Zobacz pełną wersję : Kieliszek na kafelku
Tadeusz Jankowski
12.03.07, 09:39
Zamieszczam fotkę kieliszka na kafelku. Zamiarem moim jest pkazanie, ze można focić w domu w zastanych warunkach bez urządzania specjalnego studia. Do tego celu nie trzeba wypasionej lustrzanki, wystarczy jaki taki kompakt z trybami PASM.
Fotka jest mdła, kolor kafelka wyjątkowo zimny, a jego połysk zbyt lodowaty. Niemniej jednak uważam, że warto próbowac. Ogladajac to zdjecie nalezy zadbac, aby na monitorze nie bylom niedostatku czerwieni, aby moc obejrzec wszystkie odcienie zolci na obrazie.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/TJKielichNaKafelku1_2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJKielichNaKafelku1_2007.jpg)
Zamieszczam fotkę kieliszka na kafelku. Zamiarem moim jest pkazanie, ze można focić w domu w zastanych warunkach bez urządzania specjalnego studia. Do tego celu nie trzeba wypasionej lustrzanki, wystarczy jaki taki kompakt z trybami PASM.
Móc można, ale szczerze to efekt nie jest powalający :/
Tadeusz Jankowski
12.03.07, 12:14
Efekt nie jest powalajacy na tym konkretnym zdjeciu, ale celem moim bylo wskazanie na temat, na mozliwosci i co za tym idzie na myslenie pozytywne (nie koniecznie o tym zdjęciu) wlasnie o mozliwosciach.
Pzdtr, TJ
Tadeusz, zachęć może jakimś powalajacym efektem, dlaczego akurat wybrałeś niepowalający? :)
Chyba zbyt głupi jestem... bo patrzę, myślę i nie mogę dojść do tego po jakiego diabła autor wstawił takiego megagniota pod ocenę?
Czy to jakaś wyższa forma sztuki? Jak nośnik treblinek? :twisted:
Witam
Panie Tadeuszu ja mam oddmiene zdanie od moich poprzedników. patrzę na ten kieliszek przyglądam się tej terakocie i dostrzegam, że cień kieliszka bardzo fajnie komponuje z wzorkim terakoty. Podoba mi się kadr na którym widać, iż światło pada z boku. W stopce kieliszka widać pięknie odbijający się kolor kieliszka tworzy to ciekawą całość. Najciekawsze w tym zdjęciu jest to iż kieliszek jest pusty ale patrząć na jego cień odnies można iż znajduje się w nim jakaś ciecz. Nie wiem czy to było zamierzone ale gratuluje uchwycenia tego złudzenia. ludzie czzy wy nie dostrzegacie piękna tego zdjęcia?
Sylwek
p.s do pięt nie dorastam panu Tadeuszowi w robieniu zdjęć.
jeszcze raz gratuluje, ja osobiście coś w tym zdjeciu widze.
Tadeusz Jankowski
12.03.07, 15:05
Dziekuje wszystkim za zajęcie stanowiska.
Fotka została oceniona jako niepowalajaca, niezadowalająca przez dwóch forumowiczów i przez jednego jako megagniot, we wszystkich trzech przypadkach zakwestionowano poprzez implikację sensowność pokazywania jej na forum. Jestem innego zdania, jak napisalem powyzej, co do celowosci jej przedstawienia na forum.
sylwek,
Bardzo doceniam probe odczytania zdjecia, widze w tym sensowne podejscie. Niezaleznie od tego, ze niektore Twoje tezy są przesadnie pozytywne, to taka wypowiedz jest materialem do dyskusji lepszym niz ocena jednowyrazowa.
Pzdr, TJ
ja też jakoś nie potrafię dostrzec sensowności pokazywania tego zdjęcia na forum a opinię Sylwka twierdząca o pięknie ukrytym traktuję jako zwykłe bicie piany. mimo wszystko, pracom Tadeusza Jankowskiego zawsze przyglądam się z uwagą.
ja też jakoś nie potrafię dostrzec sensowności pokazywania tego zdjęcia na forum a opinię Sylwka twierdząca o pięknie ukrytym traktuję jako zwykłe bicie piany. mimo wszystko, pracom Tadeusza Jankowskiego zawsze przyglądam się z uwagą. podpisuje sie pod tym obiema łapcami ;) z tym ze u mnie najwiekszy nacisk jest na obserwacje ciekawych komentarzy TJ
pozdrawiam
Tadeusz Jankowski
13.03.07, 08:42
Nie zamiescilem tego zdjecia tylko i jedynie w celu poddania go ocenie, tylko po to, aby zwrocic uwage na temat. Sadzilem, ze wsrod tysiecy zarejestrowanych uzytkownikow forum znajda sie tacy, ktorych to zainspiruje do sprobowania domowego focenia. Dlatego napisalem, ze tego typu temat nie wymaga wypasionego sprzetu, mozna poslugiwac sie kompaktem, czyli jak sadze moze to dotyczyc wiekszosci forumowiczow. Niestety do tablicy zglosili sie lustrzankarze uksztaltowani i defetystyczni, ktorych stosunek do tematu mozna strescic jako "mozna, ale po co" oraz - "na temat gniotów nie dyskutuję". Przepraszam za forme, ale chcialem sie dobitnie wyrazić, aby byla jasnosc, co do moich intencji i mojego odbioru forumowego odzewu.
Napomknę jeszcze, ze niestosownym jest kwestionowanie cudzych racji, w dodatku podpartych argumentami, słowami "bicie piany". Takie reakcje są często spotykane tylko w społeczeństwach przeddemokratycznych.
Pzdr, TJ
Tadeuszu,
używając terminu "bicie piany" nie zamierzałem kwestionować racji Sylwka a jedynie (co jasno wynika z postu) wyraziłem swój pogląd na ich temat. mam wrażenie, że demokracja polega m.in. na swobodzie głoszenia poglądów. co też czynię.
Żeby była jasność, Sylwek doszukuje się w tej fotografii piękna, podczas gdy Twoją intencją nie było jego ukazanie. Dlatego uznałem słowa Sylwka za "bicie piany" i sąd ten podtrzymuję.
Poniekąd fakt, że on widzi w tym zdjęciu piękno świadczy o jego poczuciu estetyki. Dla mnie dość osobliwym, delikatnie powiedziawszy.
Będę uparty. Nadal nie rozumiem Twoich intencji w odniesieniu do tej, konkretnej fotografii. Jak stwierdzasz:
Sadzilem, ze wsrod tysiecy zarejestrowanych uzytkownikow forum znajda sie tacy, ktorych to zainspiruje do sprobowania domowego focenia. Dlatego napisalem, ze tego typu temat nie wymaga wypasionego sprzetu, mozna poslugiwac sie kompaktem
Nie sądzisz, że o wiele silniejszą inspiracją byłoby dla takich osób zdjęcie ciekawe technicznie, o wysokich walorach estetycznych? Wydaje mi się, że argument "można to zrobić" jest zbyt miałki. To oczywiście tylko i wyłącznie moja opinia.
Tadeusz Jankowski
13.03.07, 10:44
Dinx,
Wyważamy otwarte drzwi. Jest przecież jasne, ze im lepsze jest zdjęcie, tym wieksza inspiracja.
Odnoszę takie wrażenie, że zdaniem dyskutantow w tym wątkuku zasada - "słabe zdjęcie - nie ma o czym rozmawiać" ma charakter bezwzględny.
Jeśli chodzi o, mówiąc wzniośle, demokratyczny dyskurs, to moim zdaniem polemika z poglądami innych nie powinna się ograniczać do skrótów myślowych typu "bicie piany", tylko powinna zawierać w miare możliwości jakąś kontrargumentację. Tego typu zwrot jak najbardziej nadaje się do podsumowania, lecz nie powinen być jednocześnie wstępem, rozwinięciem i zakończeniem polemiki.
Pzdr, TJ
Zamieszczam fotkę kieliszka na kafelku. Zamiarem moim jest pokazanie, ze można focić w domu w zastanych warunkach bez urządzania specjalnego studia. Do tego celu nie trzeba wypasionej lustrzanki, wystarczy jaki taki kompakt z trybami PASM.
Fotka jest mdła, kolor kafelka wyjątkowo zimny, a jego połysk zbyt lodowaty.
Tadeusz, gdybyś umieścił w tym wątku UDANE zdjęcie (a nie jak piszesz - mdłe) - pewnie byś udowodnił że kompaktem można focić w domu bez wypasionego studia. Interesuje mnie dlaczego nie poprzesz swojej teorii UDANYM PRZYKŁADEM? Tylko o to mi chodzi. Nie chcę oceniać zdjęcia - sam to zrobiłeś.
Jako przykład, że można robić ciekawe eksperymenty w domu podam linka na inne forum, gdzie ostatnio takież się przewijały: Fotografia łokciowo-kolankowa (http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,685,58363420,58693940.html)
Sama sporo ekspetymentuję w domu i wiem, że lustrzanka nie jest do tego niezbędna.
Z poważaniem
Aga mit kompakt ;)
Witam
Jeszcze raz zabiorę głos w tej sprawie, bo widzę iż pewne odpowiedzi dotyczą moich poglądów. Chcę wyjasnić wszystkim iż moja opinia o zdjęciu Pana Tadeusza jest szczera i nie zawiera żadnych podtekstów, żadnego szyderstwa itp. Wiem, że każdy z nas ma inne spojrzenie na to co nas otacza - i to jest wspaniałe. Słuchajcie nie mogę "bić piany" i nie mam żadnych pretensji co do tych zdjęć, gdyżjak sami wiecie moje zdjęcia są czasami tak okropne i beznadziejne, że nie powinny znaleźć się na forum - przynajmniej ktoś raz tak wspomniał na forum i chwała mu za to, bo faktycznie choćczasami mam ochotę cośwam przedstawić to jednak nie rozbiętego tak jak wy profesjonaliści. Panowie dziękuję Panu Tadeuszowi, iż odniósł się swoim zdjęciem do osób z aparatami kompaktowymi. Swoim zdjęciem pokazał, że można robić ciekawe fotografie także kompaktami. Wiem, że lustrzanka to inny sytem i zawsze ostrość zdjęciach robionych nimi będzie bardziej zadawalająca niż kompaktem, zresztą ciągle to słyszę od was "mała głębia ostrości, nieostre itp" Wracjąc do zdjęcia Pana Tadeusza to chcę tylko powiedzieć, iż dla mnie to zdjęcie jest jakąś próbą podjęcia trudnej sztuki a mianowicie fotografia szkła a mimo wszystko w domowych warunkach ta fotografia wyszła całkiem nieźle. Zobaczie moje zdjecia jakie to gnioty tam można powiedziec "zdjęcie do niczego". Ja nadal potrzymuje opinie, że zdjęcie Pana Tadeusza jest warte obejrzenia i szukania w nim czegoś nowego. A jeszcze jedno, nie bądźmy na siebie żli inie kłóćmy się przecież jesteśmy jedną wspólną rodzina Olympusa. Zobacznie nigdy nie zrozumie nas Nikonowiec ani Canonowiec czemu wybraliśmy Olympusa. Bądźmy dla siebie życzliwi ale oczywiście krytyka musi być dzięki temu wciaż się uczymy.
Pozdrawiam
Zadowolony z forum
Sylwek
przepraszam za styl i kupe błędów ale szybko pisałem.Ww pracy nie mam czasu, aby to poprawiać.
Przepraszam
Sylwek
Sylwek, sympatyczny z Ciebie gość, ale niepotrzebnie wpadasz w histerię. Nikt nie powiedział, że lustrzanka daje lepsze efekty niż kompakt. Efekt zależy w pierwszej kolejności od fotografa, dopiero w drugiej od sprzętu który używa. Znam kogoś, kto swym kompakcikiem potrafi zrobić takie zdjęcia, że czasem zapiera dech. Mówię poważnie. Temu komuś nie są potrzebne drogie szkła, sprytne puszki itp. Czasem dobry sprzęt wręcz przeszkadza, mam tu na myśli technicznych onanistów którzy więcej uwagi poświęcają np. szumom, niż temu co faktycznie potrafią wydobyć ze swych puszek.
BTW- Olki nie robią lepszych zdjęć niż Canony czy Nikony. Nie ma najlepszego aparatu na świecie. Są tylko lepsi i gorsi fotografowie.
Zgadzam się z Agapiet, UDANY PRZYKŁAD nie potrzebowałby żadnych słów poparcia.
jedno jest niezmienne.... niezaleznie jaka fotka bedzie pokazana zawsze bedzie duzo fajnych komentarzy :-)
blagam ludzie tylko nie robcie tu dyskusji nad temat wyzszosci lustrzanki czy kompaktu albo o systemach... :twisted:
pozdrawia ;-)
Tadeusz Jankowski
13.03.07, 13:33
Agapiet,
Nie gloszę żadnej teori. Zamieszczając swoją fotke zaproponowalem ją potraktować jako przykładową, pokazujacą mozliwosc wejścia w temat dla tych, ktorzy się z tym nie zetknęli. Forum ma setki aktywnych uczestnikow, na pewno są wśród nich i tacy. A to, ze ta fotka nie jest wejściem smoka, to sie wszyscy ze soba zgadzamy.
Patrząc na nią z wysokiej pozycji mozna ją nazwać gniotem, tez tak można. Moje podejście do tematu różni się od opinii większości tym, że ja w przypadku zapuszczonego przeze mnie wątku nie widzę potrzeby wspinania się na wyżyny. Uważam, że ta konkretna fotka jakościowo jest wystarczjąca, aby skierować uwagę na temat domowego focenia.
Moje oczekiwania były następujące:
Cieszył bym się, gdyby ocena tego zdjęcia pozostała kwestią drugorzedną, a kwestia fotografowania domowego tematem do drążenia. Na przykład można by zaproponowac poeksperymentowanie z różnymi podłożami, nie musza to być kafle, np. posadzka kamienna, podłoża papierowe - jakie do szkła - z połyskiem, matowe, kolorowe, białe, szare, może karton, itd., inne podłoża sztuczne, tkaniny, itd., jakie przedmioty w warunkach domowych najlepiej nadają się do focenia - duże, małe, kieliszki, dzbanuszki, figurki, a moze nie tylko szklo, jakie światło, itd.
Nie mam na myśli odsyłania do poradników, a raczej dzielenie sie doswiadczeniami, wymianę opinii, ogolnie rzecz biorac - fotka, jako punkt wyjścia.
Pzdr, TJ
Tadeuszu, proponuję poprosić moda o przeniesienie tego wątku do działu "Porady dotyczące fotografii" i jest po problemie. Sam wstawiłeś ją w tabeli "Ocena zdjęć" i stąd pewnie podobne reakcje.
Temat uważam za ciekawy i godny nakręcania.
Tadeusz Jankowski
13.03.07, 14:02
Uwazam, ze w dziale "Ocena zdjęć" zdjęcia zamieszcza się własnie nie tylko po to, aby uzyskac ocenę (do tego raczej służy Galeria), ale aby podyskutowac odnośnie różnych aspektow fotek, w tym wymienic opinie dotyczące podejscia do fotografowania danego tematu, jak i dotyczące interpretacji, czytania zdjęć.
Przyznam, ze nie jestem zwolennikiem sztywnego reagowania, czyli jak fotka w dziale "Ocena", to tylko oceniam - i tyle. Zawsze mam nadzieję na coś więcej.
Jeśli chodzi o niniejszy wątek, to uważam, że powoli ulega wyczerpaniu, właśnie ze względu na stereotypowe podejście - tylko ocena i nic więcej.
Pzdr, TJ
TJ - w końcu wszystko zrozumiałem. :idea:
Chciałeś pokazać jak nie należy fotografować!!!
Pokazać, jakich zdjęć powinien unikać każdy, komu wpadnie w łapska pierwsza cyfrówka (a więc "pyków" tego, co się nawinie pod rękę, byle gdzie i byle jak).
Doszukiwanie się tu czegokolwiek więcej jest śmieszne po prostu... tak samo jak grafomańsko-oratorskie popisy autora, z których nie wynika nic sensownego (czyli, zgodnie z powszechnie obowiązująca definicją - "bicie piany").
Jestem w stanie zrozumieć wszystko - to, że ktoś początkujący pokazuje zdjęcie kwiatka - bo ma ładne kolory, widoczku - bo ma ładne chmurki, pieska - bo ma ładne oczy, itp. Nieudane, słabe, amatorskie - ale pełne sensu, ponieważ ich autor "coś miał na myśli", "coś komunikuje". Teraz jest słabo - ale za pół roku będzie lepiej. Najważniejsze, że autor wie czego chce.
Co mamy tutaj?
Megagniota, do którego próbuje sie dopisać filozofię, uzasadniającą jego istnienie, dając upust drzemiącym w autorze pokładom erudycji. Polecam forum dla żywych poetów. pzdr.
Rafał Czarny
13.03.07, 15:00
Tadeuszu, niepotrzebnie IMHO ustawiłeś kieliszek na kafelkach. Lepiej pewnie byłoby na białej kartce. Wtedy cień kieliszka zabarwiony światłem przesączonym przez szkło mógłby ładnie się zakomponować za zdjęciu. Sądząc po kadrze próbowałeś wykorzystać cień, ale z winy kafelkowego tła próba się nie udała.
Ważną sprawą IMHO na takich fotach są bliki. Powinny ładnie się układać na szkle. Na Twoim zdjęciu nie "zagrały".
Tadeusz Jankowski
13.03.07, 15:33
Rafał,
Jestes pierwszą osoba która pisze konkretnie.
Zgadzam się z Twoim wytknięciem niedostatków. Inne tło pewnie byłoby lepsze. Z blikami należy walczyć. Właśnie o to chodzi, droga do poprawy jest otwarta.
mariush,
Ciekawie piszesz.
Pzdr, TJ
Co mamy tutaj?
Megagniota, do którego próbuje sie dopisać filozofię, uzasadniającą jego istnienie, dając upust drzemiącym w autorze pokładom erudycji. no wkoncu ktos to napisal! ja sie balem ;)
Tadeuszu piszesz bardzo ladnym jezykiem, swietnie opracowales instrukcje i za to mam do ciebie duzy respekt! Jednak czasami (podkreslam czasami) wywalasz niezle gnioty i na sile chcesz nas przekonac do jakiegos tworczego myslenia...
Akurat od roku mam stycznosc z roznymi artystami po ASP i fotografami. Mam przyjemnosc obserwowac ich podejscie do zdjec, proby interpetacji itp. i przyznam ze czasami wogle ich nie rozumiem. Kazdy moze sobie interpretowac jak tam chce... z tym ze nikt nie gdyba nad takimi "zwyklymi" fotkami...
pozdrawiam
Hmm... prawde mowiac, to mnie Tadeusz przekonal. Warto. Jutro, bo dzisiaj juz nie mam sily i czasu, wezme biala kartke i kieliszek i sam poprobuje. Niezaleznie od tego, czy zdjecie jest slabe (moim zdaniem za dobre nie jest), czy nie, mi pokazalo, ze ten temat tez jest i mozna go focic. Warto. Mimo, iz to zdjecie jest slabe, to pokazuje, ze w tym temacie drzemia mozliwosci i warto sie pokusic, by je wydobyc. Takie jest moje zdanie na ten temat i jutro mam zamiar sam sprobowac ze szklem.
Pzdr
Witam. Mysle ze Pan Tadeusz osiagnal swoj cel. Ten watek mial na celu wciagniecie klubowiczow w realizacje ich wlasnych pomyslow w domowym zaciszu. Czy to bedzie kieliszek czy cos innego niewazne, wazne iz mozna osiagac ciekawe efekty bez specjalistycznego studio fotograficznego. Ja korzystajac z okazji iz uszczerbilem kieliszek postanowilem troszeczke bardziej go zdemolowac polozyc na czarnym kartonie, wlaczyc swiatlo lampki nocnej i mamy zdjecie. Czy jest ciekawe, czy wnosi jakies tresci, jest dobre technicznie? Moze nie tym razem, ale biorac pod uwage spartanskie warunki i czas przygotowania "sesji" (ok 2 min.), da sie wytrzymac.
