1 załącznik(ów)
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Ahutta dawaj dalej , jest ciekawie...
---------- Post dodany o 14:55 ---------- Poprzedni post był o 14:54 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
PanMarecq
Te zdjęcia z hali to specjalnie zrobiłeś niedoświetlone o jakieś 2 EV,aby każdego sprowokować do ściągnięcia sobie Raw-ów i spróbowania ratowania tych fotek w programie do edycji(przy okazji pokazując możliwości matrycy) ? :D Ja coś tam po swojemu na czuja pogmerałem w Lightroomie 4 i jestem pod wrażeniem gdyby to był mój "epeelek trzy" bym wyrzucił zdjęcie do kosza
,tu da się to jeszcze jako tako uratować. Jednak mimo wszystko wolałbym mieć od razu dobre zdjęcie,więc użyłbym iso 3200 a i przy okazji czas by się zmniejszył do okolic 1/640 s co jest gwarantem,że nie grozi nam rozmycie ;).
Załącznik 106958
https://forum.olympusclub.pl/attachm...6&d=1388499167
Jesteś pewien , że wiesz o czym piszesz? Już mam przepały na oknach hali, oczywiście dające się skompensować. Na tych matrycach +_2EV nie stanowi dla programów większego problemu.
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Cytat:
Zamieszczone przez
apz
Ahutt-a dawaj dalej , jest ciekawie...
Daję, daję, ale przełom roku i mam sporo rzeczy w pracy do zrobienia, inwentaryzacje, aktualizacje i inne cuda, więc trochę się przeciąga, ale jutro powinienem wrzucić kolejną część.
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Cytat:
Zamieszczone przez
apz
Ahutta dawaj dalej , jest ciekawie...
---------- Post dodany o 14:55 ---------- Poprzedni post był o 14:54 ----------
https://forum.olympusclub.pl/attachm...6&d=1388499167
Jesteś pewien , że wiesz o czym piszesz? Już mam przepały na oknach hali, oczywiście dające się skompensować. Na tych matrycach +_2EV nie stanowi dla programów większego problemu.
Hmm ? Mistrzem obróbki fotografii nie jestem,po prostu sobie po swojemu przeciągnąłem w Lightroomie o te 2 ev ekspozycje i jestem w pozytywnym szoku,wcześniej nie miałem okazji sprawdzić jakości tych matryc. A przepały na oknach? Kto tam zwraca na nie uwagę akurat na tym zdjęciu? :)
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
dobrze że ruszyły nowe testy,
ściągnąłem sobie 2 orf`y, pobawię się
czy test jest zwiastunem nowych zakupów??:wink:
6 załącznik(ów)
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Wracamy do opisu. Niestety ten tydzień jest taki, że telefon prawie cały czas dzwoni :) Z jednej strony dobrze, a z drugiej nie, bo się zaczynają rzeczy nawarstwiać. Ot, taka dygresja :)
@abir, tak jak już napisałem, od jakiegoś czasu zerkam w stronę m4/3, jednak sprecyzowanych planów nie ma, a poza tym i tak księgowa musi koszty zatwierdzić ;):mrgreen:
Dziś wrzucę parę wydawać by się mogło dziwnych i niezwiązanych z fotografią informacji, ale stwierdziłem, że warto podzielić się każdym, nawet najbardziej banalnym wrażeniem z użytkowania testowanego sprzętu. Z tego też powodu dziś będzie mało zdjęciowo, a bardziej opisowo.
Spacery z mikrusem
Nieraz czytając opinie innych osób na forum, które przesiadły się na PEN-a znajdowałem uwagę, że po przesiadce wreszcie czują komfort spacerowania, a nie jak wcześniej taszczenia kilogramów sprzętu. I tu muszę całkowicie zgodzić się z każdą tego typu opinią, nawet porównując bądź co bądź małą lustrzankę jaką jest E-520 do testowanego E-PM2, porównania nie ma. Szczególnie gdy wraz ze staruszkiem wezmę inny obiektyw niż jeden z kitowych. Wtedy waga od razu wzrasta (pomijam tu jakieś naleśniki, bo takowymi nie dysponuję). Z lustrzanką plecaczek, żeby się w miarę komfortowo niosło, a i tak kilogramy czuć. Z PEN-em spaceruje się bajkowo. Rozmiary i waga aparatu są wprost idealne, żeby brać go ze sobą na każdy spacer.
Niestety i tu musi pojawić się łyżka dziegciu. Akurat okres testowy przypadł na nieco zimniejsze dni i rękawiczki były nieodzowne. W tym momencie nie tyle wielkość PEN-a była problemem, bo trzymało się go całkiem znośnie, a możliwość obsługi klawiszy w rękawiczkach. Jeśli w staruszku nie było to większym problemem, to w PEN-ie komfort spadał w zasadzie do zera i każda próba zmiany ustawień, kończyła się zdejmowaniem prawej rękawiczki. Podsumowując, jeśli wiemy, że przyjdzie nam korzystać z aparatu w rękawiczkach, to pozostanie nam się zdać na automatykę aparatu lub wcześniej wprowadzone parametry.
