-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
andtor2
Na szczęście widzimy go w kolorze:)
Rzecz gustu. Kiedyś już deklarowałem, że dałbym kupę kasy za czarnobiałe szkła kontaktowe :)
Nie rozumiem koloru i nie bardzo go lubię :)
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
diabolique
...Nie rozumiem koloru i nie bardzo go lubię :)
Chyba jesteś w zdecydowanej mniejszości ale to rzecz gustu jak wspominałeś i o tym się nie dyskutuje:)
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
bufetowa
Matryca cyfrowa też jest elementem światłoczułym. Greka nic nie mówi, że klisza, błona lub matryca. Tak myślę... :roll:
A co, jeśli fotograf ***** i źle naświetli matrycę? Niedoświetli, prześwietli? Obraz przezeń naświetlony, a skorygowany do (obiektywnie patrząc) bardziej prawdopodobnego już nie będzie dokumentem?
EDIT: Ten wyraz co mi wykropkowało, to było coś zupełnie łagodnego, 4-literowego na "d", a kończącego się na "a". Dla złagodzenia przekazu napisałam przez dwa "o" a i tak wykropkowało. Nie tłumaczyłabym się, ale 5 gwiazdek mogłoby sugerować wyraz cięższego kalibru ;)
Matryca to nic innego jak, no właśnie inaczej mówiąc tablica o określonej ilości kolumn i wierszy której iloczyn stanowi ilość pojedynczych fotodiod. Fotodioda nie mierzy nic innego nad natężenie światła. Reszta zależy już tylko od inżynierów jak to połączą. Najczęściej jest to układ filtrów Bayera, czterech - dwóch zielonych i po jednym czerwonym i niebieskim. Z takich czterech fotodiod powstaje już dobrze nam znany piksel. Są i inne sposoby, ale wszystkie sprowadzają się do zamiany padającego widma na składowe RGB.
-
1 załącznik(ów)
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
zosia
Ciekawi mnie czy macie jakąś taką wewnętrzną klasyfikację zdjęć pod względem ich wartości (nie wiem jakie lepsze słowo żeby określić to o co mi chodzi) w zależności od tego ile było w nich późniejszej obróbki...
Nie bardzo rozumiem o co pytasz :roll:
Wewnętrzna klasyfikacja? Czyli jaka? Moja, subiektywna klasyfikacja? Czego? Ile ruchów suwaczkiem wykonałem, ile warstw i masek zastosowałem czy ile filtrów/skryptów użyłem w procesie wywołania/edycji?
Nie ma to większego sensu, bo w zależności od rodzaju zdjęcia, moja ingerencja w materiał wyjściowy jest różna. Inna obróbka jest w portrecie, inna w reportażu. Jak więc stosować jedną miarę do różnych zdjęć?
Cytat:
Zamieszczone przez
zosia
A może jest jakaś granica obróbki gdzie zdjęcie przestaje być "prawdziwym" ?
Co to znaczy prawdziwe zdjęcie? Czy to zdjęcie jest "prawdziwe"?
Załącznik 117716
Zajrzyj tu, żeby się przekonać.
Dla jednego, zdjęcie skonwertowane do BW, będzie nieprawdziwe. Dla innego, nawet usuwanie niechcianych "przeszkadzajek", wklejanie obcych elementów nie zmieni "prawdziwości" zdjęcia. Materiał z puszki, jest materiałem wyjściowym, z którego autor, w procesie edycji tworzy swoją wizję zdjęcia. Nie ma tu większego znaczenia, czy zdjęcie jest jeszcze "prawdziwe" czy już nie. Zawsze znajdą się tacy, oprócz autora, którym się taka wizja spodoba.
Im mniej jest takich, tym łatwiej powiedzieć, że granica "prawdziwości" została przekroczona.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Fajnie sie czyta ten temat.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
Fajnie sie czyta ten temat.