Oto moje "dzielo" :mrgreen: :
Zabawy z kieliszkiem (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-2660)
Pozdrawiam wszystkich!
Rafał Czarny
14.03.07, 08:44
Fajny ten rozwalony kieliszek. Swego czasu zrobiłem takie foty (światło zza firanki, doświetlone białą kartką papieru, aparat na statywie):
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.marekhlasko.republika.pl/Foto/sad_P8097081.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.marekhlasko.republika.pl/Foto/sad_P8097097.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.marekhlasko.republika.pl/Foto/sad_P8097109.jpg)
Tadeusz Jankowski
14.03.07, 08:55
Pitren,
Da się wytrzymać z Twoja fotką. Czarne tło pozwoliło swiatlu na grę, a szkłu na sugestywną prezentację, co w sumie jest niezłym bodźcem dla wyobraźni.
Rafał,
Prawie bezcieniowo, sterylnie przedstawiona demolka. Serce sie kraje, gdy patrze na ten kultowy obiekt, mnostwo obrazow na tasmie pamieci, kiedys obiekt westchnień, teraz symbol zmierzchu potęgi radzieckiego przemyslu fotooptycznego.
Pzdr, TJ
Witam. Jeszcze slowo w co wyposazone bylo "studio". Jeden arkusz brustolu czarnego format A2, jedno krzeslo, dwie lampki nocne po 40W kazda przysloniete pergaminem, aparat na statywie.
Amatorzy do dziela! Powodzenia w eksperymentach domowych!
Pozdrawiam!
Rafał Czarny
14.03.07, 21:40
Serce sie kraje, gdy patrze na ten kultowy obiekt, mnostwo obrazow na tasmie pamieci, kiedys obiekt westchnień, teraz symbol zmierzchu potęgi radzieckiego przemyslu fotooptycznego.
Pzdr, TJ
Zenit E to był mój pierwszy aparat. Niestety nie mam tego egzemplarza, bo dawno temu wymieniłem go na powiększalnik Opemus 6, który mam do dziś. Tego Zenita ze zdjęć kupiłem na Allegro za 15 zł. (z obiektywem). Potrzebowałem obiektyw, ale miał zepsutą przysłonę. Sam korpus był niesprawny. Pewnego dnia wziąłem siekierę... ;)
... i tak zakończył swój fotograficzny żywot :)) biedny aparacik :)
Też kiedyś bawiłem się kieliszkami i nie tylko...
http://plfoto.com/600425/zdjecie.html
IVoor,
obejrzalem Twoja fotke uwaznie. Pomysl sam w sobie niewatpliwie ciekawy. Brakuje kompozycyjnej wprawy i moze watpliwej znajomosci tajemnic trunkowo-kulinarnych,co wcale nie znaczy, ze dyskwalifikuje to Twoja fotke.
Pierwsza sprawa, to owoce, ktore sa zbyt pedantycznie ulozone. To samo, bardziej "swobodne"na paterze byloby ladnym akcentem.
Dobor wina jest w miare zgodny z klasycznymi regulami, natomiast kieliszki sa nieodpowiednie do slodkiego wina.
Kompozycyjnie nie odpowiada mi szeregowe ustawienie kieliszkow ze straznikiem w tle - butelka. No i owoce tez jakos szeregowo Tobie wyszly. Byc moze bialy obrus dokonal by cudow. Naga tafla stolu jest zbyt zimna w polaczeniu z reszta.
Tak sobie mysle, ze gdybys jeden z kieliszkow tak zachecajaco polozyl, zamiast postawic, moze nadaloby to pewnego zalamania statycznosci i sztywnosci.
Ivoor, to tylko moje pomysly na niewatpliwie godny uwagi temat.
Tadeusz rzucil wyzwanie dla wielu poszukujacych. Sama kompozycja Tadeuszowa nie bardzo mi podchodzi ze wzgledu na chlod, jaki daje kolor kafelkow. Samo polaczenie barw daje nie taki efekt. Polysk kafli jakgdyby jeszcze bardziej obniza temperature fotki. Widzialbym inne, cieplejsze swiatlo. Widzialbym z wieksza przyjemnoscia inny kolor szkla, na pewno inny kolor podloza. Moze jakas terrakota, kamien naturalny, drewno, np. lipowe, ktore samo w sobie jest cieple, moze po prostu cos bialego, np. kartka bristolu.
Cenie sam pomysl, ktory wzbudzil dyskusje i niektorych ambitnych zmusil do pracy. To dobra szkola inicjatyw.
Pozdrawiam,
excel
Rafał Czarny
15.03.07, 21:48
Cześć Excel, miło Cię znowu widzieć (a raczej czytać).
Tadeusz Jankowski
15.03.07, 22:01
Iwor,
Twoja martwa natura podoba mi się, choć można się przyczepić do tego, ze jest to zbyt uładzona kompozycja oraz z pewną niewielką co prawda, ale szkodą, podzielona wyraźnie na dwie konkurujące ze sobą w sensie estetycznym części (winną i owocową) oraz że przedmioty dają podwójne cienie będące skutkiem oświetlenia kierunkowego z dwóch stron. Ogólnie butelka prezentuje się bardzo dobrze, najlepiej, lampki też, choć są ustawione w szeregu, a patera jest trochę taka zbyt formalna. Niemniej jednak zdjęcie uważam za udane. Jest mnóstwo pola do popisu z różnymi aranżacjami tej sceny.
excel,
Kolor na moim zdjęciu jest, tylko, ze w dawkach bardzo oszczędnych niestety. Najbardziej doskwiera chłód posadzki. Ja bym zapytał, jak widzisz rozkład linii na obrazku, czy jest sensowny w zestawieniu ze szklanym obiektem, czy gniotowny oraz jak Ci się widzi cień bańki kielicha, czy zauważalny jest tam kolor oraz czy w cieniu nóżki kielicha jest przeswit oraz czy chociaż rochę jest widoczna bryła kielicha ponad płaszczyzną podłogi.
Zasadniczy postulat, wysuwany przez życzliwych forumowiczów, to popróbować z innym tłem. Dobra propozycja. Własnie chodzi mi o taką wymianę uwag, spostrzeżeń o podzielenie sie radą.
Pzdr, TJ
Zasadniczy postulat, wysuwany przez życzliwych forumowiczów, to popróbować z innym tłem. Dobra propozycja. Własnie chodzi mi o taką wymianę uwag, spostrzeżeń o podzielenie sie radą.
Pzdr, TJ
Podpisuje sie pod tym. Kafelki jakos mi nie pasuja, sa takie chlodne i jakby "puste". Spodobalo mi sie zdjecie robitego kieliszka. Cholera nie mialem czasu ostatnio na zdjecia, ale jak cos machne to tez sie pochwale :) Wlasciwie to mozna by z tego tematu zrobic temat z "Porady..." pt. "Fotografowanie szkla" (z reszta juz byl taki temat, autorstwa Tadeusza, ale w tym temacie powstaje male kompendium wiedzy z tego zakresu :) ).
Pzdr
Cześć Excel, miło Cię znowu widzieć (a raczej czytać).
I ja Cie witam. Roztopy, wiosna, omijac kaluze i zyc dalej w poszukiwaniu innosci.
pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
17.03.07, 16:46
Przedstawiam jeszcze jedną fotkę w temacie domowego focenia.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/TJLampkaCzerwonaNaCzerwonymTle2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLampkaCzerwonaNaCzerwonymTle2007.jpg)
Cale szczescie, ze fotografia to w gruncie rzeczy bezpieczne hobby. Pomyslec, gdyby w warunkach domowych niektorzy zajeli sie pirotechnika?!?
Czesc.Ch.
Tadeusz Jankowski
17.03.07, 17:35
Chomski,
Nie zabierasz głosu, siedzisz w kąciku calymi miesiącami, a jak sie zdarzy okazja na nie, to zjawiasz się natychmiast i informujesz o swoim nie. Nie chodzi o zdjęcie, ale o tych "niektórych", że nie powinni się tykać pewnych dziedzin. Stara metoda - nie trzeba się wysilać z patrzeniem na obrazek, należy obrzydzić autora - sama radocha. Na temat obrazka mozna i trzeba pisać - najpierw, na temat autora - potem. Ty zacząłeś od autora i skonczyłeś na tym.
Pzdr, TJ
To ja się dołączę, tak dla kontrastu dla różowego tadeuszowego ;)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/mO9tedbLPAQ6hT4qvX-1.jpg
źródło (http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/pb/qd/mdmw/mO9tedbLPAQ6hT4qvX.jpg)
Tadeusz Jankowski
17.03.07, 19:10
agapiet,
Fajna fotka, światełko błyska, roztapia się w żelu (czy też w tym czymś, w parafinie?), skrzą się miriady pęcherzyków, kształt się roztacza przed wzrokiem, świetlista, smukła nóżka wynosi, rozmyte łagodnie bliki z lewej i prawej kształtują kulistość, wszystko w zieleni. Ten listek w tle coś mi mówi. Zapytam ostrożnie - czy nie mógł być ostrzejszy, nie chodzi o technikę fotografowania, tylko o koncepcję zdjęcia.
Wydaje mi się, że nóżka jest o poł stopnia odchylona w prawo od pionu.
Pzdr, TJ
Rafał Czarny
17.03.07, 19:47
Wrzucam tę fotę mając świadomość jej wad - przepalony dół (nóżka), pęknięty brzeg naczynia, odbicie innych kielonków widoczne na szkle. Wrzucam ją po to, by pokazać, jaki fajny efekty można uzyskać świecąc od spodu przez mleczne pleksi (przy odrobinie staranności można było pozbyć się wyżej wymienionych wad). Fota powstała na warsztatach Hensela, był problem z mocą lampy - była za duża - stąd przepalenia. A ja nie miałem cierpliwości do focenia kieliszków (ot, taki pstryk). Czekałem na wykład Wacka Wantucha. I doczekałem się ;) .
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.marekhlasko.republika.pl/Foto/sad_R3083075.jpg)
Tadeusz Jankowski
17.03.07, 20:30
Rafał,
Ciekawy rezultat. Podoba mi się zestawienie kolorów - czerwień na tle głębokiej czerni i biel na dole, duże zróżnicowanie świateł w szkle (najbardziej przyciąga moje oko czerwień i mleczna biel oraz kurtynowe odblaski u góry, a najmniej słabe wyodrębnienie nóżki na białym tle. W sumie w obrazie widzę przewagę grafiki, dużo mocnych akcentów i kompozycyjną obfitość.
Pzdr, TJ
To co Rafał pokazał, to chyba sposób fotografowania szkła, który najbardziej mi odpowiada - tak to chyba robią w tych wszystkich reklamach ;) (oczywiście pomijam ten brzydki dół).
Ja wrzucam jeszcze jedną próbę. Przekonałam się, że fotografowanie szkła nie jest proste, zwłaszcza żem kiepska w te atelierowe klocki :| Tak czy siak - warto spróbować aby móc z czystym sumieniem krytykować innych ;)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/vBFaXZVjLeklqhk3YX-1.jpg
źródło (http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/pb/qd/mdmw/vBFaXZVjLeklqhk3YX.jpg)
P.S. Specjalnie dla Tadeusza wyraźne listki z poprzedniego postu.
Tadeusz Jankowski
17.03.07, 21:12
Agapiet,
Swietne, oszczędna kompozycja, kolorystyka, zielone listki są lekuchne, swobodne, od niechcenia, uświetnione połyskami, sylwetka kielicha prosta, ale szlachetna. Nie mam zastrzeżeń do centralności kompozycji.
Uważam Twoją fotkę za zdecydowanie najlepszą w tym wątku.
Z tym blikiem w kształcie przysłony z pewnością da się coś zrobić.
Pzdr, TJ
Agapiet,
Swietne, oszczędna kompozycja, kolorystyka, zielone listki są lekuchne, swobodne, od niechcenia, uświetnione połyskami, sylwetka kielicha prosta, ale szlachetna. Nie mam zastrzeżeń do centralności kompozycji.
Uważam Twoją fotkę za zdecydowanie najlepszą w tym wątku.
Z tym blikiem w kształcie przysłony z pewnością da się coś zrobić.
Pzdr, TJ
Uwazaj! Jakie slowa pozostana Ci do oceny naprawde dobrej fotki, skoro sie tak egzaltujesz przy kazdej! Do pierwszego Twojego postu. Nie siedze w kaciku calymi miesiacami- a chcialbym, czytuje Was i innych w wolnych chwilach. Ciesze sie sie temat rozwinal sie w dobrym kierunku. Fotografia szkla jest trudna. Po tym co sie naogladamy w kolorowych reklamach staje sie ryzykownym zajeciem w w warunkach domowych. Na szczescie niektorym kontynuatorom tematu niezle idzie.
Czesc.Ch.
Tadeusz Jankowski
18.03.07, 13:33
Chomski,
Oceniłem tę fotkę. Ty, jak dotychczas nie przedstawiłes swojego odbioru zdjęcia, tylko oceniłeś moje spojrzenie i przestrzegłes przed egzaltacją słowem "uważaj". Czy może tez byś mógł napisać parę słów o tym obrazku, jak widzisz go, w czym jestes na tak, w czym na nie? Wymiana opinii o fotkach, moim zdaniem, była by ciekawsza niż o autorach.
Pzdr, TJ
witam
musze powiedziec ze zainteresowal mnie temat i sam sprobowalem cos pofocic szklanego - niestety pod reka nie bylo nic specjalnego poza kieliszkami do gorzaly :)
na razie robione przy swietle dziennym, pozniej moze pokombinuje juz z sztucznym oswietleniem
czekam na wszelkie uwagi i wskazowki
1.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/szklo_1-1.jpg
źródło (http://i116.photobucket.com/albums/o37/moozg/fotografie/szklo_1.jpg)
2.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/szklo_2-1.jpg
źródło (http://i116.photobucket.com/albums/o37/moozg/fotografie/szklo_2.jpg)
Tadeusz Jankowski
19.03.07, 19:54
moozg,
Pierwsze, jak dla mnie jest zachęcające - szklo jest prześwietlone na przestrzał, bąbelki sie skrzą, wszystko jest uchwytne i choć taka ocena bardzo kwalifikuje zdjęcie do sprawozdania, to uważam, że próba jest udana, zawiera jakiś pomysł i przy oglądaniu wzbudza więcej emocji niz obrazek dosłowny.
Drugie w moich oczach jest dobrym pomysłem, tylko moim zdaniem wymagającym więcej światła i bardziej złożonego, bo na zdjęciu dominuje prosta geometria.
Ogólnie, próby uważam za bardzo udane, bo jak już pisałem, takie focenie, niezaleznie od tego, czy wynik jest dobry, czy mniej dobry, doskonali fotograficzne patrzenie, umiejętność kadrowania, kompozycji oraz operowania światłem, itd., krótko mówiąc składniki fotograficznego warsztatu.
Pzdr, TJ
Tadeusz,
Jakos niewytlumaczalnie – przynajmniej dla mnie, uczepiles sie kolorowego wzorzystego tla. Otwierajac Twoj post z czerwonym krysztalowym kieliszkiem, moj wzrok napotkal w pierwszej linii brzydkie, rozowe tlo, o nieladnej fakturze i jeszcze gorszym wzorze. Wyglada to nieladnie, poniewaz roi sie w oczach od kolorow. Oko skacze raz na winogronko, to znow wskakuje do srodka, aby przez moment zatrzymac sie na winogronowym listku, nastepnie odbija sie od wscieklosci rozu wzorzastego i ponownie, z tym ze juz zmeczone szuka sobie miejsca, a znalezc nie moze.
Po raz drugi proponuje jasne, najlepiej biale tlo i przy swiatelku, jakie masz na tej fotce. Spojrz, jak ladnie wygladalyby wtedy winogronka i kolor krysztalu, gdyby wchlonal je bialy arkusz brystolu.
Pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
19.03.07, 20:51
excel,
Bardzo się cieszę, że piszesz na temat, konkretnie. Ja również uważam, że tło jest bardzo wrzaskliwe, kolorem i wzorkiem. Bardzo konkuruje z tonacją keilcha. Dodam, że fotka może trącić kiczem dla jednych lub wręcz agresją dla innych ze względu na zjadliwy kolor tła. Należałoby podjąć próbę z innym tłem. Na razie nia mam takowego, potrzebny jest arkusz co najmniej A0, aby mieć swobodę z kadrowaniem - potrzebne jest bardziej w poziomie niż od góry, jak na tym zdjęciu, i próbowaniem różnego oświetlenia.
Ujęcie tego kieliszka było przymusowe - z góry. Ogniskową zastosowałem nie za długą, aby głębia ostrości była dostatecznie duża. W związku z tym bańka kielicha jest nieco przerysowana, a stopka jakoś uciekła z ostrości. Fotografując tego typu temat cyfrówką ma się zwykle duże trudności z pracą autofokusa, ponieważ często ten, jak to bywa w dzisiejszych cyfrówkach, ustawia ostrość na ten element, który dla niego jest bardziej atrakcyjny, np. na splot tła i wzorki na nim, jeżeli tło jest tkaniną, a nie na kielich.
Bardzo oczekiwałem opinii na temat fotki i się doczekałem, co mnie cieszy.
Pzdr, TJ
Tadeuszu, rozowe tlo jest zdecydowanie zbyt agresywne i cala kompozycja, jak pisales, moim zdaniem traci kiczem. Zdecydowanie nie podchodzi mi ten roz. Rozowy kielich na bialym tle-to byloby chyba calkiem zjadliwe. Pod warunkiem nieco inne perspektywy. Proponowalbym ujecie takie, ze os obiektywu jest pod katem prostym do pionowej osi kielicha, a kielich rzuca dlugi cien na dlugie, biale tlo za nim. Kielich moglby stac tak bardziej po lewej stronie kadru i byc fotografowany lekko z boku, od prawej strony. Kielich moze byc ten sam, rozowy. To tylko taka propozycja, tak teraz wymyslilem, ale nie wiem, jak to bedzie rzeczywiscie wygladac. Ja swoj kieliszek
Kieliszek (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-2704)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/thumb_kieliszek1_s-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-2704)
pstryknalem na bialej kartce A2. Malo. bardzo bylo malo miejsca, ale uzywalem Sigmy 105mm Macro i jakos sie zmiescilem.
EDIT: Wrzucilem miniaturke.
Tadeusz Jankowski
19.03.07, 21:20
suchar,
Wszystkie pomysły Twoje są do rozpatrzenia i do wypróbowania, jak to będzie wyglądać w praniu. Ważne żeby próbować i dyskutować. Twój kieliszek, to nieco inna bajka, jest w nim dużo abstrakcji, czyli czystej formy.
Pzdr, TJ
Wiem, to troche inny gatunek martwej natury, raczej abstrakcja, ale nadal to wariacje na temat szkla, wiec przytoczylem :) Niestety nie mam zadnych kolorowych kieliszkow, bo sam bym wyprobowal moj pomysl. Poszukam, moze sie cos znajdzie. Temat sie preznie rozwija, i dobrze.
Pzdr
Tadeusz Jankowski
19.03.07, 21:35
suchar,
Bardzo dobrze zrobiłeś, ze zamieściłeś swoj kielonek, jak najbardziej fotka na miejscu i w dodatku "rozciąga" temat w stronę abstrakcji.
