisała Klikacz w swoim wątku.
Załącznik 147971
AUGG88 - Cofnęliśmy się w czasie.
Załącznik 147970
AUGG89 - Leniwe popołudnie...
Załącznik 147973
AUGG90 - Zaryzykowałem taką obróbkę. Te samochody i ten klimat miejsca skojarzyły mi się ze zdjęciami taty. Klisza AGFY i lata 70 :-)
Załącznik 147972
Cześć ggolus,
Taneczne uliczne - super!
Samochody też ciekawe, wydaje się, że zostały na ulicach, aby budować atmosferę.
pozdrawiam,
Dobra, postepujmy jeszcze chwilę po Colonii i wracamy do Buenos. Jeszcze trochę fotek mam a nie chciałbym przynudzać :-)
AUGG91 - Urokliwa jesień tej wiosny :-)
Załącznik 147985
AUGG92 - Widok z latarni morskiej.
Załącznik 147986
AUGG93 - I w druga stronę.
Załącznik 147987
AUGG94 - Miejsce wypoczynku tambylców.
Załącznik 147988
AUGG95 - Dziadek w drugiej odsłonie. Nie mogłem się oprzeć.
Załącznik 147989
AUGG96 - Spacerkiem przez miasto.
Załącznik 147990
AUGG96 - Sypialnia dla psów :-)
Załącznik 147991
AUGG97 - Dalej przez miasto.
Załącznik 147992
AUGG98 - I już do autobusu. Koniec oglądania Colonii :-)
Załącznik 147993
Wróciliśmy bezpiecznie promem do Buenos. Po kolacji w mieście padłem na twarz w pokoju bo rankiem wyjazd na wieś :-)
Ruszyliśmy skoro świt, chyba nawet około 10.00 na wioskę. Do Rosario de Areco na tzw. Gaucho Experience. Już po kolei pokazuję co się działo.
AUGG99 - Po drodze, na stacji benzynowej kolejny zdechnięty koleżka. Kołami do góry. Po chwili oględzin okazało się, że jednak żyje. nawet jednym okiem łypnął :-)
Załącznik 148003
AUGG100 - Na ranczo przywitała nas ekipa Gaucho.
Załącznik 148007
AUGG101 - Przyjemnie bardzo sobie w cieniu można było spocząć.
Załącznik 148008
AUGG102 - Rozległe tereny rancza.
Załącznik 148010
AUGG103 - W takim przyjemnym klimacie sączyliśmy zimne wino. Hektolitrami...
Załącznik 148011
AUGG104 - Tu też steki oraz inne przyjemności, tym razem przygotowane na otwartym ogniu.
Załącznik 148009
AUGG105 - Przygrywała nam miejscowa kapela.
Załącznik 148004
AUGG106 - Ten pan został moim idolem. Widać, ze gra na akordeonie sprawia mu ogromną przyjemność... ;-)
Załącznik 148005
AUGG107 - A ta pani została moja muzą... Swawolnica Dinozaura :-) Skojarzyło mi się z popularnym serialem z lat osiemdziesiątych :-)
Załącznik 148006
Dokończmy wizytę na wiosce.
AUGG108 - Przyczajony tygrys - ukryty smok :-) Niechętny był aktywności fizycznej.
Załącznik 148047
AUGG109 - Jak inne konie został jednak przekonany. Konie, tak samo jak wszelki inne bydlątka chowane są bezstresowo. Rzeczywiście, konie miały bardzo przyjazne usposobienie.
Załącznik 148048
AUGG110 - Rozpoczęły się popisy gaucho. Widać tu bezstresowe strzemiona :-)
Załącznik 148045
AUGG111 - Panowie celowali malutkim sztylecikiem w zawieszona obrączkę metalową.
Załącznik 148046
AUGG112 - Rzucali też lassem. Nieco innym niż kowboje z Ameryki Północnej ale za to w bardzo widowiskowy sposób.
Załącznik 148051
AUGG113 - Potem odbył się pokazowy mecz polo.
Załącznik 148049
AUGG114 - W czasie normalnego meczu polo, konie dostają dość spory wycisk. Tak duży, że gracz w trakcie gry zmienia konie by ich nie zamęczyć. Przy ostrych walkach jeden gracz może zmienić aż 4 konie podczas gry.
Załącznik 148050
AUGG115 - Najbardziej widowiskowe było zaklinanie koni.
Załącznik 148052
AUGG116 - Bardzo zgodna symbioza i wspólne zaufanie :-)
Załącznik 148053
niesamowite, to zaklinanie koni - pewnie można by cały reportaż z tego zrobić, i prize dostać nawet.
Zazdroszczę Ci tej przygody!
To lasso to bola albo jak kto woli bolas - link (polski opis jest lekko skąpy ;) ).
A zdjęcia z wioski ciekawe.
Z samego zaklinania mam wściekłą ilość zdjęć. Fotograficznie to do bani czas bo na niebie mleko a całe przedstawienie było w cieniu, pod koniec dnia.
A niefotograficznie to zaklinał młodego konika chłopak który miał 16 lat i wychował się na tej farmie. Na żywo potężne wrażenie. Niesamowite jak koń słuchał go i był potulny jak baranek. Niczym konia nie karcił, nie przymuszał. Po prostu tak się zaczęli pokładać obydwoje :-)
Z meczu polo tez wściekła ilość zdjęć. Nie pokazuje wszystkiego by nie zanudzić. A co do wyjazdu, to bardzo się cieszę, ze tak spontanicznie mi się trafił. Plusem jest to, ze gdybym chciał pojechać indywidualnie i tyle sobie zorganizować to zeszło by mi z tym bardzo długo. A nie wiem czy dało by się wszytko zorganizować, patrz np. Teatro Colon.
Dzięki za odwiedziny.
---------- Post dodany o 15:06 ---------- Poprzedni post był o 15:03 ----------
Dzięki bardzo za wskazówkę :-). Fajnie, że pomagasz :-)