Też odnoszę podobne wrażenie.
Tylko waga tematu tematu dla mnie jakby mniejsza, bo najbardziej lubię ostatnio fotografię w IR, gdzie sam obraz jest już dostatecznie oderwany od rzeczywistości by znajdował się poza tą tematyka, ale ja zawsze odmieniec byłem i pewnie tak dalej mi zostanie...
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Saboor
I milyjon plusów!!!
Nie masz daru przekonywania :mrgreen:
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
apz
... bo najbardziej lubię ostatnio fotografię w IR, gdzie sam obraz jest już dostatecznie oderwany od rzeczywistości by znajdował się poza tą tematyka, ale ja zawsze odmieniec byłem i pewnie tak dalej mi zostanie...
Właśnie IR, tu dopiero jest "oszustwo":wink: totalne. Tak nawiasem mówiąc podobają mi się zdjęcia w tej technice zrobione choć też nie wszystkie. Lubię jak z Lata robi się Zimę, formy pośrednie raczej mniej przypadają mi do gustu.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Jak myslicie.Czy rosol z lubczykiem to prawdziwy rosol czy moze ten u dodatkiem maggi jest bardziej rosolowy.Czy moze ten jest prawdziwszy co lepiej smakuje.Juz nawet nie biore pod uwage firmy, ktora garnek wyprodukowala specjalnie do rosolu.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
jck
Matryca to nic innego jak, no właśnie inaczej mówiąc tablica o określonej ilości kolumn i wierszy której iloczyn stanowi ilość pojedynczych fotodiod. Fotodioda nie mierzy nic innego nad natężenie światła. Reszta zależy już tylko od inżynierów jak to połączą. Najczęściej jest to układ filtrów Bayera, czterech - dwóch zielonych i po jednym czerwonym i niebieskim. Z takich czterech fotodiod powstaje już dobrze nam znany piksel. Są i inne sposoby, ale wszystkie sprowadzają się do zamiany padającego widma na składowe RGB.
To okropne! Czy to samo dotyczy również filmów kręconych cyfrowo? A książki złożone komputerowo? Co z muzyką?
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
Jak myslicie.Czy rosol z lubczykiem to prawdziwy rosol czy moze ten u dodatkiem maggi jest bardziej rosolowy.Czy moze ten jest prawdziwszy co lepiej smakuje.Juz nawet nie biore pod uwage firmy, ktora garnek wyprodukowala specjalnie do rosolu.
Ja myślę, ze to indywidualna rzecz gustu tego co spożywa to danie. Każdy ma inny gust na całe szczęście. Jakby wszyscy mieli podobny to byłaby nuda. Podobnie jest chyba z zdjęciami (pomijam juz tu oczywiscie garnek w którym zrobiono danie do spożycia)
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Zauważyliście, że przegadujecie się czy ważniejszy jest forma, a zapominacie o przekazie? Czy przekaz niesie ze sobą tylko fotografia B/W? Czemu kolor jest przeklęty? Pomimo tego, że jest wytworem naszym zmysłów, to czy tak samo nie powinniśmy odrzucić precz dźwięków w postaci muzyki, bo przecież w próżni jest cisza...
Dlaczego zdjęcie za dużo przerobione jest złe, albo nie jest już zdjęciem, czy jest regułka opisująca tę granicę? Bo jeżeli nie ma, to wszystko jest dozwolone a odbiór zależy tylko od subiektywnych odczuć. Oglądając zdjęcie gołej, za przeproszeniem, baby nie zastanawiam się, jakie molekuły odgrywają tu główną rolę i czy pochłaniają czy odbijają światło...
A rosół powinno się jeść w krawacie...