Pzdr, TJ
Suchar - fajna fotka, ja akurat bardzo lubię takie z lekka abstrakcyjne traktowanie natury. Brak mi na Twym zdjęciu ostrości. Abstrakcja abstrakcją ale ostrość powinna być choć w małym punkcie :)
P.S. Ciekawe, że wątek jakoś cały czas się rozwija mimo burzliwych czasem dyskusji, na krawędzi nawet ;)
Dzieki :) Wydaje mi sie, ze jednak ciut ostry jest spodek kieliszka... Na nim sie (tam gdzie nozka sie z nim laczy) odbija swiatlo w rozne strony i trudno w sumie powiedziec... Troche sie zastanawialem nad ta kwestia i prawde mowiac sam nie wiem, czy gdyby np. spodek byl bardzo ostry, to zdjecie nie straciloby na uroku, abstrakcyjnosci... Ech, te metafizyczne pytania ;)
Pzdr
Proponowalbym ujecie takie, ze os obiektywu jest pod katem prostym do pionowej osi kielicha, a kielich rzuca dlugi cien na dlugie, biale tlo za nim. Kielich moglby stac tak bardziej po lewej stronie kadru i byc fotografowany lekko z boku, od prawej strony.
Sucharku,
pomysl godny uwagi. Tadeuszu, co Ty na to?
pozdrawiam,
excel
dzieki Tadeuszu za wypowiedz :)
poczynilem kolejne proby juz w oswietleniu sztucznym (2 lampki biurkowe), nie kierowalem swiatla na obiekt, a na tlo za nim, po obu stronach obiektu dalem kartony by zlikwidowac odbicia lampek
lubie taka zabawe, niestety poki co nie mam porzadnych 'modeli', moze niebawem pozycze od kogos jakies sensowne szklo...
do tej pory to ja specjalizowalem sie w robieniu zdjec makro mineralow, co jest nie tylko pasja ale takze w pewnym sensie wiaze sie z robieniem kasy... od jakiegos czasu handluje na allegro i zeby sprzedac okaz za rozsadna cene - dobre zdjecie to podstawa :D
moze kiedys wrzuce jakies zdjecia mineralow, bo to chyba dosyc rzadki temat... wszak pojawil sie ostatnio solny meteor ;)
oto kolejne zdjecia:
3.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/szklo_ss_1-1.jpg
źródło (http://i116.photobucket.com/albums/o37/moozg/fotografie/szklo_ss_1.jpg)
4.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/szklo_ss_2-1.jpg
źródło (http://i116.photobucket.com/albums/o37/moozg/fotografie/szklo_ss_2.jpg)
5.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/szklo_ss_3-1.jpg
źródło (http://i116.photobucket.com/albums/o37/moozg/fotografie/szklo_ss_3.jpg)
pozdrawiam
Tadeusz Jankowski
20.03.07, 14:25
moozg,
To już jest coś. Napiszę wieczorem szerzej.
Pzdr, TJ
No... temacik się nakręca :D
Trzeba będzie chyba wyciągnąć namiot bezcieniowy, znany również jako kosz n bieliznę ;)
Piotr Grześ
20.03.07, 18:07
A niektórzy odsądzali Tadeusza od czci i wiary, a tu patrzcie jaki wątek i rzesze Olymaniaków chwytających za aparaty i focących jakie im tylko szkło sie pod rekę nawinie. Trza by coś osuszyć :mrgreen: i sfocić :oops:
Rafał Czarny
20.03.07, 19:02
A niektórzy odsądzali Tadeusza od czci i wiary, a tu patrzcie jaki wątek i rzesze Olymaniaków chwytających za aparaty i focących jakie im tylko szkło sie pod rekę nawinie. Trza by coś osuszyć :mrgreen: i sfocić :oops:
Natchnieniem dla poniższej foty był właśnie ten wątek ;) . Tytuł: "Rybka lubi pływać".
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.marekhlasko.republika.pl/Foto/sad_R3203401.jpg)
O, czlowieku, do kieliszka... :mrgreen: To juz hardcore :) ale zdjecie przednie.
moozg, bardzo dobre fotki! Pierwsza najmniej mi podchodzi (widoczna podstawka jakos psuje kadr, symetrie i mam wrazenie, ze ciutek krzywa ta szklanka), natomaist 4 i 5 swietne! Najbardziej podoba mi sie 4, chociaz tak samo jak i 5 ciutek krzywa. Nie wiem co prawda, czy to juz nie jest zwykle czepianie sie, ale troszke mi to psuje symetrie na obydwu zdjeciach. Szalenie podoba mi sie tonacja barwna, w jakiej utrzymales wszystki strzaly, jak i faktura szkla (a wlasciwie to nie samego szkla, tylko tej farby (?), ktora jest ono pomalowane), ktora najlepiej wydobyles na fotce nr. 5.
Pzdr
Tadeusz Jankowski
20.03.07, 21:19
Moozg,
Uważam, że ta seria, to poszukiwania. Bardzo udane.
Fotka nr 3.
Dzięki dobrze dobranemu oświetleniu - jak piszesz, światło z obu stron rzucane na blendę, a szkło na tle tej blendy dającej rozproszone światło i odcięciu bezpośredniego światła, które mogłoby padać na obiekt od przodu, poprzez osłonięcie bocznych lamp klapkami, znikły całkowicie bliki, które mogły by być agresywne – takie od ostrego źródła światła.
Fotka przedstawia filiżankę, pokazuje jej przeźroczystość (może zbyt jednostajnie, ale jednak), złoty pasek na krawędzi, grę światła w grubym dnie (chociaż jest ono zbyt mleczne na zdjęciu), wspinanie się zgrubień na ściance i świecące fałdki na niej. Przeszkadza trochę niejednolite oświetlenie tła oraz podstawka.
Zresztą w pozostałych podstawka też jest problemem.
Fotka jest do przyjęcia jako próba.
Zdjęcie nr 4.
Dzbanuszek ze szkła barwionego, nieprzeźroczystego. Fotka wygląda, jak grafika z konturami i wzorkami pociągniętymi flamastrem, co przyciąga oko. Kontur dzbanuszka rysuje się wyraźnie pod światło od blendy. Światła boczne (z prawej silniejsze) kształtują krągłość naczynia. Widzę grę kolorów – czerń konturów, gwintu i zdobień, delikatną, mleczną zieleń szkła oraz cynobrowe dotknięcia pędzelka. Napis „GELLWE” wtapia się dosłownie w materię dzbanka. Niewyszukany obiekt, ale sfotografowany, jak na moje oko, dość intrygująco.
Podstawka trochę psuje całość, jest obcym elementem, ponieważ jest kanciasta i nie pasuje do obłości naczynia.
Fotka nr 4 najbardziej mi się podoba.
Fotka nr 5.
Pokazuje fragment dzbanka w większym kontraście niż poprzednia, jest bardziej dobitna. Dwa elementy dominują - gwint szyjki oraz ucho. Być może jakieś rozszerzenie kadru w dół dodało by jej harmonii, ale to jest gdybanie, bez sprawdzenia na konkretnym zdjęciu nie da się dokładnie przewidzieć wyniku.
Bardzo udana próba, nie jako seria gotowa do katalogu, lecz jako etap, krok do przodu, pretekst do dyskusji, wspięcie się o szczebelek wyżej.
Rafał,
Gdyby nie prześwietlenie kielicha oraz gdyby rybka się ustawiła w takim samym skręcie, ale troszkę bokiem, aby było więcej ogona, to byś chyba mógł to zaproponować jako logo do wykupienia, np. bankowi „Provindykant”, który oferuje emerytom prawie to samo, co złota rybka rybakowi (jego babie). Swietny pomysł, wykonany z gracją i polotem.
Pzdr, TJ
Piotr Grześ
20.03.07, 23:32
Szanowni forumowicze, i tak to jest, że jedna niewinna prowokacja intelektualna powoduje, że potrafimy wznieść się na wyżyny (czy aby nie udeżyłem w patos?) wide zdjęcie Rafała. Zobaczcie jak można manipulować :!: :?: Nie podejrzewam Tadeusza o manipulację, ale trzeba oddać jedno, potrafi zainspirować. Napisałem "jedno" , a przecież to nieprawda, jest i więcej, jestem naprawdę zaszczycony, że na TYM własnie forum mam doczynienia z czlowiekiem, który potrafi o zdjęciu powiedzieć tak wiele, nie powiem, że wszystko, i czasami nie wszystkie Jego fotki mi się podobają, ale! to cennne, naprawdę cenne, że jest z nami Ktoś taki, jak Tadeusz!
Pozdrawiam
Szanowni forumowicze, i tak to jest, że jedna niewinna prowokacja intelektualna powoduje, że potrafimy wznieść się na wyżyny (czy aby nie udeżyłem w patos?) wide zdjęcie Rafała. Zobaczcie jak można manipulować :!: :?: Nie podejrzewam Tadeusza o manipulację, ale trzeba oddać jedno, potrafi zainspirować. Napisałem "jedno" , a przecież to nieprawda, jest i więcej, jestem naprawdę zaszczycony, że na TYM własnie forum mam doczynienia z czlowiekiem, który potrafi o zdjęciu powiedzieć tak wiele, nie powiem, że wszystko, i czasami nie wszystkie Jego fotki mi się podobają, ale! to cennne, naprawdę cenne, że jest z nami Ktoś taki, jak Tadeusz!
Pozdrawiam
Dokladnie, dokladnie tak... :) Zapewne dlugo nie wzialbym sie za focenie kieliszka, gdyby nie on. Innymi slowy, dziekuje za inspiracje.
Podoba mi sie ta seria, najbardziej zdjęcie ze szklankami z bąbelkami i nr 4.
oj slusznie prawicie Panowie... :)
a swoja droga dziekuje ponownie za komentarze i uwagi
podzielam opinie w kwesti tej podstawki tez mi nie pasowala, ale uzylem jej z tego wzgledu by oddalic szklo od podstawy gdzie byl cien, wtedy brzydko i ciemno dol wychodzil...
krzywizna... fakt, troche to nie jest zbyt rowne no ale w koncu to proby,
glownym moim zamiarem w tych zdjeciach bylo osiagniecie odpowiedniego subtelnego swiatla... mysle ze jest dobrze i mam nadzieje bedzie jeszcze lepiej, tylko musze od kogos pozyczyc kieliszki :)
pozdrawiam
Grzegorz
zdjęcia przednie :) ale znowu dół :( patrząc na zdjęcie nr 1 w temacie (Tadeusza) człowiek ma wrażenie że może podjąć się tematu ale przy następnych zdjęciach forumowiczów np. Rafała to już wymiękam i wiem że nie dam rady :( i znowu krew w piach :D
Zdjęcia super :)
wydaje mi sie ze dobrze ze pojawiaja sie takie zdjecia jakie Rafał serwuje - dla mnie to wlasnie jest taki kopniak do dzialania - rodzi sie chec zrobienia czegos przynajmniej zblizonego poziomem do jego zdjec, czlowiek dazy do doskonalosci probujac przeroznych technik i ujec by uzyskac najlepszy efekt... i tak powinno byc!
gdybym ogladal samie kiepskie zdjecia to nie wiem czy by mnie tak fotografia wkrecila...
pozdrawiam
Kiepskie zdjęcia też czasem motywują - patrzcie na początek tego wątku :P
Ja - widząc ten pierwszy tadeuszowy kieliszek i dolewając oliwy do dyskusji myślałam sobie "pfff... zrobię lepszy" - po czym sama wzięłam się za temat. I tu... KISZKA. Okazało się, że nie jest to proste. Na pewno jeszcze kiedyś wezmę się za temat, bom niebyt zadowolona z efektów :)
Wychodzi więc na to, że nieważne - kiepska czy dobra fota ma motywować. Ważne że skłania do roboty.
Tadeusz Jankowski
23.03.07, 22:40
Zamieszczam 2 następne fotki lampek do wina. Krytyka, podpowiedzi, sugestie, także rozwijające temat (pożyteczne nie tylko dla mnie, ale także dla odwiedzających ten wątek) mile widziane.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/TJLampkaDoWinaStopka-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLampkaDoWinaStopka.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/TJLampkiDoWinaDwie-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLampkiDoWinaDwie.jpg)
Przepraszam ale rownie dobrze mozna byloby parapety fotografowac. Jesli juz robimy przedmioty nad ktorymi mozemy w 100% zapanowac, to robmy tak by bylo przynajmniej zaskakujace. Tadeuszu chyba z nudow focisz te szkla bo generalnie bardzo lubie Twoje zdjecia.
Pozdrawiam
Tadeusz Jankowski
24.03.07, 07:21
Peniek,
Generalnie masz dużo racji. Może jakieś rady?
Pzdr, TJ
Przestac fotografowac??
czesc.Ch.
Tadeusz Jankowski
24.03.07, 10:10
Chomski,
Jesteś ostry facet.
Pzdr, TJ
Tadeuszu nie patrz prosze na technike tego zdjecia poniewaz bez zastanowienia zrobione ale takie szklo stoi od jakiegos czasu u mnie w domu i czasami mnie rozprasza :-) wiec tylko dla przykladu daje.
Pozdrawiam
Witam!
I jeszcze ja, wrzucam dwie fotki tym razem na bialym tle.
Ogladajcie, oceniajcie, podpowiadajcie.
Pozdrawiam!
Test III (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-2778)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-2778)
Test II (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-2777)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-2777).olympusclub.pl/galeria/displayimage.php?pos=-2777][img]
Tadeusz Jankowski
24.03.07, 14:16
Peniek,
Bardzo sensowny przykład.
Pitren,
Oba zdjęcia mi się podobają, są sugestywne. Druga fotka pomysłowa, góra zamknięta przez szyjkę butelki, lejący się strumień nie jest rozmyty na watę, oko podąża za napełnianiem lampki.
Załączam podobną leżącą lampkę.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/TJLamkaDoWinaLezaca-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLamkaDoWinaLezaca.jpg)
Tadeuszu, moim zdaniem ostatnie zdjecie jest najlepsze z tych, ktore prezentowales. Dopracowane, przemyslane. Ciekawa "poza" kieliszka, ostry, wyrazny, kolorowy cien. Widac, co chciales osiagnac i chyba Ci sie udalo. Jedyne, co mi sie wlasciwie nie podoba, to (spowodowane chyba wyostrzeniem) schodki na krawedzi kieliszka, widoczne rowniez po kliknieciu w obrazek. Ciekaw jestem tez, jakby to zdjecie wygladalo z idealnie bialym tlem, ale wtedy zapewne byloby duzo trudniej uzyskac ten ciekawy cien.
Pzdr
Tadeusz Jankowski
24.03.07, 14:39
Suchar,
Fotki sa na witrynie photobucket. Schodki, przynajmniej u mnie, znikają, gdy najpierw powiększę fotkę klikając w nią, następnię kliknę w prawym dolnym rogu w kwadrat zoomowania (z czterema strzałkami).
Pzdr, TJ
Bardziej podoba mi sie drugie a najbardziej zdjęcie Tadeusza Jankowskiego.
Tadeusz Jankowski
31.03.07, 19:49
Załączam fotkę jabłuszka wykonaną wiadomo w jakich warunkach. Krytyka mile widziana.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/03/TJJablkoNaCzerwonymTle-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJJablkoNaCzerwonymTle.jpg)
Witam,
jabluszko skapane w bocznym swietle. Kolory tak naturalne, ze wydaje sie ze stoje w warzywniaku przed stosem pachnacych jablek. Az chcialoby sie ze smakiem zjesc.
Barwy miodzik, swiatelko wspaniale, a ja znowu przyczepie sie do tla. Jezeli juz czerwone, to gladkie. Osobiscie dalbym zolte lub jaskrawo zielone. Jezeli masz cos takiego w domu – sprobuj. Jestem przekonany, ze zarowno barwy jablka, jak i ksztalty zostana lepiej wyeksponowane. Jaskrawy kolor tla nada fotce swiezosci i wyrazistosci.
Pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
31.03.07, 21:42
Na tej fotce jabłuszko ma zbyt płytki kolor, jest ubogie tonalnie, światło nie dotarło mocniej do niego, też dlatego kształt kuli, dokładniej torusa, jest słabo wyeksponowany. Fotce pomagają trochę światła na tle.
Nie mam innego tła, a szkoda, musiałem pożenić czerwień owocu z czerwienia tła oraz pogodzić się ze wzorzystością tła zbyt konkurującą z powierzchnią jabłuszka. Niemniej jednak jest pole do dalszego działania.
Pzdr, TJ
Na tej fotce jabłuszko ma zbyt płytki kolor, jest ubogie tonalnie, światło nie dotarło mocniej do niego, też dlatego kształt kuli, dokładniej torusa, jest słabo wyeksponowany. Fotce pomagają trochę światła na tle.
Nie mam innego tła, a szkoda, musiałem pożenić czerwień owocu z czerwienia tła oraz pogodzić się ze wzorzystością tła zbyt konkurującą z powierzchnią jabłuszka. Niemniej jednak jest pole do dalszego działania.
Pzdr, TJ
Tadeusz, masz zastrzezenia w kwestii barw i swiatla. Nie smiem polemizowac z Toba, poniewaz, jak sie okazuje, Twoje oczekiwania byly inne niz moj odbior. Dla mnie kolorki sa bardzo, ale to bardzo prawdziwe, a swiatla wystarczy. Tak, jak juz wczesniej wspominalem, tlo niszczy - jak dla mnie, ekspresje obrazu.
Szkoda, ze nie masz warunkow powtorki sesji z zasugerowanymi przeze mnie mozliwosciami.
Prawie ze zapomnialem dodac moje trzy grosze na temat kieliszkowych prob.
Niewatpliwie jasne tlo dodalo plusow fotkom. Razi mnie sasiedztwo brazowego kieliszka przy krysztalowym bordowym. Lezaca kompozycja jest o wiele lepsza, choc stac Cie na wiecej. Moim zdaniem swiatlo powinno zdecydowanie wychwycic strukture krysztalu i przeniesc ja na biale tlo. Biale, a nie rozowe. Byc moze sie madrze, a aparat sobie po prostu nie radzi z przekazaniem iscie bialego z kontrastowym bordowym?
pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
1.04.07, 13:59
Excel,
Zastrzeżenia dotyczące fotki jabłka są do przemyślenia.
Jeśli chodzi o fotki kieliszków (ostatnie), to napisałeś:
Razi mnie sasiedztwo brazowego kieliszka przy krysztalowym bordowym. Lezaca kompozycja jest o wiele lepsza, choc stac Cie na wiecej. Moim zdaniem swiatlo powinno zdecydowanie wychwycic strukture krysztalu i przeniesc ja na biale tlo. Biale, a nie rozowe. Byc moze sie madrze, a aparat sobie po prostu nie radzi z przekazaniem iscie bialego z kontrastowym bordowym?
Zestawienie dwóch kieliszków z różnych półek - jednego brązowego, drugiego bordowego, kryształowego nie jest najszczęśliwszym pomysłem, ani nie ma tu zderzenia kolorów, ani szlifów, ani nie ma funkcjonującego kontrapunktu.
Jeśli chodzi o różowość tła, to nie mogę przypisać tego aparatowi. Po prostu złej baletnicy wszystko przeszkadza.W tym przypadku aparat był tym rąbkiem spódnicy, który złośliwie storpedował moje zamierzenia artystyczne.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
21.04.07, 17:26
Dodaje cztery fotki, do obejrzenia.
Pzdr, TJ
Nr 1
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/04/TJListekDoniczkowy2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJListekDoniczkowy2007.jpg)
Nr 2
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/04/TJZyworodkaDoniczkowa2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJZyworodkaDoniczkowa2007.jpg)
Nr 3
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/04/TJDzbanekSzklanyIListek2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJDzbanekSzklanyIListek2007.jpg)
Nr 4
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/04/TJJabluszkoPrzezimowane2007_2-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJJabluszkoPrzezimowane2007_2.jpg)
dobrze wyszla faktura na fotce nr1 szczegolnie na gorze... no ale troche tlo mi nie pasuje ;-)
pozdrawiam
Piotr Grześ
21.04.07, 19:58
Tadeusz! Znakomicie radzisz sobie ze światłem, a światło właśnie, to podstawa fotografii. Zaczynam się uczyć postrzegać sytuacje, w których światło ma najważniejszą rolę do spełnienia w udanym zdjęciu. Pozdrawiam.
