Zamieszczone przez
technik219
Mówicie o judaizmie i zakazach/nakazach Talmudu. To nie są zakazy takie ot, żeby zakazać. Za tym stoi 5 tysięcy lat obserwacji i wyciąganych wniosków. Np. koszerna kuchnia. Dopiero teraz udowodniono, że przeniesienie bakterii żyjących na nabiałach na produkty mięsne może spowodować powstanie jakichś szczególnych toksyn. A czy nie obiło się wam o uszy (opowieści babć), że miesiączkująca kobieta nie powinna przygotowywać jedzenia przeznaczonego do przechowywania? My teraz skłonni jesteśmy dopatrywać się w tym postaw seksistowskich, ale w warunkach sprzed 2000, 3000 lat była to mądrość, której przestrzeganie decydowało o byś albo nie być całej społeczności. Oczywiście pewne przepisy Talmudu uległy w czasie rozbudowaniu, nabrały cech magii, stały się bardziej obrzędem niż zaleceniem higienicznym. Bez dogłębnego przestudiowania, nie odrzucałbym wszystkich tych nakazów/zakazów (przynajmniej trzeba by zapytać rabina:wink:).
PS - zdjęcia bardzo fajne, Żydówki urodziwe (niektóre) i wydają się sympatycznie nastawione.