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Może dla tego wolę analoga? Sam już czasami się zastanawiam co lepsze: szybciej niż pomyślę zobaczyć na wyświetlaczu, że kolejna fotkę zje..łem, czy naiwnie cieszyc się przez kilka dni zanim wywołam i zeskanuję, że jednak coś fajnego wyjdzie? A "obróbka" zawsze, od zarania fotografii była, jest i będzie. Zmieniły się jedynie narzędzia i ich dostępność (trafiły pod strzechy ;) ), a zaczęła dyskusja niemająca nic wspólnego z "tą" chwilą, tym momentem, kiedy jestesmy sam na sam z kadrem... .
Ale sie mi pi...., późno już.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Na razie sobie czytam. Ciekawi mnie do jakich wniosków dojdziecie.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
ahutta
Na razie sobie czytam. Ciekawi mnie do jakich wniosków dojdziecie.
Oj naiwny. Myśli, że jakieś wnioski będą ? :mrgreen:
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
alnico
Oj naiwny. Myśli, że jakieś wnioski będą ? :mrgreen:
Dlaczego z góry deprecjonujesz sens prowadzenia tej dyskusji?
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
ahutta
Dlaczego z góry deprecjonujesz sens prowadzenia tej dyskusji?
Sens dyskusji jest, natomiast na wnioski w jakimś ogólnym sensie raczej nie liczę. Każdy pewnie będzie miał swoje, odrębne :grin:, w czym zresztą nic złego nie widzę.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
ahutta
Na razie sobie czytam. Ciekawi mnie do jakich wniosków dojdziecie.
Wnioski są takie, że do rosołu tylko w krawacie. I duszkiem.
A serio, po co wnioski i tak za parę*lat 'fotografię' będziemy robili smartami.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
sepi19
Może dla tego wolę analoga? Sam już czasami się zastanawiam co lepsze: szybciej niż pomyślę zobaczyć na wyświetlaczu, że kolejna fotkę zje..łem, czy naiwnie cieszyc się przez kilka dni zanim wywołam i zeskanuję, że jednak coś fajnego wyjdzie? A "obróbka" zawsze, od zarania fotografii była, jest i będzie. Zmieniły się jedynie narzędzia i ich dostępność (trafiły pod strzechy ;) ), a zaczęła dyskusja niemająca nic wspólnego z "tą" chwilą, tym momentem, kiedy jestesmy sam na sam z kadrem... .
Ale sie mi pi...., późno już.
Z czasem dojdziesz do tego,ze naciskajac spust bedziesz wiedziec co wyjdzie i bedziesz tego pewny na 99%.Zaczniesz sie wtedy zastanawiac,czy balans poprawiac zwiekszajac ilosc hydrohinonu,czy moze dac se z nim spokoj i postawic na pirokatechine,bo to zawsze w kierunku sepii pojdziesz.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Mirku, obys miał rację ! Tylko czy starczy mi czasu aby to ogarnąć? I jeszcze mieć radochę z samego faktu robienia zdjęć ?
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
ahutta
Na razie sobie czytam. Ciekawi mnie do jakich wniosków dojdziecie.
Pewnie tych samych, co zwykle ;)
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
A proza składa się w końcu z tryliarda mikronów atramentu, lub czegośtam...:shock:?
Ech!
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
bufetowa
Że mówimy prozą :shock:
Kurde.Zara wpadnie ktory i palnie czterowiersza z rymem postepowym z mniemanologi stosowanej.Bedzie to koniec naszej prozy pisanej.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Czy jeśli zrobię zdjęcie cyfrówką, z niego odbitkę w labie, a potem z tej odbitki zrobię konwencjonalną reprodukcję analogiem, wywołam z tego po bożemu film, sama zrobię odbitkę na papierze, to w jakimś sensie będzie to rehabilitacja fotografii?
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
bufetowa
Czy jeśli zrobię zdjęcie cyfrówką, z niego odbitkę w labie, a potem z tej odbitki zrobię konwencjonalną reprodukcję analogiem, wywołam z tego po bożemu film, sama zrobię odbitkę na papierze, to w jakimś sensie będzie to rehabilitacja fotografii?