Tadeusz Jankowski
21.04.07, 20:36
Piotr,
Myślę, że tam gdzie to mozliwe, fotograf powinien w pierwszym rzędzie starać się o obecność swiatła (światła w sensie fotograficznym, czyli odbitego od obiektów fotografowanych, nadającego im kształt, wydobywającego fakturę, tworzącego cienie, pogłębiającego perspektywę, dającego przestrzenność zdjęciu, itd.).
Po takich staraniach, raz mniej raz bardziej udanych, otwiera się (przynajmniej tak było i jest ze mną) cały obszar różnorodności, którą uzyskują fotografowane obiekty i sceny dzieki światłu, fotograf zaczyna dostrzegać coraz więcej i więcej światła wokół siebie i zaczyna z nim coraz śmielej współpracować.
Pzdr, TJ
Witam
Jak zwykle ładnie podkreślone światło.
Najbardziej podoba mi się 1-nka - później 4-czka.
Pzdr
Fajna gra swiatla na fotkach przyciaga wzrok.
Tadeusz Jankowski
28.04.07, 15:53
Dodaję dwie fotki jabłuszek. Przykład zdjęć "prawie makro". Może ktoś by miał propozycje, jak inaczej sfotografować tego typu obiekty.
Pzdr, TJ
Nr 5
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/04/TJJabluszkaPrzezimowane2007_6-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJJabluszkaPrzezimowane2007_6.jpg)
Nr 6
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/04/TJJabluszkaPrzezimowane2007_7-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJJabluszkaPrzezimowane2007_7.jpg)
Wydaje mi sie, ze dwa kadry wyzej nie sa zle. Calkiem niezle. Mysle, ze mozna by to skadrowac z zabiej perspektywy. Tak, by obiektyw byl na wysokosci jablka, albo nizej. Jedno jablko ustawione z przodu, nastepne z tylu. Jablko z przodu ostre, reszta poza GO. Jablko z przodu mogloby byc sfotografowane z bardzo bliska (nie wiem, czy "prawie makro" da rade), by bylo znaczaco "wieksze" od reszty i troche przerysowane. Taki mam pomysl.
Tadeusz Jankowski
28.04.07, 16:23
Suchar,
Jest to jakiś pomysł. Aby go ocenić, należało by wykonać taką fotkę , jaką proponujesz.
Przewidujesz, że jabłko bliżej obiektywu było by przerysowane, pytanie - jak bardzo, czy do przyjęcia. Chyba, że zastosowano by długą ogniskową, ale z kolei coś za coś, taka ogniskowa spłaszcza perspektywę (szczególnie brzydko to wygląda z niskich ujęć) i drastycznie redukuje głębię ostrości.
Pytanie - czy drugie jabłko w nieostrości by było do przyjęcia. Ogólnie rzecz biorąc, jak sprawdziłem, takie jabłuszka poza strefą GO nie wyglądają dobrze. Może trzeba by było kilka (5- 10) jabłek rozłożyć, i tak dobrać strefę ostrości, aby stopniowo sie rozmywały w oddaleniu, to może by zagrało. Bez sprawdzenia nie da się tego powiedzieć.
W fotografii makro ze względu na ograniczenia wynikające z praw optyki (bardzo mała głębia ostrości) często trzeba iść na drastyczne kompromisy.
Pzdr, TJ
Zapewne masz racje co do wad i zalet mojego pomyslu, ale trudno to okreslic bez sprawdzenia. Chetnie bym to zrobil, ale teraz wychodze, a poza tym nie mam tyle jablek ;) Wiec moze ty sprawdz :)
Pzdr
Jedno jablko moze budzic ciekawosc wiele jablek moze rodzic monotonie. Jesli ma byc duzo jablek to o ciekawy uklad trudniej a z drugiej strony wieksze pole do popisu. Mozna poustawiac jak Suchar radzil w roznych konfiguracjach: gora, dol, na bok.
Tak mi sie spostrzeglo.
Pzdr
PS. albo piramidke ustawic :-)
Tadeusz Jankowski
28.04.07, 18:56
Peniek,
Zgadzam siez Tobą odnośnie Twoich pomysłów luźnych. Dyskusja na temat pomysłów na razie jest prowadzona na sucho. Aby zrealizować eksperymenty z wieloma jabłkami, jak z mojej praktyki wynika, należy mieć więcej tła w poziomie pod jabłuszkami i w pionie za nimi, oceniam to na dwa arkusze A0. To rodzi trudności z oświetleniem i zabiera dużo miejsca. Najlepiej, żeby to miejszce było wydzielone, czyli w jakiejś pracowni, w czymś na kształt studia. Ale myślę, że są to przeszkody do pokonania (nie o studiu mówię, bo to jest mglista perspektywa).
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
5.05.07, 15:42
Zamieszczam fotkę przedstawiającą czerwony kwiat tulipana. Czy ktoś by chciał umieścić podobną w niniejszym wątku? - Nic nie stoi na przeszkodzie.
Pzdr, TJ
Nr 7
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/05/TJTulipanCzerwony2007_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJTulipanCzerwony2007_1.jpg)
Brdzo delikatnie wyszlo, lekkosc widze.
Pzdr.
Tadeusz, zachcialo mi sie konkurowac z czerwienia - jezeli nie masz nic naprzeciw.
pozdrawiam,
excel
http://i117.photobucket.com/albums/o54/excel_photo/SilaCzerwieni2007.jpg
Tadeusz Jankowski
5.05.07, 21:31
Wspaniały amarant - żywy, soczysty, przechodzący w głęboką czerń. Kwiat tajemniczy, otchłanny, obfity, szczery.
Fotka lepsza od mojego tulipanka, wieloplanowa, wieloelementowa kompozycja, z perspektywą, z delikatnymi, drobnymi, jasnożółtymi akcentami pręcików, ze światełkiem muskającym płatki i rzeźbiącym ich fakturę.
Pzdr, TJ
Wspaniały amarant - żywy, soczysty, przechodzący w głęboką czerń. Kwiat tajemniczy, otchłanny, obfity, szczery.
Fotka lepsza od mojego tulipanka, wieloplanowa, wieloelementowa kompozycja, z perspektywą, z delikatnymi, drobnymi, jasnożółtymi akcentami pręcików, ze światełkiem muskającym płatki i rzeźbiącym ich fakturę.
Pzdr, TJ
Tadeusz,
pospieszylem sie nieco z wklejeniem amarylisa, poniewaz wstepnym zamiarem bylo slowo na temat urodziwego tulipanka i pieknej czerwieni. Musialem nagle wyjechac - pracunia, pracunia mnie tak lubi, a nie chcialem pisac na odczepne.
Spodobal mi sie kolor tulipana, choc po krotkiej analizie doszedlem do wniosku, ze moja czerwien ma wiecej "czerwieni" w sobie, a wiec stane do boju. Choc tak do konca nie jestem przekonany, poniewaz u Ciebie inne swiatlo decydowalo o efekciie koncowym, a poza tym struktura kwiatu amarylisa jest zupelnie odmienna od tulipanka. Amarylis jest miesisty, aksamitny, otwarty na swiatlo i samo to juz powoduje inny zupelnie efekt. Nie mniej jednak fotka mi sie bardzo podoba. Lubie kwiaty, lubie tulipany, a najbardziej czerwone.
pozdrawiam,
excel
PS. Z ta konkurencje, to przesadzilem nieco. Nie smialbym.
Tadeusz Jankowski
14.05.07, 15:18
Wklejam jeszcze jeden obrazek. Zwracam uwagę na przeostrzenie oraz schodkowanie na łodyżce oraz na ramkę.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/05/TJCzerwonyDoniczkowy2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJCzerwonyDoniczkowy2007.jpg)
Tadeusz Jankowski
30.05.07, 21:06
Zamieszczam różyczkę herbacianą, podświetloną, złocistą, trochę przeterminowaną.
Pzdr, TJ
P.S. Kto powie, że Oly daje brzydkie kololy?
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/05/TJRozaHerbaciana2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJRozaHerbaciana2007.jpg)
Witam
Jak zwykle piękne światło - jak robione ? można uszczypnąć troszkę Twoich metod?
Pzdr
Anna Kowalska
31.05.07, 15:07
Otoz to - piekne swiatlo. Az sie patrzec chce, choc przyznam, ze po otwarciu odnioslam wrazenie, jakgdybym byla w wytworni kwiatow sztucznych, w tym przypadku wykonanych z jedwabiu szlachetnego.
Bardzo ladie przedstawiona struktura kwiatow. Podszyteswiatlem platki doskonale odzwierciedlaja i strukture, i kolor, tak pieknie oddany przez Olympusowe cacka.
Piszesz, ze troche przeterminowana, a to chyba wlasnie zakrecone platki spowodowaly, ze przez chwile posadzalam Ciebie o zachwyt kiczem, jakim sa, moim zdaniem - sztuczne kwiaty.
Ciekawa jestem jak doszedles do tak ciekawego efektu. Podpisuje sie pod prosba Johna. Wyprobuje, tylko jeszcze znalezc tak piekna roze. Anna
Oj Olki daja najpiekniejsze kolory z wszystkich cyfrowek.
Co do fotki to fakt ze swiatelko ciut za jasne i nie nadaje odpowiedniego klimatu przepieknego kwiatu.
Tadeusz Jankowski
31.05.07, 20:07
Dziękuję wszystkim za odzew, a szczególnie AK.
Jak fotka powyższa była wykonana?
Róża w wazoniku o wąskim przekroju, aby można było łatwo manipulować jej położeniem.
Oświetlenie - zwykla lampa z naprzeciwka, odsunięta w prawo tak, aby nie powodować flar na obiektywie. Lampa miała za zadanie prześwietlić płatki. Oświetlenie to zilustrowane jest na zdjęciu, które zamieszczam poniżej.
Dodatkowo oświetlenie z góry, z naprzeciwka potrzebne po to, aby wydobyć środkowe płatki kielicha, uwypuklić ich zwinięcie.
Tło - arkusz bristolu formatu chyba B1.
Aparat - C8080 (kompakt). Statyw niski, powinien to być raczej statyw bardzo stabilny, umozliwiający obsługę aparatu bez przesunięcia kadru, a więc drogi. Przewaga C-8080 nad lustrzankami jest taka, ze na jego celowniku elektronicznym bardzo dokładnie kontroluje sie każdą zmianę parametrów zdjęciowych (ekspozycja - niedoświetlenie, prześwietlenie, balans bieli), co jest niemożliwe w lustrzankach.
Tryb zdjęciowy - A, przysłony - od 4 do 5,6 - nie największe liczby przysłony, aby nie przesadzić z głębią strości. Załączony tryb Super Macro, który ustawia automatycznie ogniskową na ekwiwalencie małoobrazkowym 92 mm. Zanotowano częste nietrafienia z ostrości, jak zwykle przy zdjęciach makro.
Ekspozycja - BKT, (bracketing) +/- 1/3EV z uprzednimi próbami naswietlania na zgrubnym kadrze), czyli naświetlanie trzech klatek - od lekko niedoświetlonej do lekko prześwietlonej, po to, aby potem wybrać najwłaściwiej naeksponowaną.
Czas, jaki mi zajęło wykonanie fotki - jest to zdjęcie wybrane spośród około 40 klatek - około 1 godziny.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/05/TJRozaHerbaciana2007_B-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJRozaHerbaciana2007_B.jpg)
Zdecydowanie lepsze zdiecie, tu pokazales piekno calego kwiatu na ktorym fajnie rozklada sie swiatło, tlo tez mi sie podoba.
Tadeusz Jankowski
4.06.07, 19:40
Dodaje świeżutkie kwiatki - kosaćce.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJKosaciec2007_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJKosaciec2007_1.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJKosaciec2007_2-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJKosaciec2007_2.jpg)
Tadeuszu, co tu duzo mowic: ladny ten kwiatek. Podoba mi sie kadr (lekko ukosny), choc chyba wolalbym ten kwiat sfotografowany mniej od boku, a bardziej tak po skosie, by bylo widac i bok i srodek kwiatu. Tlo tez przyjemne, pasuje do fioletow.
PS. Swoja droga ciekawie to wyglada: temat "Kieliszek na kafelku", a tu kwiatki... :)
Kwiat bardzo ladny pod wzgledem ostrosci jak i kolorystyki, ale tlo zupelnie mi nie podchodzi.
Tadeusz Jankowski
4.06.07, 21:44
Suchar,
Tytułu wątku nie można zmienić, ale w podtytule jest namowa do naśladowania, a jej sens jest taki, że każdy może się pokusić o podjęcie focenia w warunkach zastanych, w pomieszczeniu i uzyskać fotki ładniejsze niż ja pokazuję w tym wątku. Niekoniecznie zdjęcia kwiatów, chodzi mi generalnie o fotografowanie obiektów w zbliżeniu, a nawet w skali określanej jako makro.
Szklarz,
Na obu zdjęciach kosaćców są tła w różnych kolorach, także był różny balans bieli (nieco). Kwiaty pod względem temperatury barwowj oświetlenia, jak z mojej praktyki wynika, są bardzo trudnymi obiektami dla cyfrówek i dla mnie. W warunkacvh domowych jest bardzo trudno wydobyć kolor tła, zachowując wiernie kolor kwiata, przeważnie idę na kompromis. Warto sfocić od czasu do czasu jakiś obiekcik w zbliżeniu, w intensywnym oświetleniu, aby nie wypaść z wprawy w obcowaniu ze światłem i kolorem. Każdy komentarz, jaki by nie był, prostuje moje ścieżki.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
7.06.07, 20:32
Wstawiam lilię tygrysią. Jakoś zbyt dużo pustki widzę z prawej i pręciki nieostre i może zbyt dużo dołu ucięte.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJLilia2007_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLilia2007_1.jpg)
Witam,
pozwol, ze na samo wejscie poprzyczepiam sie do tygrysowego bostwa. Moim zdaniem, nie do przyjecia jest tlo. W zestawieniu szalikowo- apaszkowo-sukienkowym - jak najbardziej, natomiast ta kompozycja traci niesamowicie w tym zestawie barw. Dziura z prawej? Owszem, moglaby byc mniejsza, choc nie to razi najbardziej. Brakuje mi ostrosci.
Pochwalam natomiast kompozycje i starannosc wykonania. Efektowne pokazana tygrysia sttuktura platkow.
Jezeli masz taka mozliwosc, to podejdz do lilii ponownie, ale ustaw ja w innym tle.
Kosacce sa piekne, ale i tam brudnozolte tlo odbiera im urok.
pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
12.06.07, 20:32
Excel, dziękuję za odzew. Z tłem jest problem. Nie daję rady z balansem bieli, albo balans bieli nie daje rady. W trybie Custom tło jest OK, lecz kwiatek calkowicie nie. Mam wrażenie, ze kwiaty sa strasznie wrażliwe na WB.
Wklejam fotkę przedstawiajacą piwonię.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJPiwonia2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJPiwonia2007.jpg)
Tadeusz
Piwonia bardzo ładna tak pod wzgledem koloru jak i ostrosci ale mamy prawie lato i dla czego robisz fotki w pomieszczeniu.
Czy juz nie czas zabrac aparat w teren.
Tadeusz Jankowski
13.06.07, 07:36
Szklarz,
Dziękuje za odzew.
To jest watek, w którym usiłuję zachęcić do fotografowania w warunkach domowych, dlatego staram się być konsekwentny i pokazuję tu kwiatki sfocone w pomieszczeniu zamkniętym. Kwiaty w otoczeniu naturalnym są w mojej galerii tu na forum.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
13.06.07, 19:19
Wklejam jeszcze jedną piwonię. Chyba staję się namolny.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJPiwonia2007_2-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJPiwonia2007_2.jpg)
Tadeusz sorki
Co do ostatniej fotki to tylko kadr mi sie podoba, a co byś powiedział na wpuszczenie swiatła do srodka kielicha kwiatu i sfoceniu go od dolu.
Mozesz nam pokazac taka fotke.
Tadeusz Jankowski
14.06.07, 07:29
Szklarz,
Fotka nie jest pierwszej jakości, ale dyskutować mozna. Na tej fotce światło jest właśnie wpuszczone do środka kielicha. Takie oświetlenie jest na pierwszy rzut oka slabo widoczne w kwiatach(szczególnie na monitorze LCD), chyba że zdjęciu nadamy bardzo wysoki kontrast w programie graficznym. Dzisiaj zamieszczę fotkę z tym samym kwiatem oświetlonym intensywnie od zewnątrz, wtedy będzie widoczna różnica.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
14.06.07, 18:41
Szklarz,
Zamieszczam dla porównania drugą fotkę, na której ta sama piwonia i w takim samym położeniui jest oświetlona nie od wewnatrz, jak wyżej, a z zewnątrz.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJPiwonia2007_3-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJPiwonia2007_3.jpg)
Z tych dwóch kwiatów bardziej podoba mi się pierwszy. Tło mi się nie odpowiada lepsze byłoby ciemniejsze
Tadeusz Jankowski
14.06.07, 20:26
Utoplec,
Dlaczego Ci sie podoba pierwsza fotka. Mi też, dlatego, ze zieleń listków u podstawy kielicha jest ciemniejsza, co tworzy wyraźniejszy wzór z nich oraz uwydatnia światło wewnatrz kielicha na zasadzie kontrastu.
Jakiego koloru tło wg Ciebie byłoby lepsze i też wolał byś jasne, czy zdecydowanie ciemniejsze?
Pzdr, TJ
Zdecydowanie poprzednia lepiej wyglada, co do tła zdecydowanie preferowałbym ciemna zielen.
temat sie rozwinal teraz kierunki kwiatowym...
bardza mi sie podoba zdjecie pierwszej piwoni, subtelne i delikatne
no ale ja wroce do glownego tematu, zdjecia juz stare, umknely mi na dysku, wiec wzialem je teraz na szybka obrobke i prezentuje:
kieliszek-1
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/kieliszkitlo01-2.jpg
źródło (http://i116.photobucket.com/albums/o37/moozg/fotografie/kieliszkitlo01.jpg)
kieliszek-2
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/kieliszkitlo02-2.jpg
źródło (http://i116.photobucket.com/albums/o37/moozg/fotografie/kieliszkitlo02.jpg)
Tadeusz Jankowski
16.06.07, 08:52
Moozg,
Fotki wpasowują się w temat, bo są uzyskane prostymi środkami i zachęcają do naśladowania. Pierwsza jest bardziej pomysłowa, druga bardziej sugestywna. Obie cieszą oko.
Pzdr, TJ
super. fotki stricte stockowe !!!
Dobre światło, ładne kolorystycznie tak wiec nic dodac nic ujac, bardzo dobre fotki szkła.
Tadeusz Jankowski
17.06.07, 16:50
Dodaję dwie fotki przedstawiające gazanie (to sa takie kwiaty, które zamykają sie wieczorem i otwierają na drugi dzień rankiem, bardzo podobne do słonecznika), na pierwszej pokazuję indywidualność gazanii, na drugiej zachowanie w grupie rówieśniczej.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJGazania2007_1RamkaZielWaska-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJGazania2007_1RamkaZielWaska.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJGazanieTrzy2007RamkaZiel-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJGazanieTrzy2007RamkaZiel.jpg)
Rafał Czarny
17.06.07, 18:10
Tadeuszu, pięknie fotografujesz kwiaty.
Tadeusz Jankowski
17.06.07, 19:22
Rafał,
Dziękuję za dobre słowo.
Pzdr, TJ
Tadeusz, kwiatki wygladaja jak zywe. Zywe, wierne kolory sprawiaja wrazenie, ze stoje przy rabacie pelnym tychze wdziecznych kwiatkow skapanych sloncem. Tylko Olus oddaje tak wiernie kolorki. Podobaja mi sie przytulone do siebie lebki na fotce 2. Rafal ma racje mowiac, ze pieknie fotografujesz kwiaty, choc za nimi, jak sie deklaruje, nie przepada.