Magia dotyku
W E-PM2 mamy kolejny "gadżet" jaki coraz częściej gości w nowych aparatach - dotykowy ekran. Muszę przyznać, że był to element do którego podchodziłem najbardziej sceptycznie. Jednak muszę przyznać, że bardzo szybko zmieniłem zdanie. Mimo że nawet z poziomu klawiszy bardzo szybko możemy ustawić punkt, na który chcemy ustawić ostrość, to komfort "puknięcia" jest nieoceniony. Wystarczy jedno dotknięcie ekranu i mamy gotowe zdjęcie z bardzo precyzyjnie wybranym punktem kadru. Swoją drogą jest to też funkcja typu "WOW", bo dokładnie taki efekt wywołała, gdy pokazałem to osobom siedzącym przy urodzinowym stole ;)
Powiem żartobliwie, że jeśli chcemy zaszpanować, to E-PM2 jest jak znalazł ;)
I tu pozwolę sobie na małą dygresję w stosunku do tego co napisał @strOOs w swoim teście E-P5
Cytat:
Brakuje tylko tego mikroskopijnego punktu ostrzenia, który da się ustawić w Panasonicach.
Jeśli korzystałem z ustawiania punktu ostrości przy pomocy zdefiniowanego klawisza, to rzeczywiście można było wybrać z jednego z 35 zdefiniowanych pól, jednak gdy ostrość ustawiałem korzystając z ekranu dotykowego, wtedy domyślne ustawienie wielkości punktu, to było ok. 1/6 rozmiaru punktu ustawionego z poziomu klawisza wyboru pola AF. Przejrzałem pod tym kątem nawet instrukcję, ale nie znalazłem zbyt szczegółowych informacji. W związku z tym nasuwa się pytanie, czy ustawiając punkt ostrzenia z poziomu ekranu dotykowego możemy uzyskać ową "mikroskopijną" ramkę, o której pisał @strOOs, czy po prostu tylko rozmiar ramki jest inaczej zaznaczany na ekranie? Może ktoś kto dysponuje E-PM2 będzie w stanie to sprawdzić. Gdybym przeczytał opis @strOOs'a wcześniej, to bym jeszcze w tym temacie pogrzebał. Niestety aparatem już nie dysponuję, więc pozostaje mi gdybanie.
Załącznik 107273
Załącznik 107274
Załącznik 107275
cdn.
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Cytat:
Zamieszczone przez
jurekg
Dla mnie już e-pl5 jest odrobinę za mały, a co dopiero e-pm2, że o gm1 nawet nie wspomnę. Gdzieś musi być granica miniaturyzacji, poniżej której komfort użytkowania jest nieakceptowalny.
EMP2 robi mi obecnie za woła roboczego i to przy bardzo różnych zleceniach: dokumentacja historyczna, typowe packshoty oraz pracuje jako kamera, gdzie zabawa Blackmagickiem to przerost formy nad treścią. Obraz z tego wygląda lepiej niż z Canonów (film, zresztą zdjęcia również), choć kompresja dość daje popalić.
Sprzęt jest mały, oszczędnie zużywa prąd, wszystko można zmieścić w małym plecaczku, a jedyna niedogodność to typowe amatorskie menu, nie do takich funkcji - no ale któż mógł przypuszczać, że ktoś będzie tym pracował zawodowo :)
Aparacik zleciał już kilka razy na ziemię, gonił po bagażnikach, przemókł wielokrotnie, lecz wciąż działa. Przy jego cenie po prostu nie zawracam sobie głowy dbaniem o niego i... pewnie dlatego nadal jest sprawny :)
8 załącznik(ów)
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Jasno, ciemno...
Mój okres testowania E-PM2 przypadł na okres świąteczny, więc większość zdjęć jakie zrobiłem kręciła się w klimatach świątecznych.
Do zestawu dołączona jest kitowa lampa błyskowa, jednak zbyt wielu zdjęć z jej użyciem nie zrobiłem, jeśli miałem skorzystać z lampy, to zakładałem swoją FL-36R. Cały czas jednak kusiło, żeby robić zdjęcia bez użycia lampy. Powód prosty, wciąż mówi się, że nowe matryce w korpusach m4/3 pozwalają na dużo, dużo więcej.
Oczywiście patrząc na to teraz, zastanawiam się czy lata używania 520-ki, czy też brak wiary w możliwości wysokiego ISO powodowały, że do większości zdjęć ustawiałem wszystko jak w starym aparacie. W sumie pewno jedno i drugie. Wszystkie zdjęcia robiłem wykorzystując bardzo krótkie czasy i bez użycia statywu.
Załącznik 107757
Poniżej drobne porównanie podobnych kadrów wykonanych penem przy użyciu kitowego obiektywu 14-42 i Panasonica 12-35 oraz mojego staruszka. Gdy pierwszy raz zerknąłem na podgląd zdjęć, wzruszyłem ramionami. Jednak przeglądając je w powiększeniu 100% widać gigantyczną różnicę. Tylko tak mogę to opisać. I to niezależnie od tego czy porównamy zdjęcie wykonane obiektywem kitowym, czy lepszym Panasonica.
Podsumowując te zabawy muszę przyznać, że E-PM2 daje naprawdę dużą swobodę nawet w bardzo ciemnych sceneriach. Pod tym względem muszę przyznać, że bije na głowę mój obecny sprzęt i jestem pod dużym wrażeniem jego możliwości.
8 załącznik(ów)
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Również posiadam E-520. Różnica między moją e520 a epm2 jest jak dla mnie kolosalna.
Odp: [OlyTest] E-PM2 kontra staruszek E-520
Cytat:
Zamieszczone przez
koronax
Również posiadam E-520. Różnica między moją e520 a epm2 jest jak dla mnie kolosalna.
Nadchodzi czas na zmiany?