A w jaki celu? :-P;)
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Zakładając, że ktoś chce robić prawdziwe zdjęcia, a nie jakieś tam zerojedynkowe twory ;)
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Ja bym szła na skróty i od razu robiła reprodukcje:mrgreen:
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
No ale chodzi mi o te hektolitry pikseli, któreśmy już naprodukowali.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
E tam, coś mi się wydaje, że zaczynasz teraz "obierać ogórka od środka" ;).
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
bufetowa
No ale chodzi mi o te hektolitry pikseli, któreśmy już naprodukowali.
Jak chcesz prawdziwie rehabilitować Fotografię, to o tamtych zapomnij, do przodu trza myśleć;)
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
TOKIN
Jak chcesz prawdziwie rehabilitować Fotografię, to o tamtych zapomnij, do przodu trza myśleć;)
Mało z tego, trza iść, a nawet biec.
-
2 załącznik(ów)
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Czy taka obróbka czyni zdjęcie nieprawdziwym?
Załącznik 117739Załącznik 117740
nie mówię oczywiście o reportażu czy dokumencie, bo tam to wiadomo.
jak ktoś chce robić ciekawe fotografie to nie powinien podporządkowywać się żadnym regułom i zasadom, nakładać na siebie ograniczeń, ram, bo po co? Jeden uzna dane zdjęcie za prawdziwe, inny nie - widać po tym wątku, ile ludzi tyle poglądów.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
alnico
Sens dyskusji jest, natomiast na wnioski w jakimś ogólnym sensie raczej nie liczę. Każdy pewnie będzie miał swoje, odrębne :grin:, w czym zresztą nic złego nie widzę.
Rozmawiać zawsze warto, ale wniosków o znaczeniu ogólnym się nie spodziewam, ilu fotografów tyle poglądów na tę sprawę....
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Nieprawdziwe !!! W tamtych czasach nie było fotografii kolorowej ;)
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
sepi19
Nieprawdziwe !!! W tamtych czasach nie było fotografii kolorowej ;)
chcesz powiedzieć, że czarno-biała istniała? :P
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Kolor może być ciekawy, ale najczęściej fałszuje rzeczywistość, rozprasza.
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Witam !
Fotografia to malowanie swiatlem a obraz cyfrowy czesto wymaga dodatkowego przetworzenia.
Wszystko zalezy na jaki nosnik przeznaczamy koncowe zdjecie oraz czy autor zdjecia chce Nam cos przekazac
sprowadzajac fote bardziej do fotografiki i zwiazanych z tym artystycznych technik pokazywania sztuki.
W sumie robi sie w tej materii slisko... i jedni wola doznawac wrazenia z ogladanych fot-obrazow a inni chca bezwzglednej prawdy
o tym co widzial w danej chwili obiektyw.
Osobiscie bylbym daleki od bezwzglednego odbijania rzeczywistosci i traktowania fotografii jak kolorowe ksero.
Z drugiej strony nie mozna przesadzac z cyfrowymi obrobkami i poprawkami i koncowa fotografia powinna utrzymac
ten sam charakter przekazywanego obrazu.
Pozdrawiam
-
Odp: obróbka a "wartość" zdjęcia
Cytat:
Zamieszczone przez
szafir51
Czy taka obróbka czyni zdjęcie nieprawdziwy.
Moim zdaniem nie, to tylko usunięcie tzw. "przeszkadzajek" w kadrze.
Cytat:
Zamieszczone przez
apz
Kolor może być ciekawy, ale najczęściej fałszuje rzeczywistość, rozprasza.
Z słowem "najczęściej" się nie zgadzam. Użyłbym, zdarza się , bywa, a tak w ogóle zależy co przedstawia zdjęcie.
Na przykład kwiaty to B&W fałszuje rzeczywistość, także najczęściej w krajobrazach lepiej jest w kolorze.