Jak uzyskales tak biale tlo?
Pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
17.06.07, 21:26
To są kwiatki przesadzone do doniczek, aby można było łatwo nimi manipulować i aby były żywe w trakcie focenia (zakorzenione), aby w trakcie kwitnięcia (obserwacja przez kilka dni) doczekać się odpowiedniej fazy kwitnienia, w której kwiat wygląda najbardziej atrakcyjnie, świeżo, jest już w pełni rozwinięty, a jeszcze nie wszedł w przekwitanie, żeby był taki atrakcyjny, że zlatują sie do niego pszczoły i inne owady zapylające.
Tło, to biała zasłona prześwietlona silnie bezpośrednimi promieniami słońca od drugiej strony po to, aby uzyskać całkowite prawie jego przepalenie oraz uzyskać rozproszone światło z przeciwka. Oświetlenie naturalne i sztuczne, łatanie tła w dole przez białe kartki papieru. Skomplikowana sprawa.
Wszystkie moje eksperymenty pokazują, że aparaty Olympus bardzo dobrze sobie radzą z fotografowaniem kwiatów. W tych ostatnich dwóch fotkach aparat miał bardzo silne światło z naprzeciwka i obiektyw dał radę - nie dymił, czyli nie dawał rozproszonych odblasków zmniejszających silnie kontrast.
Pzdr, TJ
Piekne fotki kwiatów. Widac, ze sie w tym specjalizujesz :)
Tadeuszu, nareszcie. Ogladalem kazda Twoja fotke w tym watku, w tym zdjecia kwiatow na zoltawym tle. Wybacz, ale zupelnie do mnie nie trafialy. Zdjecia gazanii natomiast to juz inna klasa. Sa naprawde dobre i wlasnie tej klasy zdjecia kwiatow w Twoim wykonaniu chcialbym ogladac zawsze :) Moglbym sie przyczepic odrobine do kilku niepotrzebnych elementow w obu kadrach, ale to nie jest nic wielce waznego. Oba zdjecia bardzo mi sie podobaja.
Tadeusz Jankowski
18.06.07, 19:40
Kadm_kg,
Dziekuję za dobre słowo. Specjalizacja w kwiatach to duża rzecz. Wyobrazam sobie, że wymaga odpowiedniego sprzętu - od aparatów dających sobie dobrze radę z kolorkami, obiektywów do makro, nasadek, pierścieni przedłużających, mieszków przedłużających, pierścieni odwrotnego mocowania, lamp różnorodnyh, blend, teł różnych rodzajów oraz najważniejszego - dobrego ogrodu z kwiatami lub lepiej szklarni, bo tam jest bardzo dobre rozproszone światło. Jak większość fotograficznych specjalizacji - jest to dość kosztowna impreza. Tak sobie wyobrażam, bo rzeczywistość moja jest dużo skromniejsza.
Suchar,
Dziękuję za ocenę zdjęć.
Jeżeli znajdziesz czas, to proszę króciutko napisz, dlaczego poprzednie fotki nie podobają Ci się, a te z gazaniami, to inna klasa dla Ciebie.
Tekst taki byłby chyba bardzo pożyteczny dla wielu poczatkujących fotografów, a także średniozaawansowanych, którzy chca się nauczyć samodzielnie "czytać" zdjęcia, dowiedzieć, jak to robią inni, nauczyć się zabierać głos w sprawie fotek, nauczyć się w pełni korzystać z dyskusji zdjęciowych na tym forum.
Pzdr, TJ
Tadeuszu, dla mnie glowna roznica jest w tym, ze ostatnie dwa zdjecia sa ciekawe, przyciagaja oko, zyja. Po prostu musze na nie popatrzec, choc chwile. Maja charakter. Poprzednie byly robione na zoltym, mdlym tle, kwiat zanadto wtapial sie w to tlo, calosc robila sie troche nijaka i bez zadziornosci, charakternosci, ktora czesto charakteryzuje dobre zdjecia. Tamtych zdjec nie zapamietalem pojedynczo, tylko jako calosc. Jako nie za dluga, zoltawa materie, ktora nie zapada w pamiec. Ze zdjeciami gazenii jest inaczej. Pamietam je, pamietam bardzo dobrze. Nie moge o nich o tak zapomniec, sa zbyt "wyrazne". Chyba inaczej nie umiem tego opisac, to o czym mowie to bardziej wrazenie, emocje ktore wywoluje u mnie zdjecie. Trudno mi mowic o aspektach czysto technicznych, bo to chyba niewykonalne. Nie ma uniwersalnej metody na dobre zdjecie kwiatu. To trzeba poczuc, zobaczyc roznice miedzy zdjeciem nijakim a tym z charakterem i zrozumiec, dlaczego ona jest.
Pzdr
te kwiatki są rewelacyjne, naprawde prawie jak żywe a przez to, ze tło jest białe wygląda jakby wychodziły przed monitor i zdaje sie, ze pachną.
Przepięknie wyszły te kwiaty - mam małe pytanko - co to za kształty w lewej dolnej stronie zdjęcia ? osobiście zniwelowałbym je także do białego tła.
pzdr
Moozg - kieliszki wyszły świetne!
Tadeusz Jankowski
19.06.07, 18:53
Tadeuszu, dla mnie glowna roznica jest w tym, ze ostatnie dwa zdjecia sa ciekawe, przyciagaja oko, zyja. Po prostu musze na nie popatrzec, choc chwile. Maja charakter. Poprzednie byly robione na zoltym, mdlym tle, kwiat zanadto wtapial sie w to tlo, calosc robila sie troche nijaka i bez zadziornosci, charakternosci, ktora czesto charakteryzuje dobre zdjecia. Tamtych zdjec nie zapamietalem pojedynczo, tylko jako calosc. Jako nie za dluga, zoltawa materie, ktora nie zapada w pamiec. Ze zdjeciami gazenii jest inaczej. Pamietam je, pamietam bardzo dobrze. Nie moge o nich o tak zapomniec, sa zbyt "wyrazne". Chyba inaczej nie umiem tego opisac, to o czym mowie to bardziej wrazenie, emocje ktore wywoluje u mnie zdjecie. Trudno mi mowic o aspektach czysto technicznych, bo to chyba niewykonalne. Nie ma uniwersalnej metody na dobre zdjecie kwiatu. To trzeba poczuc, zobaczyc roznice miedzy zdjeciem nijakim a tym z charakterem i zrozumiec, dlaczego ona jest.
Pzdr
Suchar,
Dziękuje za wypowiedź.
Wynika z niej, ze zdjęcia przedstawiające gazanie (dwa ostatnie) podobaja Ci się, bo mają charakter, są żywe, przyciągają oko, sa wyraźne. Poprzednie fotki kwiatów są nijakie, kwiaty wtapiają sie w tło.
Opisałeś przede wszystkim swoje emocje powstające przy oglądaniu zdjęć.
Napisałeś, że:
Trudniej mi mowic o aspektach czysto technicznych, bo to chyba niewykonalne
Inaczej mówiąc trudno Ci było zabrać głos w takich sprawach, jak ekspozycja, kompozycja (kształty płatków, kielicha, łodyżki, listków, ich usytuowanie na zdjęciu, ogólnie mówiąc układ linii i plam...), kolorystyka (...barwnych), światło, faktura płatków, ich transparentność, delikatność, ulotność, związana z tym wszystkim wymowa zdjęcia, dynamiczność albo statyczność kompozycji, itd.
Następnie powiedziałes coś takiego:
To trzeba poczuc, zobaczyc roznice miedzy zdjeciem nijakim a tym z charakterem i zrozumiec, dlaczego ona jest.
Inaczej mówiąc, jesteś przekonany, że jeżeli masz przed sobą konkretny przykład zdjęcia, to potrafisz go odebrać, opisać swoje emocje, a tym samym potrafisz zrozumieć zdjęcie.
Otóż moim zdaniem pomiędzy emocjami, a zrozumieniem, jest jeszcze pewien malutki dystans do przebycia i ten dystans, którego nie pokazałeś w powyższym komentarzu (nie twierdzę, że nie rozumiesz zdjęć), stał się źródłem mojej niepełnej satysfakcji płynącej z Twojej pięknej wypowiedzi.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
19.06.07, 18:57
te kwiatki są rewelacyjne, naprawde prawie jak żywe a przez to, ze tło jest białe wygląda jakby wychodziły przed monitor i zdaje sie, ze pachną.
Rrrradek,
Dziękuję za sympatyczne przekazanie swoich odczuć.
John100,
Przepięknie wyszły te kwiaty - mam małe pytanko - co to za kształty w lewej dolnej stronie zdjęcia ? osobiście zniwelowałbym je także do białego tła.
Te kształty w lewym dolnym rogu, to listki należące do gazanii. Być może było by lepiej je wystemplować.
Pzdr, TJ
Następnie powiedziałes coś takiego:
To trzeba poczuc, zobaczyc roznice miedzy zdjeciem nijakim a tym z charakterem i zrozumiec, dlaczego ona jest.
Inaczej mówiąc, jesteś przekonany, że jeżeli masz przed sobą konkretny przykład zdjęcia, to potrafisz go odebrać, opisać swoje emocje, a tym samym potrafisz zrozumieć zdjęcie.
Otóż moim zdaniem pomiędzy emocjami, a zrozumieniem, jest jeszcze pewien malutki dystans do przebycia i ten dystans, którego nie pokazałeś w powyższym komentarzu (nie twierdzę, że nie rozumiesz zdjęć), stał się źródłem mojej niepełnej satysfakcji płynącej z Twojej pięknej wypowiedzi.
Pzdr, TJ
Tak, ten dystans jest i to calkiem wyrazny. Wiele zdjec odbieramy intuicyjnie, wyzwalaja one w nas jakies emocje (wlasciwie to kazde dobre zdjecie wyzwala emocje u widza), ale to nie oznacza, ze je zrozumielismy. Mozemy delektowac sie jego pieknem, podziwiac, podziwiac przedstawiony obiekt lub sytuacje, ale nadal zdjecia nie rozumiec, a odbierac je bardziej od zewnatrz. By pisac dalej, musze rozgraniczyc rozne znaczenia kryjace sie pod slowami "rozumiec zdjecie". Otoz moim zdaniem mozna rozumiec zdjecie conajmniej dwojako, a pewnie i na wiecej sposobow. Pierwszy sposob, ktory nasuwa sie od razu, jest rozumienie historii opisanej na zdjeciu, jego przekazu. Inna sprawa jest moim zdaniem zrozumienie intecji autora, znalezienie odpowiedzi na pytanie "dlaczego tak?". Chodzi mi niejako o glebsze poznanie zdjecia, poznanie od wewnatrz, a nie tylko od zewnatrz. Nie poznanie tylko piekna zdjecia, ale rowniez jego sensu. Wedlug mnie to nie jest tak, ze widzac piekno rozumie sie zdjecie. Nie, zrozumienie to nastepny krok. Zaleznie od rodzaju fotografii sposob rozumienia zdjecia sie zmienia, w jednych jest wiecej historii i moralnego badz etycznego przekazu, w innych natomiast wiecej jest metaforycznosci. Byc moze oba te sposoby "rozumienia zdjecia" sie lacza i niepotrzebnie je rozgraniczam, jednakowoz mam nieodparte wrazenie, ze warto je oddzielac.
Mam nadzieje, ze tym razem nie zostawilem juz watpliwosci :) To jest moje zdanie, zawarte w bardzo krotkim poscie jak na zdanie traktujace o tak rozleglym temacie.
Pzdr
Tadeusz Jankowski
19.06.07, 19:51
Suchar,
Podzielam w całości przesłanie wypowiedziane przez Ciebie:
Wiele zdjec odbieramy intuicyjnie, wyzwalaja one w nas jakies emocje (wlasciwie to kazde dobre zdjecie wyzwala emocje u widza), ale to nie oznacza, ze je zrozumielismy.
Ze swojej strony dodam, że takim klasycznym przykładem jest dziecko i krasnoludek w ogródku. Na zapytanie, czy podoba Ci się ten krasnal, prawie każde dziecko odpowie - podoba mi się. A na uzupełniające pytanie, dlaczego - niemal zawsze odpowiedź jest taka sama - bo jest ładny. Nic dziwnego. Dziecko kieruje się tylko i wyłącznie intuicją, nie jest w stanie podjąć najskromniejszej analizy, taką umiejętnoięść nabywa się z czasem, od tego są szkoły i rodzina.
Można powiedzieć, co zresztą napisałeś, że każde lub prawie każde zdjęcie odbiera się najpierw intuicyjnie - duszą, sercem, a dopiero potem przychodzą refleksje i zmaganie się z odpowiedziami na takie ogólne pytania, jak - dlaczego ta fotka mi się podoba, jaki konkretny element zdjęcia o tym decyduje (kompozycja, czyli kadrowanie, głębia ostrości, wymowa sceny, kolory, światło, kontrasty, itd.), co wzbuda moje emocje i czy w ogóle wzbudza, dlaczego zdjęcie "gada" do mnie.
Bardzo mi się podoba Twoje otwarte podejście do tematu i rzeczowa analiza zagadnienia. Podzielam Twoje racje wyżej przedstawione.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
20.06.07, 19:17
Zamieszczam kompozycję z polnych maków.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJMakiIHoryzont2007-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJMakiIHoryzont2007.jpg)
Dobry pomys z kadrem ale nie dopracowany, mysle ze nie powinienies robic fotki na niebieskim niebie, kontrasty sie pokuca.
Natomias na samym kwiecie masz piekne barwy i bardzo dobre światło co powinno niezle zaowocowac.
Tadeusz Jankowski
21.06.07, 07:55
Szklarz,
Dziękuję za kilka słów oceny. Myślę, że bardzo wstrzemięźliwie wyraziłes swoje wątpliwości.
Kompozycja prawdę mówiąc się trochę rozłazi. Ta czerwona plama jest zbyt wysoko wyniesiona, a prawy pąk zbyt wchodzi na horyzont.
Pzdr, TJ
Jesli chodzi o kompozycje to mam takie same uwagi jak Ty, Tadeuszu :) Rozlazi sie. Widzialbym tez to zdjecie troche inaczej oswietlone, moze nie tak ostrym swiatlem albo moze jakas blenda doswietlone, bo mam wrazenie, ze przez cienie nie wszystkie barwy zostaly ze zdjec wydobyte, a na pewno nie do kona wydobyta jest ich soczystosc. Polaczonie czerwien + niebieski + zielen uwzam za dobry pomysl.
Pzdr
Tadeusz Jankowski
21.06.07, 18:55
Suchar,
Kompozycja moim zdaniem się rozłazi dlatego, że z trzech plam (czerwony mak i dwa zielone paki) tworzących jej zrąb jedna (górna) jest zbyt odległa od dwóch pozostałych i jest zbyt blisko górnej krawędzi ramki. To jest najważniejsza wada. Na pąkach i łodyżkach maków nie widać światła, choć były intensywnie oświetlone Ponieważ fotka była wykonana pod światło nieba, a to było bardzo jasne (blisko słońca) i aby maki jako tako wyglądały i jednoczesnie niebo było niebieskie, a nie przepalone, należało niedoświetlić maki, co też zrobiłem tłumacząc to sobie, że niech tak będzie - wyjdzie jakaś tam kompozycja konturowa. Zależało mi bardzo, aby w tle pokazać dom i sądziłem, że to się udało, niestety jest w tak głębokiej nieostrości, że nie robi wrażenia.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
22.06.07, 19:55
Wstawiam czerwoną begonię.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJBegonia2006_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJBegonia2006_1.jpg)
Tadeusz śliczne zdjecie, 6+ za ostrość kolor idealną fakturę płatków co przy tym kolorze nie jest prosta sprawa do uzyskania.
Tadeusz Jankowski
22.06.07, 20:17
Szklarz,
Dziękuję za dobre słowo.
Jesli chodzi o kolory, to praca z Olympusem, to handicap w porównaniu do niektórych marek, nawet przodujących.
Pzdr, TJ
Tadeusz
Robiac fotki Olkiem C8080WZ musisz miec niezły wzrok i wyczucie aparatu.
Miałem go kiedys raz w rece i prawde mowiac nie potrafił bym nim chyba robic zdjec.
Tadeusz Jankowski
22.06.07, 21:44
Szklarz,
Do C8080 nie konieczny jest ostry wzrok. Cechą najbardziej pożądaną jest cierpliwość.
Autofocus aparatu przy zdjęciach makro nie sprawuje się tak, jakby się chciało. Z kilku powodów - po pierwsze jest oparty na detekcji kontrastu i jest mniej pewny niż w lustrzankach (kontrast fazowy- szybszy i dokładniejszy). Chociaż AF lustrzanki w pozycji makro też zacina się często i tutaj też są potrzebne stalowe nerwy.
AF kompaktu wymaga do normalnej pracy obecności w kadrze linii mniej więcej pionowych i to jest bardzo poważna trudność przy fotografowaniu kwiatów. Bo co zrobić, jeśli na foconym fragmencie kwiatu nie ma takich linii?
Pierwsza odpowiedź - znaleźć je, co jest możliwe tylko przez nieznaczne przekierowanie obiektywu w obszar zawierający takie linie, odczekanie aż AF przestanie brzęczeć i po złapaniu ostrości powrót do zaplanowanego kadru. Takie postępowanie jest możliwe tylko wtedy, gdy obszar z liniami poziomymi znajduje się w mniej więcej takiej odległości, jak główny obiekt kadru.
Jezeli tak nie jest, to rezygnuję z żalem z focenia, lub obracam aparat wokół osi obiektywu, aby takie linie złapać (najczęściej jest to krawędź płatka lub pręciki). Tymczasem coś za coś - poprzedni zaplanowany kadr trafia szlag - AF na nim nie działa. Trzaba łapać nowy.
Poza tym AF w kompakcie, jak i AF nawet w lustrzance, ma taką przypadłość, że jeżeli w tle są bardziej kontrastowe motywy, to na bank ustawi ostrość na tło, a nie na motyw główny.
Mnóstwo trudności i to nieraz w pozycji leżącej, klęczącej. Dlatego takie focenie najlepiej wykonywać w kombinezonie roboczym.
Często powiada się, że statyw ułatwia życie, bo pozwala zafiksować położenie aparatu w jednej pozycji i eksperymentować do woli. Otóż z moich doświadczeńwynika, że... statyw jest zupełnie nieprzydatny. Z nastepującego powodów:
Po pierwsze, prawie zawsze jest jakiś wiatr, który porusza roślinkę w kadrze i złapanie kwiatka w bezruchu jest mozliwe, tylko po ustaniu wiatru lub w dni bezwietrzne, co na Wybrzeżu jest prawie niemozliwe.
Po drugie czynności związane z przystawieniem statywu do kwiatka są bardzo kłopotliwe, bo nie tylko trzeba dostosować wysokość statywu, ale znaleźć miejsce na nogi, co między roślinami jest szcególnie trudne. Następnie należy się mocno schylać do kadrowania i to w pozycji bardzo niewygodnej (skręcona głowa).
PROBLEM PRZYDATNOŚCI UCHYLNEGO MONITORA
Z moich doświadczeń wynika, że uchylny monitor (tak bardzo chwalony w E330 i przyszłym E-next, jako przydatny w makro) ma do dokładnego fotografowania kwiatów w plenerze znaczenie marginalne. Dokładne kadrowanie na monitorze, to mordęga ze względu na trudności w skoordynowaniu ruchu aparatu (przesuw w dwóch osiach i obroty) i przesuwania się obrazu na monitorze, a ze względu na marną tonalność i czytelność pbrazu jego ocena przy świetle słonecznym (a takie jest najlepsze do kwiatków) jest bardzo trudna.
Pzdr, TJ
Pzdr, TJ
Tadeusz
Świeta prawda
Statyw przy foceniu w trybie macro i nie tylko jest mało przydatny, ale ja go uzywam.
Przy bardzo niskich roslinach składam go i przydeptuje w wybranej pozycji noga dla stabilności.
Co do super monitorków tez masz racje, w blasku słońca lub przy ostrzejszym swietle nie wiele na nich widac
Tadeusz Jankowski
22.06.07, 21:59
Szklarz,
Mieszkasz w mniej wietrznej częsci kraju i masz większą szansę na nieruchomy kwiat. Statyw jest mniej kłopotliwy. W Trójmieście wiatr jest permanentny.
Pzdr, TJ
Tadeusz, foteczka jak zwykle staranna w kazdym calu. Zadbales o kompozycje, zadbales o swiatelko, kolorki - cymesik. Nie mam sie doczego przyczepic. Nawet miesistosc czerrrrrwonych platkow i precikow jest na tyle doskonale ukazana, ze nawet dla osob nieznajacych kwiatow begonii jasnym jest, ze kwiatek to miesisty, kruchy, bogaty w kolor i wyrazistosc urody. To wszystko pokazales wykorzystujac optymalnie mozliwosci Olka oraz Twojej wiedzy i umiejetnosci.
Pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
24.06.07, 15:13
Excel,
Dziękuję za dobre słowo. Jesli chodzi o fotkę begonii, to udało mi się oddać czystość kwiatka i odrobine pyłku na tej czystości rozsianego.
Mam takie samo wrażenie, że w przeciwieństwie do innych aparatów Olek bardzo pomaga wykonywać fotki.
Wklejam dwie fotki przedstawiające liście szalwii ogrodowej w ujęciach cokolwiek abstrakcyjnych.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJSzalwia2007_1.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJSzalwia2007_2.jpg)
Tadeusz Jankowski
25.06.07, 08:10
Wklejam jeszcze raz te same fotki (fotki w poście powyzej zniknęły z mojej winy, a postu nie moge już edytować) - dwie fotki przedstawiające liście szałwii ogrodowej w ujęciach cokolwiek abstrakcyjnych.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJSzalwia2007_1Ramka-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJSzalwia2007_1Ramka.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/06/TJSzalwia2007_2Ramka-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJSzalwia2007_2Ramka.jpg)
Witam
Zdecydowanie bardziej podchodzi mi pierwsza fotka, sam obiekt jest super modelem ze względu na wspaniałe kolory. W drugiej przeszkadzają "białe plamy", których jest za dużo i zbyt mocno kontrastują z liśćmi.
Ładne zdjęcia
Pzdr
Zdjęcia szałwi ogrodowej są swietne!Pokazałes je w taki sposób,że wyglądają troche nieralnie,jakby były dziełem malarza.Wg mnie bomba :D
Tadeusz Jankowski
27.06.07, 20:56
John100, voovoo,
Dziekuję za odzew.
Obiekt był trudny do sfotografowania, ponieważ po pierwsze zamierzałem go ująć "od środka", a więc mocno pod światło, co jest wymagające dla obiektywu, po drugie kompozycja mogła być tylko abstrakcyjna, bo siłą rzeczy nie da się sfotografować rośliny od środka w inny sposób, więc aby otrzymać znośny kadr, trzeba było manipulować ostro położeniem aparatu.
I tutaj pokazuje swoje zalety statyw tzw. stołowy - stabilność statyczna (aby się łatwo nie wywracał), sztywność, aby można było wnosić małe poprawki kadrowania bez przeginania, czy "siadania" statywu oraz ergonomia, czyli łatwa zmiana położenia aparatu - w górę, w dół, w bok, w przechył, itd. Dobry statyw, nie absorbuje manipulacjami fotografa, pozwala mu na poświęcenie prawie całej uwagi zdjęciu.
Wynik, który przedstawiłem na dwóch fotkach, nie może być całkowicie satysfakcjonujący, ale pod jednym względem, mam nadzieję, że tak, a mianowicie pokazałem, co można zrobić, w którym kierunku można pójść.
Pzdr, TJ
Szalenstwo kolorow pokazane w calej okazalosci. Szczegolnie ciekawie wyglada pierewszoplanowy listek, na ktorym bardzo ladnie widoczny jest meszek po lewej stronie. Wydaje mi sie, ze tak doskonale ukazanie struktury listkow szalwii, tak bogatej w kolory, mozna uzyskac wylacznie w ten sposob, czyli wykonanie fotki pod swiatlo. A ze to trudne – nie watpie. Szkoda mi bardzo “jasnej dziury” po prawej stronie. Zdaje sobie sprawe, ze nie szlo inaczej do tego podejsc, no ale mimo wszystko troche psuje abstrakcyjna kompozycje. Czepiam sie, co.
Pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
30.06.07, 15:10
Szalenstwo kolorow pokazane w calej okazalosci. Szczegolnie ciekawie wyglada pierewszoplanowy listek, na ktorym bardzo ladnie widoczny jest meszek po lewej stronie. Wydaje mi sie, ze tak doskonale ukazanie struktury listkow szalwii, tak bogatej w kolory, mozna uzyskac wylacznie w ten sposob, czyli wykonanie fotki pod swiatlo. A ze to trudne – nie watpie. Szkoda mi bardzo “jasnej dziury” po prawej stronie. Zdaje sobie sprawe, ze nie szlo inaczej do tego podejsc, no ale mimo wszystko troche psuje abstrakcyjna kompozycje. Czepiam sie, co.
Pozdrawiam,
excel
Excel, dziękuję za komentarz.
Jeśli chodzi o liść, to moim pierwszoplanowym celem było takie oświetlenie rośliny, takie usytuowanie jej liści względem światła, aby wydobyć wiele kolorów o wysokim nasyceniu oraz podkreślić fakturę liści, ich koronkowe brzegi.
Jeżeli chodzi o tę dziurę po prawej, to ja też żałuję, trochę wprowadza nierównowagi do rozkładu jasnych plam. Powiem więcej - tło na tych zdjęciach mogło by być łagodniejsze, po prostu mniej wypalone. To sa fotki wykonane tanim kosztem.
Tak to jest z fotkami, ze gdy rosną wymagania, to i rosną koszty - oświetlenia, teł, statywów i innych urządzeń podnoszących jakość fotek, a ten wzrost nie jest proporcjonalny, a raczej wykładniczy.
Pzdr, TJ
Tadeusz, jakie zastosowales oswietlenie? A moze to oswietlenie naturalne?
pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
21.07.07, 21:14
Wstawiam dwie fotki pokazujące liście - na pierwszej fragment struktury rośliny - łodyga + szypułki + liście, wszystko pod światło, na drugiej faktura, struktura użyłkowania liścia głównego z towarzyszącymi liśćmi w tle. Fotki są spokojniejsze od poprzednich zdjęć ulistnienia szałwi ogrodowej, bo prawie monochromatyczne.
Pzdr, TJ
GB 1
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/07/TJLiscGwiazdyBetlej2007_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLiscGwiazdyBetlej2007_1.jpg)
GB 2
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/07/TJLiscGwiazdyBetlej2007_2-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLiscGwiazdyBetlej2007_2.jpg)
Pierwsze paskudne - prześwietlone tło jest okropne.
Drugie znacznie, znacznie lepsze, Światło od spodu jest cudowne, szkoda, ze koniec liscia też takiego nie ma.
Pierwsze mi także nie podchodzi, za to drugie owszem - w nim dużym czynnikiem przyciągającym oko jest lewa i prawa krawędź (te wcięcia) ładnie podświetlone, jakby drugi plan był też tak jasny - byłoby gorzej.
Pzdr
Tadeusz Jankowski
24.07.07, 19:45
Dodaję fotkę przedstawiającą rudbekię.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/07/TJRudbekia2007_1-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJRudbekia2007_1.jpg)
Tadeusz Jankowski
24.07.07, 20:37
Dodaję fotkę przedstawiającą groszek ogrodowy (pachnący). Tło jest chłodniejsze niż przy rudbekii powyżej, fiolet groszku to też kolor zimny.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/07/TJGroszek2007_1-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJGroszek2007_1.jpg)
za grizz,
GB2 - no to jest piekne, a GB1 to ja bym dal do kosza jednak przy takim zestawieniu
ja bym probowal jeszcze blizej zlapac liscia zeby glowne naczynie szlo po przekatnej
a pozostale kwiatki bardzo piekne, czysto i tak lekko a tych zdjeciach
Tadeusz Jankowski
25.07.07, 09:43
Grizz, Moozg,
Dziękuję za zabranie głosu.
Jeśli chodzi o GB1, to według mojej koncepcji te białe przepalenia między liśćmi, to ma być światło, a nie tło. To światło trochę wchodzi na krawędzie listków, rozjaśnia wnętrze gęstwiny prześwitami. Niestety koncepcja się okazała licha, przynajmniej w odbiorze dwóch forumowiczów.
Moozg, co do umieszczenia głównego naczynia listka po przekątnej, to uważam, że byłoby to zbyt statyczne i zbyt "szkolne" w tym przypadku, ponieważ pozostałe listki w tle nie są dokładnie uładzone i może to by wprowadziło sztuczny, naciągany porządekz tym jednym ułożonym dokładnie przekątniowo.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
29.07.07, 12:57
Dodaję fotkę przedstawiającą liść dębu.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/07/TJBorowo2007LiscDebu-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJBorowo2007LiscDebu.jpg)
Tadeusz Jankowski
13.08.07, 10:29
Wklejam fotkę przedstawiającą płatek róży na liściu.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/08/TJPlatekRozyNaLisciu2007-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJPlatekRozyNaLisciu2007.jpg)
Ciekawe ale dlaczego płatek tak centralnie na lisciu, w koncu to zaplanowana fotka i mogłeś z kadrem troszke pokombinowac.
Tadeusz Jankowski
13.08.07, 21:38
Szklarz,
Płatek tak centralnie, bo to była najmniej zła kompozycja z możliwych w warunkach zdjęciowych, w których tę fotke robiłem. Wydaje mi się, ze fotka nie jest w pełni centralnie zakomponowana, poniewaz, główne naczynie liścia i jego odgałęzienia, sa położone niecentralnie oraz maksimum światła też. Bardziej niecentralna kompozycja (z przesunięciem płatka) by była mozliwa, gdyby stosunek powierzchni płatka do szerokości liścia był mniejszy, byłaby większa mozliwość manewrowania płatkiem.
Pzdr, TJ
Mnie osobiście taki kadr odpowiada. ładnie uwydatnia kontrast kolorów i nie odciąga całkowicie wzroku od faktury liścia, która jest bardzo fajnie odzwierciedlona.
Moim zdaniem bardzo fajne zdjęcie.
Witam
Szkoda, że płatek nie był trochę żywszy - tzn młodszy - tak ze 'starości" troszkę stracił swoje piękno (zawinięte i jakby poprzerywane krawędzie) ale i tak choć fotka wydaje się "prosta" i łatwa w odbiorze może się podobać - ma swój urok - pewnie za sprawą kolorów i światła oraz ładnej faktury tego listka (już ktoś napisał)
pzdr
Tadeusz Jankowski
15.08.07, 11:14
Ziemiao1 i John100,
Dziękuję za przekazanie swojego odbioru. Podzielam w dużej części wasze spojrzenie - te elementy, które dominują w odbiorze - przeciwstawienie czerwień płatka / zieleń liścia, światło na liściu, szczególnie plama w lewym dolnym rogu, faktura liścia oraz wzór, ornament naczyń na nim.
Jestem także zdania, że tego typu motyw wymagał dalszego skupienia się na stosunku płatek / liść i takiego ułożenia płatka, które by dało bardziej harmonijną kompozycję, z efektywniejszym wydobyciewm faktury i wypukłości płatka oraz uwydatnienim jego lekkości, lotności, choć to by było najtrudniejsze, bo wchodzące w konflikt z jego starością.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
19.08.07, 12:00
Wklejam czerwony kwiat zygokaktusa (nie pamiętam dokładnej nazwy).
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/08/TJCzerwonyKwiatKaktusa2007-2.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJCzerwonyKwiatKaktusa2007.jpg)
Szklarz,
Płatek tak centralnie, bo to była najmniej zła kompozycja z możliwych w warunkach zdjęciowych, w których tę fotke robiłem. Wydaje mi się, ze fotka nie jest w pełni centralnie zakomponowana, poniewaz, główne naczynie liścia i jego odgałęzienia, sa położone niecentralnie oraz maksimum światła też. Bardziej niecentralna kompozycja (z przesunięciem płatka) by była mozliwa, gdyby stosunek powierzchni płatka do szerokości liścia był mniejszy, byłaby większa mozliwość manewrowania płatkiem.
Pzdr, TJ
Tadeuszu dojdzie do tego, że zaczniesz tworzyć algorytm dla uzasadnienia kompozycji swojego zdjęcia. Nie napiszę komentarza do zdjęć ponieważ mi strzelisz matematyczne uzasadnienie poprawności swojej decyzji. Wolę tego uniknąć, gdyż grzeczność nakazuje przeczytać adresowanego do mnie posta, a obawiam się, że nie mógłbym przebrnąć przez więcej niż dwa pierwsze zdania ;-)
Troszkę ironicznie, ale bez złej woli...
Tadeusz Jankowski
19.08.07, 12:40
The z00m,
Nawiązujesz do poprzedzniego zdjęcia z płatkiem róży na zielonym listku. W odpowiedzi na sugestię Szklarza:
Ciekawe ale dlaczego płatek tak centralnie na lisciu, w koncu to zaplanowana fotka i mogłeś z kadrem troszke pokombinowac.
napisałem:
Płatek tak centralnie, bo to była najmniej zła kompozycja z możliwych w warunkach zdjęciowych, w których tę fotke robiłem. Wydaje mi się, ze fotka nie jest w pełni centralnie zakomponowana
Czyli nie odciąłem sie od jego sugestii, tylko napisałem, ze stworzenie komozycji bardziej niecentralnej w takich warunkach, jakie miałem było bardzo trudne, więc ograniczyłem się do kompozycji bardziej centralnej, choć jak dalej przekonuję - kompozycja jest w pewnym stopniu niecentralna.
The zoom, napisałeś:
Tadeuszu dojdzie do tego, że zaczniesz tworzyć algorytm dla uzasadnienia kompozycji swojego zdjęcia. Nie napiszę komentarza do zdjęć ponieważ mi strzelisz matematyczne uzasadnienie poprawności swojej decyzji. Wolę tego uniknąć, gdyż grzeczność nakazuje przeczytać adresowanego do mnie posta, a obawiam się, że nie mógłbym przebrnąć przez więcej niż dwa pierwsze zdania
Szkoda, że nie zająłes się meritum, czyli nie przekazałweś swojej opinii o zdjęciach. Bo Twoje finezje o autorze fotki wraz z emotikonami nie mają tu nic do rzeczy. Nie posuwają naprzód ani o milimetr dyskusji o zdjęciach, jakie by one nie były. Trzymajmy się tematu.
Na przykład chętnie bym poczytał Twoje zdanie na temat, dlaczego kompozycja zdjęciowa powinna być centralna, i czy sa jakieś wyjątki, gdzie tolerujesz odstępstwa od "centralności". To by była dla mnie i myślę, że dla wielu uzytkowników, pozyteczna sprawa.
Pzdr, TJ
Szkoda, że nie zająłes się meritum, czyli nie przekazałweś swojej opinii o zdjęciach. Bo Twoje finezje o autorze fotki wraz z emotikonami nie mają tu nic do rzeczy. Nie posuwają naprzód ani o milimetr dyskusji o zdjęciach, jakie by one nie były. Trzymajmy się tematu.
Na przykład chętnie bym poczytał Twoje zdanie na temat, dlaczego kompozycja zdjęciowa powinna być centralna, i czy sa jakieś wyjątki, gdzie tolerujesz odstępstwa od "centralności". To by była dla mnie i myślę, że dla wielu uzytkowników, pozyteczna sprawa.
Pzdr, TJ
Pisząc komentarz do zdjęcia muszę się liczyć, że mnie przytłoczysz pseudo naukowym wytłumaczeniem dlaczego zrobiłeś tak, a nie inaczej. Nigdzie nie napisałem, że kompozycja powinna być centralna. Zwyczajnie nie rozumiem po co zamieszczać zdjęcia do komentowania po czym z każdym komentarzem prowadzi się polemikę. Tyle z mojej strony...
Tadeusz Jankowski
19.08.07, 13:38
The z00m,
Jesli nie chciałes ujawnić swojej opinii o zdjęciach, to w jakim celu stworzyłes te dwa posty powyżej? No, ale niech tam. Niewyraźnie mi się zrobiło, gdy przeczytałem:
Pisząc komentarz do zdjęcia muszę się liczyć, że mnie przytłoczysz pseudo naukowym wytłumaczeniem dlaczego zrobiłeś tak, a nie inaczej.
To jest troszkę niewłaściwe - określać moje teksty mianem pseudonaukowych. To brzmi, jak wyrzut. Ale, niech tam. Nie ma się o co spierać.
Pzdr, TJ
wyrzut nie wyrzut ale taka jest prawda... potrafisz nawet o jakimś gniocie napisać kilkustronicowy elaborat ;) no ale jest fajnie przynajmniej ciekawe teksty mozna poczytać na forum :]
sorx nie moglem sie powstrzymać :mrgreen: dobra to nie przeszkadzajcie sobie fajnie sie to czyta :twisted:
wyrzut nie wyrzut ale taka jest prawda... potrafisz nawet o jakimś gniocie napisać kilkustronicowy elaborat ;)
I dobrze, ja tak nie potrafię. ;) Może to bierze się z mojego i innych lenistwa, że często ocenę ograniczamy do "fajne zdjęcie". ;)
Jest pewna specyfika Tadeuszowych wypowiedzi pisanych. Ja wszystkie dziele przez 10 conajmniej ale jak Tadeusz napisze o moich zdjeciach to nie ukrywam, ze bardzo milo sie czyta :-) No coz lubimy byc lechtani lub lechtac w zaleznosci :-)
Rafał Czarny
19.08.07, 15:07
Dobrze, że jest na naszym forum taki gość jak Tadeusz. Niedługo ludziska w necie będą porozumiewać się wyłącznie przy pomocy emotikonek. Wtedy dopiero docenicie Tadeusza :D .
Tadeusz Jankowski
19.08.07, 16:13
Dziekuję wszystkim za zabranie glosu nie tyle na mój temat, co w kwestii - pisać dłuższe komentarze, czy nie pisac.
Jeronimo, napisałeś:
wyrzut nie wyrzut ale taka jest prawda... potrafisz nawet o jakimś gniocie napisać kilkustronicowy elaborat no ale jest fajnie przynajmniej ciekawe teksty mozna poczytać na forum :]
Przesadziłes nieco z tym kilkustronicowym elaboratem.
The zoom użył przymiotnika "pseudonaukowe" w stosunku do moich tekstów. Jest to określenie bardzo dalekie od charakteru moich wypowiedzi.
Moje analizy są wyłożone dostępnymi chyba wszystkim słowami i nie mają charakteru pseudonaukowego, ponieważ nie posiadają takich elementów, jak teza, fałszywe założenia i fałszywe jej dowodzenie. Przynajmniej nikt dotychczas nie prowadził konkretnej polemiki w tej sprawie. Takiego terminu używa się raczej w gwałtownych sporach.
Mysikrólik, napisałas:
I dobrze, ja tak nie potrafię. Może to bierze się z mojego i innych lenistwa, że często ocenę ograniczamy do "fajne zdjęcie".
Bardzo częściowo zgadzam się z Tobą (tak na 30 %). Myślę, że główną przeszkodą w szerszym wypowiadaniu się jest najogólniej mówiąc niemożność otwarcia się, bowiem to się wiąże z ryzykiem wystawienia na kąsliwe odpowiedzi, czego w internecie są całe fury, właściwie w niektórych witrynach komentarze do wiadomości, czy wypowiedzi, to w conajmniej 30 - 50 % uszczypliwości, a nawet szyderstwa, dźganie, wywijanie szabelką, czy cepem (co kto ma), generalnie rzecz biorąc są to wypowiedzi podważające kompetencje autora lub jego zdrowie. To jest charakterystyczne zjawisko dla netu.
Peniek, napisałeś:
Jest pewna specyfika Tadeuszowych wypowiedzi pisanych. Ja wszystkie dziele przez 10 conajmniej ale jak Tadeusz napisze o moich zdjeciach to nie ukrywam, ze bardzo milo sie czyta No coz lubimy byc lechtani lub lechtac w zaleznosci
Myślę, że dzielenie przez 10, to gruba przesada.
W każdej fotce staram się wyszukać pozytywy, staram się poszukiwać argumentów na tak, być w miarę możliwości najpierw za, a w dalszej kolejności przeciw (jeżeli sa istotne powody), nigdy bym nie skwitował czyjejś fotki konkluzją "do kosza", ponieważ to nic nikomu nie przynosi, a może rodzić kwasy. Jeżeli jest coś wątpliwego, to oznajmiam, jeżeli nie oznajmiam, to oznacza, że są, bo w każdej fotce są, ale są sprawą mało istotną z punktu widzenia ogólnej wartości zdjęcia, oczywiście w moich oczach.
Rafał, napisałes:
Dobrze, że jest na naszym forum taki gość jak Tadeusz. Niedługo ludziska w necie będą porozumiewać się wyłącznie przy pomocy emotikonek. Wtedy dopiero docenicie Tadeusza
Dziękuję za dobre słowo. Najistotniejszym elementem skłaniającym mnie do pisania troszkę szerszych opinii jest wyłożenie swojego zdania w sposób jak najbardziej czytelny i oczekiwanie, że spotkam się z jakimś uargumentowanym odzewem, który przyniesie korzyść wszystkim i mnie też czegoś nauczy. Moje opinie sa tylko moimi, jakby nie było, subiektywnymi osądami. Dobrze, gdy mogą się ucierać z opiniami innych forumowiczów.
Pzdr, TJ
Ten wątek obserwuję od dawna - jest przekomiczny, trochę jak Latający Cyrk Monty Pythona.
Przy pstrykach, które trudno nawet nazywać gniotami (autorze - bez urazy) wypisywane są pseudonaukowe elaboraty uzasadniające celowość gniotowatości gniotów, brak kompozycji nazywany jest kompozycją, brak światła - ciekawym światłem, itd. Zaglądam tu zawsze z zainteresowaniem, wiem, że Duszek zwany Kompletne Zaskoczenie mieszka w tym wątku, przywalając mi często z piąchy między oczy (potem przecieram je i zastanawiam się czy tylko ja nie widzę tego, o czym się pisze...) :-)
pzdr
Nie tylko Ty.. co nie zmienia faktu, ze fajnie się czyta :razz:
Tadeusz Jankowski
19.08.07, 19:52
Mariush, napisałeś:
Ten wątek obserwuję od dawna - jest przekomiczny, trochę jak Latający Cyrk Monty Pythona.
Przy pstrykach, które trudno nawet nazywać gniotami (autorze - bez urazy) wypisywane są pseudonaukowe elaboraty uzasadniające celowość gniotowatości gniotów, brak kompozycji nazywany jest kompozycją, brak światła - ciekawym światłem, itd. Zaglądam tu zawsze z zainteresowaniem, wiem, że Duszek zwany Kompletne Zaskoczenie mieszka w tym wątku, przywalając mi często z piąchy między oczy (potem przecieram je i zastanawiam się czy tylko ja nie widzę tego, o czym się pisze...)
Mariush, bez urazy (piękny zwrot, typowy ludowy savoir vivre). Cos mi się wydaję, że taki zwrot jest przez Ciebie uważany za glejt upowazniający do obrażania i szydzenia. Poniewaz jestes w tym notoryczny, to ja również sobie pozwolę na pewne uwagi. Tylko ten jeden raz. Dalszych polemik z mojej strony nie będzie, bo przeciez jesteś dorosłym, ukształtowanym człowiekiem i już sie nie dasz zmienić.
Wydaje Ci się, ze jesteś przesmiewcą, tymczasem wypowiedź powyższą doskonale ilustruje Twój awatar. Po prostu ten typ tak ma. Lubi ten gest mimiczny - pokazywanie języka. Porównanie z Latającym Cyrkiem Monthy Pythona świadczy o wysokich pretensjach do światowości podpartych okruszkami zasłyszanej wiedzy.
I to słówko wytrych - pseudonaukowy - używane odruchowo, za co dostałbyś dwóje z języka polskiego w każdej średniej szkole. Po prostu całość Twojej wypowiedzi, to głęboka prowincja intelektualna. Jest to także wypowiedź jątrząca. Dodam jeszcze nastepującą opinię (z Tobą chyba nie mozna inaczej rozmawiac, uwielbiasz kłótnię) - Mariush, masz zmysł krytyczny, lecz nie potrafisz oceniać fotek. Twoje wpisy, to miotanie się od ściany do ściany, zygzaczkiem od płota do płota.
Grizz,
Napisałeś:
Nie tylko Ty.. co nie zmienia faktu, ze fajnie się czyta
Bardzo żałuję, że polemika jest bardzo ogólnikowa i jak ognia Wy dwaj (Ty i Mariush) unikacie konkretów).
Co kto z tego wyniesie poza satysfakcją, że nareszczie się coś dzieje, że nareszcie można napaść oczy kolejną rąbanką.
Pzdr, TJ
Tadeuszu, fotografia to dziedzina życia, która z natury swojej postrzegana jest wybitnie subiektywnie. Istnieje jednakże pewne minimum, poniżej którego rozważania dot. obrazków są komiczne - tak samo komiczne jak rozważania na temat głębii smaku kaszanki z grilla w budce z kiełbasą z rożna, dymiącej przy gminnej drodze pod Otwockiem.
Moje (i najprawdopodobniej nie tylko moje) poczucie estetyki każe mi tak nazywać obrazki prezentowane w tym wątku gniotami. Każdy ma prawo gnieść gnioty, każdy ma prawo uczyć się prezentując te gnioty. problemem pojawia się jednak wtedy, kiedy rozdmuchane poczucie własnej wartości nie pozwala autorowi spojrzeć obiektywnie na swoja twórczość (z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia w przypadku niejakiej Dody).
pozdrawiam i bez odzewu
The z00m,
Jesli nie chciałes ujawnić swojej opinii o zdjęciach, to w jakim celu stworzyłes te dwa posty powyżej?
Czasami, gdy ból jest nie do zniesienia zaciskamy zęby lub wrzeszczymy. Wspomniane przez Ciebie moje dwa wcześniejsze posty to nic innego jak WRZASK z bólu ;)
Sry Tadeuszu. Szczerze cieszę się, że jesteś na tym forum. Nie było moim zamiarem Cię obrazić.
Tadeusz Jankowski
20.08.07, 07:34
Mariush, The z00m,
Wyluzujemy? Zgoda?
Pzdr, TJ
Tadeuszu - pisze się "wyloozooymy" ;-) :-)
Ręka
Tadeusz Jankowski
20.08.07, 09:36
Mariusz,
OK.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
4.09.07, 20:02
Wstawiam dwie fotki przedstawiające rudbekie - żółtą i brązową.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJRudbekiaZolta2007_1A-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJRudbekiaZolta2007_1A.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJRudbekiaBrazowa2007_1A-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJRudbekiaBrazowa2007_1A.jpg)
Piotr Grześ
4.09.07, 22:23
Troszkę szkoda, że w pierwszym poucinałeś płatki, ale podziwiam Cię za umiejetne operowanie światłem i doborem tła.
Tadeusz Jankowski
17.09.07, 19:35
Wklejam dwie róże prawie jesienne. Na pierwszej fotce tło nie bardzo, na drugiej przepały.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJRozaHerbaciana2007_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJRozaHerbaciana2007_1.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJRozaHerbaciana2007_2-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJRozaHerbaciana2007_2.jpg)
Witam
Zdecydowanie bardziej podoba mi się druga róża - dlaczego, no bo tak ;)
Na pierwszej fotce rzuca się w oczy ten wyostrzony nierozwinięty pąk po lewej, tak jakby aparat tam chwycił ostrość.
Pzdr
Tadeusz Jankowski
17.09.07, 21:12
John100,
Na pierwszej fotce maksimum ostrości jest na dalszych płatkach. Mogło by to maksimum być bliżej. Moze wtedy lepiej by było - płatki na pierwszym planie były by bardziej ostre niż te w głębi. Niska ostrość na pierwszym planie nie razi mocno (ale trochę - tak), ponieważ pierwszy plan jest troszkę w cieniu.
Sadzę, że obie fotki zdają się być lepsze, gdy sa oglądane z pewnego oddalenia, wtedy lepiej grają kolory i kompozycje.
Pzdr, TJ
a gdyby tak do drugiej róży dodać "łez" (ze spryskiwacza)
mnie ta druga też rajcuje - niezłe ideolo można wysnuć sobie
Dopiero teraz zauważyłem tę pasjonująca dyskusję w wątku i choć została zakończona, pozwolę się odnieść do tego co tu pisaliście.
Tadeusz J. jest osobą dojrzałą, trochę ekscentryczną, przez co nierozumianą. W moim odczuciu takim trochę poetą fotografii (jakkolwiek górnolotnie by to nie zabrzmiało), który w każdym utrwalonym obrazie szuka emocji. Nie wiem czy zauważyliście, ale Tadeusza zupełnie nie rusza pogoń za utrwaleniem idealnym, stuprocentowym, perfekcyjnym. Jest raczej jednym z tych "dinozaurów", które jakości fotografii nie postrzegają przez pryzmat AF, TTL i innych, dziwnych symboli. Tadeusza nie cechuje matematyczne podejście do kadru, kompozycji, choć swoimi wypowiedziami nie raz udowadniał, że i na tym się zna.
Swego czasu nie mogłem tego zrozumieć, przez co opinie Tadeusza nt. zdjęć które sam uważałem za gnio... pssst, powiedzmy- mało efektowne wydawały mi się przeintelektualizowane i przerysowane. Cóż bowiem ciekawego jest w tytułowym zdjęciu kieliszka na kafelku, które każdy z nas (prawda?) może zrobić sam?
Choć Tadeusza nie uważam za mojego fotograficznego idola (nie tylko przez wzgląd na technikę, ale także tematy), imponuje mi jego wrażliwość, zmysł, czujne oko. Tadeusz o najbardziej pospolitych zdjęciach mówi wierszem, czego większość z nas nie rozumie. Skąd bierze się ta swoista "agresja" w stosunku do jego opinii? Jak zawsze, w niezrozumieniu i wynikającym z niego poczuciu zagrożenia. Być może potrafimy robić ładniejsze zdjęcia, ale za nic nie potrafimy powiedzieć, w czym są lepsze od innych. Myślę, że każdy osobnik na tym forum chciałby mieć pod swoim zdjęciem opinię TJ. A może się mylę?
Dlatego właśnie obecność Tadeusza na tym forum uważam za niezwykle pożyteczną. Jego posty to taka lekcja wrażliwości dla każdego z nas. Tak jak powiedział Rafał, niedługo będziemy porozumiewać się na migi, za pomocą głupich emotów, TJ zaś pisze ładnie, lekko i zwiewnie. Zaś co do tego o czym pisał Mariush- każdy ma takie minimum jak bardzo sam jest ograniczony. Warto się nad tym zastanowić.
Popieram. Myślę dokładnie tak samo jak przedmówca.
... to czy ktoś robi gnioty czy tez pięknie opisuje to co chciał pokazać na zdjęciu ale mu w rzeczywistości nie wyszło to mało istotne... bezcenna jest radość z fotografii... a za resztę - aparatów - zapłacisz kartą mastercard ;)
:mrgreen:
Popieram. Myślę dokładnie tak samo jak przedmówca.
Jestem tego samego zdania
Tadeusz Jankowski
25.09.07, 16:09
Dinx, John100, Rafrog100,
Dziękuję za dobre slowo, szczególnie Dinxowi, który postarał sie treściwie i sensownie skomentować mnie, przy czym ani razu nie posłużył sie emotikonem, a pisał m. in. o tym, co najważniejsze jest w fotografii - emocje. Dalej się nie będę rozwodził nad tym, bo jest mi niezręcznie popierać siebie.
Wklejam fotkę przedstawiającą jabłuszko z cieniem.
Zdjęcie nie jest za bardzo udane, ale pragnąłbym dla nauki swojej i innych zapytać, (i uzyskać jakieś głosy) na tematy:
1) Czy dynamika aparatu (głównie matrycy) była dostateczna aby zmieścić rozpiętość tonalną? Twierdzę że nie, bo cienie są ciut zbyt głębokie (zanikają w nich szczegóły), a światła z lekka przepalone - tez nie widać w nich szczegółów.
2) Czy kompozycja ma sens? Ja widzę , ze połać szarości w prawym górnym rogu jest nadmierna i niezrównowazona po lewej.
Czy pasuje Wam ucięty cień jabłuszka?
3) Nie wydobyta jest w pełni przestrzenność bryły jabłka, tylko góra jest jako tako.
4) Balanas bieli jest jakiś taki... sino-zielone tło jest mało atrakcyjne.
To by było na tyle.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJJablko2007_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJJablko2007_1.jpg)
Tadeusz Jankowski
25.09.07, 18:02
Peniek242,
Wzór lakoniczności. Nie dałeś sie wciągnąć w dyskusję. Dziękuję za udział w referendum.
Pzdr, TJ
Wszystko napisales sam... jablko ot jablko, osobiscie o tej fotce bym zapomnial, Ty postanowiles ja pokazac. Jestem teraz w pracy wiec skrotowo sie odnioslem :-)
Tadeusz Jankowski
25.09.07, 18:17
Peniek242,
Sądziłem, ze dyskusja, choćby króciutka, przyda sie także innym.
Pzdr, TJ
moje zdanie (nieśmiałe):
ad 2 - jabłko leci w prawo, widać by chciało się wykopyrtnąć a cień ciągnie je do dołu, gdyby przesunąć jabłko w prawo a i z tejże strony dać światło, to by było całkiem nieźle i co ważne - matowy liść przytłumiłby blikowanie
cień jak cienias - by kompozycja równoważyła się z cieniem, winien być ciemniejszy, i niestety cały
Tadeusz Jankowski
26.09.07, 19:43
Wydaje mi się, ze ucięty cień nie kończy kompozycji, daje wrażenie niekompletności.
Przydało by sie troszeczkę światła od prawej, ale delikatnie - tyle, aby doswietlić kulę jabłka, a nie zniszczyć cienia.
Z drugiej strony pokazanie cienia w całości zbytnio by wydłużyło kadr w poziomie, po prostu kąt padania swiatła był taki, że cień jest za długi. Poza tym pokazanie cienia w całości wymagało by pokazania świateł na płaszczyźnie w jakiś ciekawy sposób, aby ją zagospodarować, a w tych konkretnych warunkach wykonywania tej fotki takich świateł nie było. Być może pomogło by by użycie lamp studyjnych i jakichś dodatkowych sztuczek w rodzaju blend.
Pokazuję poniżej fotkę tego samego jabłuszka w wiekszym zbliżeniu - cienia bardzo mało, fotka jest banalniejsza
oraz fotkę innego jabłuszka z całym cieniem - cień jest pokazany w całości, lecz jabłuszko przez to że jest zbyt oddalone, staje się mniej ciekawe, nie mówiąc już o tym, że jest trochę zbyt ciemne.
Pzdr, TJ
Jabłko2
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJJablko2007_2-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJJablko2007_2.jpg)
Jabłko3
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJJablko2007_3-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJJablko2007_3.jpg)
Tadeusz Jankowski
29.09.07, 16:31
Zamieszczam 2 fotki jesiennych liści.
Pierwsza została wykonana przy oświetleniu naturalnym (słońce przez cienkie chmury). Ze względu na małą ilość kierunkowego światła liść wygląda troszkę mdło, ale ze względu na kosteczki chodnikowe z fugami pod nim dałbym tej fotce nie jedynkę z plusem, a 2 z plusem.
Druga została wykonana przy świetle sztucznym, lisc leżał na bristolu. Starałem się, aby światło było maksymalnie kierunkowe i pod małym kątem w stosunku do płaszczyzny podłogi. Dzięki temu na liściu widać refleksy świetlne, ale także użyłkowanie liścia jest lepiej eksponowane. Liść jest dużo zywszy niż ten z pierwszej fotki. Dałbym tu ocenę 3 z maleńkim plusikiem, ale proszę traktować to tylko jako ocenę względną - porównanie do pierwszej fotki.
Mam nadzieję, że początkujący fotografowie podzielą moją następującą opnię - światło jest bardzo ważne w fotografii. Na drugiej fotce jest światło, na pierwszej prawie nie ma.
Przez światło rozumiem jego grę - światłocień, refleksy, plamy świetlne, cienie, itd., a nie ekspozycję, czyli prawidłowe naświetlenie zdjęcia.
Dla takich obiektów jak liście, światło jest potrzebne nie tylko do podkreślenia kształtu liścia, jego różnego rodzaju pofałdowań, falek, zagięć, ale także do wydobycia faktury, czyli drobnych szczegółów na powierzchni.
Pzdr, TJ
Lisc 1
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJLisc2007_4NaChodniku-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLisc2007_4NaChodniku.jpg)
Liść 2
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/09/TJLisc2007_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJLisc2007_1.jpg)
Tadeusz Jankowski
1.10.07, 15:47
Zamieszczam fotkę kwiatka. Wykonana została z ręki w środowisku naturalnym. ŚwiatŁa kierunkowego było mało (słońce przeświecające przez cienkie chmury), mimo to kwiatek moim zdaniem sam wybronił moje zdjęcie poprzez intensywne kolory i gradienty (przejścia od bieli do czerwieni, do bieli do zieleni). Kwiatek nie jest tak ostry, jak przy fotografowaniu ze statywu, ale ujdzie. Jest to zwyczajnie ujęty kwiat, autor zdjęcia nie wniósł tu wiele. Kwiat to symetria i klory. Aparat marki Oly oddał wszystko wiernie.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/10/TJDaliaMargaretkowata2007_3-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJDaliaMargaretkowata2007_3.jpg)
Tadeusz Jankowski
3.10.07, 15:47
Zamieszczam 3 fotki dalii wykonane ze statywu i przy świetle sztucznym.
Różnią się one od fotki powyższej przede wszystkim dwiema cechami:
- jest w nich więcej światła. Oświetlenie sztuczne pozwala manipulować światłem, wydobywać efekty, które są rzadko dostępne w plenerze, albo i wcale niedostępne;
- są ostrzejsze, ponieważ zamocowanie aparatu na statywie eliminuje poruszenie. Fotki w plenerze wykonywane z ręki prawie zawsze sa lekko poruszone (przy stosowaniu czasów równych lub krótszych od ogniskowej, np. ogniskowa 100 mm - czasy krótsze od 1/100 s), a nawet przy stosowaniu czasów 2 i 4 krotnie krótszych. Sprawia to zgieta pozycja fotografa (do kwiatków trzeba się nachylać), przy której drżenie aparatu jest większe niż w pozycji wyprostowanej.
Dzięki większej ostrości widoczna jest bardziej faktura płatków oraz szczegóły rozkładu barwnika na nich.
W fotce Dalia 3 poszedłem na przeźroczystość płatków i nie uzyłem zbyt dużo światła przednio-bocznego. Fiolet płatków jet intensywny na tle ciemnego tła, także wyrazisty jest pierścień zieleni podświetlony z tyłu, kwiatek wiruje. Centrum wirowania jest ciemne, sprawia wrażenie dobrze utwierdzonego.
W fotce Dalia 3 dałem więcej światła przednio-bocznego. Widoczna stała się kulistość zbitej masy słupków w środku oraz ich spiralne rozłożenie.
Fotka Dalia 3, to podobne oświetlenie, jak w 3, lecz kwiat jest pokazany w zbliżeniu, dzięki czemu sugestywniejsze są refleksy świetlne na słupkach, a płatki po prawej stały się lżejsze.
Na fotce Dalia 4 kwiatek jest lekko pochylony, pokłoniony. Główny motyw, to wianuszek zieleni walczący z fioletem.
Zdjęcia lepiej wyglądają w pełnoekranowym powiekszeniu, można także znacznie powiększyć obrazek przez wciśnięcie F11 i przesuwanie obrazka do centrum klawiszami strzałek.
Pzdr, TJ
Dalia 2
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/10/TJDaliaMargaretkowata2007_4-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJDaliaMargaretkowata2007_4.jpg)
Dalia 3
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/10/TJDaliaMargaretkowata2007_5-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJDaliaMargaretkowata2007_5.jpg)
Dalia 4
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/10/TJDaliaMargaretkowata2007_6-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJDaliaMargaretkowata2007_6.jpg)
Dalia 5
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/10/TJDaliaMargaretkowata2007_7-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJDaliaMargaretkowata2007_7.jpg)
Witaj
Podoba mi się opis Twoich prac, można wielu rzeczy od Ciebie się nauczyć. W ostatnich fotkach przy przesuwaniu strony w pionie wzrok zatrzymuje się na Dalia 4, która niejako promieniuje światłem i życiem.
Dobra lekcja fotografowania kwiatów
Pzdr
Witaj
Podoba mi się opis Twoich prac, można wielu rzeczy od Ciebie się nauczyć. W ostatnich fotkach przy przesuwaniu strony w pionie wzrok zatrzymuje się na Dalia 4, która niejako promieniuje światłem i życiem.
Dobra lekcja fotografowania kwiatów
Pzdr
Witam po dlugim czasie milczenia.
Tadeusz, przyglądam sie z uwaga Twoim edukacyjnym eksperymentom, poddając analizie efekt końcowy. Pozwól, ze nie będę oceniał fotek pod względem estetycznym, choć jednak musze przyznać, ze światło ustawiałeś na tyle ciekawie , aby podkreślić detale kwiatu - udało Ci się na medal.
Zacytowalem Johna100, dla ktorego eksperymenty dokonywane przez Tadeusza celem nauczania innych, mniej zaawansowanych na forum, sa szczegolnie zauwazane i doceniane.
Mam pytanie - sadze, ze nie zmieniasz koloru tla, nie do konca pojmuje, skad biora sie rozne barwy, stanowiace niekiedy ciekawa calosc, skadinad chyba niezamierzone?
pozdrawiam,
excel
PS. Zauwazylem, ze przez dluga nieobecnosc umiejetnosc wklejania cytatow poszla w las.
Tadeusz Jankowski
4.10.07, 18:39
John100,
Dziękuję za dobre słowo o fotkach kwiatków. Aczkolwiek brakuje mi krytyczego spojrzenia w Twojej wypowiedzi, czyli wskazania, które aspekty fotki Tobie wg Ciebie obniżają wartość zdjęcia, albo krótko mówiąć nie leżą Tobie oraz czego Ci brakuje w tych fotkach.
Excel,
Dziękuję za opinię.
Napisałeś:
Mam pytanie - sadze, ze nie zmieniasz koloru tla, nie do konca pojmuje, skad biora sie rozne barwy, stanowiace niekiedy ciekawa calosc, skadinad chyba niezamierzone?
Barwa tła w powyższych fotkach dalii jest nadana przez oświetlenie. Tło, to biały arkusz papieru, a kolor "złoty" powstaje przez dodanie oświetlenia sztucznego i zrezygnowanie z dokładnej korekcji barw, natomiast tło szaroniebieskie w pierwszej fotce powstało przy oświetleniu dziennym w pomieszczeniu i zrezygnowania ze szczegółowej korekcji barw.
Uchwycenie równowagi barwnej dla tła przy oświetleniu mieszanym jest dla mnie dość trudne, ponieważ doprowadzenie tła do jego naturalnej białości zwykle niszczy kolory kwiata. Napomknę, że nie pomaga RAW, przynajmniej w moim aparacie C8080, lecz zawsze rozpatruję możliwość, że czegoś nie wiem w tej sprawie.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
8.10.07, 19:22
Tym razem wklejam 3 portrety młodzieńca. Co te fotki maja wspólnego z tytułem "Kieliszek na kafelku"? - To, że są to zdjęcia wykonane w warunkach domowych. Sa to portrety z urodzin tego chłopaka, które w zamierzeniu miały mieć wartość pamiątkową i jednocześnie miały być nieco inne od zwykle wykonywanych przy tej okazji. Zdjęcia były wykonywane w świetle zastanym, na przyjęciu urodzinowym, z tyłu fotografa było jeszcze 10 osób pogadujących przy stole. Prosze uprzejmie nie podnosić tematu "pryszcze".
Pzdr, TJ
A1
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/10/TJ2007Artur_1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJ2007Artur_1.jpg)
A2
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/10/TJ2007Artur_2-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJ2007Artur_2.jpg)
A3
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/10/TJ2007Artur_3-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJ2007Artur_3.jpg)
Prosze uprzejmie nie podnosić tematu "pryszcze".
Skąd wiedziałeś? ;)
Światło i kadr podba mi się tylko w perwszym ujęciu.
Nawet ręka podpierająca policzek tam pasuje.
Pozostałe dwa zupełnie do mnie nie przemawiają.
Tadeusz, podjąłeś sie ciekawego tematu. Nie tyle kwestii portretu, co portretu przy swietle zastanym.
Najładniejsze jest zdjęcie nr 1. Podoba mi się delikatne, rozproszone światło. Na twarzy nie ma cieni, barwa skory wydaje mi się być bardzo naturalna.
Poza chłopaka jest rozluźniona, oczy ufnie patrzą na autora (pewnie osoba dobrze Tobie znajoma), dłoń nie kokieteryjnie, co się często zdarza, podpiera głowę. Jednym słowem – postać nie jest sztuczna. Nawet spojrzenie w obiektyw nie przeszkadza, a to poprzez przyjazne, cieple spojrzenie.
Młodzieniaszek ma jasna cerę i jasne włosy, ciemne tło stanowi dobry kontrast barw.
Fotka nr 2 – podoba mi się znacznie mniej przez ostre światło. Poza chłopaka jako taka, jest jak w poprzednim – przyjazna i swobodna. Kolory naturalne. Wszystko byłoby ok., gdyby tło było ciemniejsze. Chyba, ze takie było założenie wykonując portret pod światło. Być może gdyby niewidoczne było oparcie fotela, a tło w całości mleczne, miałoby więcej wyrazu. Nie wiem, próbuje wymazać wszystko, co mi przeszkadza w czystym odbiorze.
Fotka nr 3 – ładnie, mocniej niż na poprzednim oświetlona twarz. Niesamowicie naturalne (przypuszczam, ze bez odrobiny PSzopowania) barwa skory i włosów.
Wspominasz w poście, aby nie wchodzić na temat trądziku. Ujmując fotkę w sposób, jaki mi pokazałeś, dochodzę do wniosku, ze jest bardzo dobra metoda na kamuflaż niedociągnięć urody. Niejeden młodzieniec byłby wdzięczny za takie „ukrywanie” źródła ich nastolatkowych zmartwień.
Tadeusz, czy fotki wykonywałeś z reki? A może podesłałbyś EXIF….? Powiedz, na co należy zwrócić szczególna uwagę przy robieniu fotek w warunkach, w jakich Tobie przyszło focic? Może zadaje zbyt wiele pytań, ale po prostu chce się dowiedzieć, jak podejść do tematu, aby uzyskać taki efekt.
Pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
9.10.07, 19:50
Wojtec60,
Dziękuję za komentarz.
Excel,
Dziękuję za komentarz. Podzielam Twoje zdanie, ze powyższe trzy fotki, to kwestia portretu przy świetle zastanym.
Pierwsza fotka jest robiona w głębi pokoju około godz 16:20. Światło zastane, to światło mieszane, to lampa górna, żarowa – podsufitowa oraz okno z odległości 2,5 m, za oknem pochmurno i zaczyna się wieczór, a więc światło okienne nie jest zbyt silne, ale wpływa na ekspozycje w około powiedzmy 50 – 60 %.
Kierunek światła żarowego – od góry, od przodu na twarz, kierunek światła dziennego okiennego – przednio boczne z prawej, kąt około 25 – 30 stopni. Jeszcze należy doliczyć światło odbite od ścian.
Fotki A2 i A3 były wykonane około godziny 17:10. Światło mieszane – dzienne z pochmurnego nieba z tyłu i z obu boków na twarz oraz żarowe z lampy podsufitowej z odległości około 2,5 m.
Pierwsza fotka ma lepszy balans bieli, następne troszkę gorszy, ponieważ ekspozycja była ustawiona na twarz (okno jest przepalone, bo jakiekolwiek szczegóły w nim by robiły większy bałagan w tle), a twarz od przodu była oświetlona przede wszystkim światłem żarowym i tylko troszkę dziennym z okna odbitym od ścian i dziennym z lewej i prawej części okna po bokach głowy. Na drugiej fotce widać dwa odcienie na koszuli, po prawej - niebieskawy od światła dziennego oraz po lewej – czerwonawy.
Zastosowano tryb A, przysłonę - liczbę przysłony wybrałem jak najmniejszą, aby uzyskać jak najmniejszą głębię ostrości. Załączona była lampka wspomagania autofokusa, ponieważ bez tego aparat w ogóle nie ostrzył.
Ze względu na to, ze światła było mało, aparat dobierał dłuższe czasy. Aparat był umocowany na monopodzie, by zmniejszyć poruszenie zdjęć.
Zdjęcia portretowe przy świetle okiennym, jak z mojego doświadczenia wynika, lepiej wychodzą, gdy niebo jest pochmurne, wtedy światło okienne jest ładnie rozproszone, nie ma smug światła.
Kwestia wykonania zdjęć przy świetle zastanym, to sprawa gromadzenia doświadczeń.
Generalnie rzecz biorąc przy wykonywaniu tego typu zdjęć, jak i przy wielu innych rodzajach należy zwracać uwagę na następując najważniejsze elementy :
1) Ekspozycja, czyli prawidłowe naświetlenie zdjęcia – najlepiej, gdy wykona się kilka klatek tego samego ujęcia przy różnych naświetleniach wykorzystując funkcję bracketingu w aparacie.
2) Światło, czy dobrze się układa na modelu, czy nie ma zbędnych blików, czy cienie nie są za głębokie, a światła nie wyjdą przepalone. Czy w oczodołach nie są zbyt ciemne cienie.
3) Aktualna mina modela - nie mrugać, nie mrużyć oczu, nie robić głupkowatych min, nie gapić się sztywno w obiektyw. Nieustannie należy prowadzić dialog z modelem, rozluźniać atmosferę, wzbudzać jakieś malutkie emocje na twarzy, naturalne emocje, a nie wygłupy.
4) Kadrowanie, czyli kompozycja (tutaj pomoże literatura).
5) Tło za osobą portretowaną, aby nie było zbyt przeszkadzające.
Najtrudniejsza sprawą jest to, ze te 5 zasad musi być spełnionych jednocześnie. Aby się tego nauczyć, należy ćwiczyć, wtedy świadomą uwagę pięciopodzielną zastąpi intuicja, najlepszy pomocnik fotografa. Ale żeby mieć intuicję, należy ją najpierw wyhodować, najlepszym pokarmem dla niej jest doświadczenie.
Im więcej doświadczenia, tym wyższą pozycję powinien zajmować warunek "kompozycja", aż do pierwszego miejsca włącznie!
Na koniec jedna uwaga. Na fotkach powyższych nie udało mi się w pełni zestroić powyższych pięciu warunków, ale będę próbował dalej. Każda taka minisesja, to pewnego rodzaju błądzenie, to poszukiwanie drogi.
Pzdr, TJ
Tadeusz, dziekuje za obszerne podzielenie sie cala porcja wiedzy.
Zapomnialem zapytac, co moze tez wazne dla niedoswiadczonych w tym zakresie, na ile dokonales poprawek w programach graficznych? Albo to zasluga mojego monitora, albo tez na tyle ladnie udalo sie Tobie sfocic tradzikowata twarz. Probowalem juz kilkakrotnie fotografowac osoby wyjatkowo zajete swoim wygladem i nigdy nie udalo mi sie pokazac ich twarzy w naturalnych, bez plastiku - koloru skory. Zawsze pojawialy sie jakie tradziki, krosty, itd. Jak to mlodziez - swoje klopoty ma.
Ciekawa lekcja fotografii. Prosze o wiecej.
pozdrawiam,
excel
O w morde, Tadeusz zaloze sie ze moglbys opisac historie pt" zabili go i uciekl" total abstrakcja albo jak znaleziono cialo zabitego po lzach wylanych 10km obok.
Zdjecia przede wszystkim nieostre, zle skadrowane, zle.
I na tym w zasadzie chcialem zakonczyc ale.... zrozumialem ostatecznie o co chodzi w tym watku. Pokazujesz foty po to by opisywac co jest zle a co jest dobrze w aptekarski sposob, czy tak?
O w morde, Tadeusz zaloze sie ze moglbys opisac historie pt" zabili go i uciekl" total abstrakcja albo jak znaleziono cialo zabitego po lzach wylanych 10km obok.
Zdjecia przede wszystkim nieostre, zle skadrowane, zle.
I na tym w zasadzie chcialem zakonczyc ale.... zrozumialem ostatecznie o co chodzi w tym watku. Pokazujesz foty po to by opisywac co jest zle a co jest dobrze w aptekarski sposob, czy tak?
Pieniek, gdybys sie jeszcze nieco wysilil - napisal jeszcze kilka zdan w tej samej formie, to udalo by sie Tobie przescignac poslanke Danke Hojarska. Jej tez sie udalo napisac pozew, prawie cale A4, bez jednego znaku interpunkcyjnego.
Przepraszam, zwracam honor - Tobie udalo sie wiedziec o potrzebie zastosowania w ilosci 2. Na drugi raz rozwin sie szerzej. Byle znowu nie za dlugo, bo mi tchu zabraknie podczas czytania.
pozdrawiam,
excel
Smerf Maruda
9.10.07, 23:08
A ja uważam, że nikt nigdy jeszcze nie nauczył się robić dobre foty, patrząc na foty złe. Lepiej zainwestować w album impresjonistów, albo Mana Raya, albo Westona niż uczyć się złych wzorców.
Lgrabun, ja tez tak uwazam, ale wolalem dopytac Tadeusza jakie ma intencje, natomiast Excel wlazi tylko miedzy wodke a zakaske.
Rafał Czarny
9.10.07, 23:17
Mam na półce starą książkę pt. "Błędy w fotografii". Ciekawa lektura.
Mam na półce starą książkę pt. "Błędy w fotografii". Ciekawa lektura.
A powracasz do niej?
Rafał Czarny
9.10.07, 23:36
Mam na półce starą książkę pt. "Błędy w fotografii". Ciekawa lektura.
A powracasz do niej?
Przeglądnąłem ją może rok temu. Opowiada o fotografii WB, m.in. o błędach przy wywoływaniu filmów, odbitek. W sobotę wywołałem po latach film WB w koreksie. I poniosłem porażkę. Może gdybym zaglądnął do tej książki uniknąłbym skaszanienia połowy zdjęć.
Każdy sposób na naukę jest dobry o ile jest skuteczny. Jest nawet takie powiedzenie o uczeniu się na cudzych błędach.
Excel wlazi tylko miedzy wodke a zakaske.
Pieniek, nie pije wodki, a wiec nie wiem, o czym mowisz.
Tutaj sie dowiesz reszty. Moja uwaga, to rodzaj kontynuacji walki podjetej przez Mysikrolika:
https://forum.olympusclub.pl/topics23/ortografia-na-forum-vt11991,12.htm?sid=6583dc2256018462716e7aa666bcff7 d#130556
To wszystko.
Excel, nie kumam o co Ci chodzi ale nie wazne, samoobrony tez nie rozumiem.
Rafal, po czesci masz racje. Mowienie nie rob tego i owego rodzi pewne przyzwyczajenie. Przy filmach zapewne trzeba bylo miec duzo wprawy by wywolywac. Trzeba bylo znac zagrozenia (ja tego nie zaznalem, nie wiem). Natomiast przy cyfrze chyba jest troszke inaczej, tzn. patrzymy na wzory i idziemy w tym kierunku a nie modlimy sie nad tym jak spartaczyc zdjecie. Cyfra wybacza nasze bledy, ktore poprawiamy nastepnym razem nie uszczuplajac przy tym naszych kieszeni.
Rafał Czarny
10.10.07, 07:12
Wrzucam np. zdjęcie do mojego wątku i ktoś pisze - "za mocno przyciąłeś z prawej, ostrość nie jest na oczach tylko na nosie.". A ja sobie myślę - no, gość ma rację. Następnym razem...
To przecież uczenie się na błędach.
gnioty, gnioty, gnioty... podziwiam co niektórych apsztyfikantów za umiejętność blablania o gniotach
Smerf Maruda
10.10.07, 09:36
Mam na półce starą książkę pt. "Błędy w fotografii". Ciekawa lektura.
Też mam tę książkę. Jej zaletą jest to, że - oprócz zdjęć spapranych - pokazuje też właściwe podejście do tematu.
Dla zainteresowanych: większość poruszanych tam zagadnień nie dotyczy jednak kompozycji i poprawnego naświetlenia, a bardziej wołania filmu, błędów wynikających ze źle działającej migawki (i określaniu rodzaju błędów na podstawie objawów) itp.
Tadeusz Jankowski
10.10.07, 10:15
Dziękuję wszystkim za zabranie głosu.
Generalna uwaga - dlaczego dyskusja zeszła na błędy fotograficzne w ogólności i tym samym stała się abstrakcyjna?
Co do błędów na moich fotkach, to tylko Peniek jako jedyny napisał, że zdjęcia są nieostre (ja uważam, ze są dostatecznie ostre, jak na portrety), są żle skadrowane (tu już nie wchodził w szczegóły, bo widocznie uznał, że kto ma wiedzieć, to wie o co chodzi) i na koniec dodał najbardziej treściwy konkret – są „złe”.
Peniek niepotrzebnie się oburzył na moją pisaninę, co zaanonsował na początku swojego posta okrzykiem, cytuję - „o w mordę”.
Mariush nawiązał do tematu króciutko i zaakcentował „gniotowatość” fotek.
Lgrabun podsumował krótko moje wysiłki twierdzeniem, „że nikt nigdy jeszcze nie nauczył się robić dobre foty, patrząc na foty złe".
Moim zdaniem od samego patrzenia dużo się nie można nauczyć, ale poddając jakąkolwiek fotke pod dyskusję, można jednak coś skorzystać.
Dalej Lgrabun zaproponował: „Lepiej zainwestować w album impresjonistów, albo Mana Raya, albo Westona niż uczyć się złych wzorców”.
Lgrabun, wyobraź sobie, ze jakiś forumowicz ambitny kupił kilka albumów impresjonistów i chce się uczyć fotografii. Co byś doradził takiemu nowicjuszowi – na co ma zwrócić uwagę przeglądając album i jak to wykorzystać do nauki. Króciótko.
Pzdr, TJ
W sobotę wywołałem po latach film WB w koreksie.
ale to były fajne czasy :) ja zawsze kręciłem a siostra wlewała odczynniki :) a potem to siedzenie w ciemni :) łezka w oku :D cału sprzęt jeszcze mam ale chyba bym się nie odważył po tylu latach przerwy :)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.