Fajnie że ktoś zagląda jeszczeZanim te inne robale będą jeszcze jakiś czas pociągnę motyle. Ciągle szukam ciekawszych przedstawicieli tych owadów. Odwiedzam różne miejsca by jeśli to możliwe nie spotykać ciągle tych samych.
Ostatnio udało mi się zaobserwować obecność Rusałki Admirała. Trzy dni odwiedzałem to miejsce i stwierdziłem obecność aż dwóch tych motyli. Dopiero na trzeci dzień udało mi się zrobić jakiekolwiek zdjęcia. Podobnie jak Rusałka Osetnik, Admirał należy do motyli wędrownych. Pierwsze rusałki przylatują do nas z południowej Europy, oraz Afryki już na początku maju i widuje się je niemalże do końca czerwca. Potem następuje niewielka przerwa, po czym osobniki następnego pokolenia pojawiają się w lipcu i obserwuje się je aż do października. Po tym okresie, część motyli może wrócić z powrotem na południe, jednak wiele z nich postanawia zostać i przezimować w kraju. W większości przypadków nie przeżywają jednak zimy. Jeśli spotkacie tego motyla warto być trochę cierpliwym. Po dłuższej chwili jeśli go nie niepokoimy staje się bardziej ufny, czasem do tego stopnia, że w gorący dzień siada na ręce by spijać sole mineralne z naszej skóry. Postaram się to sprawdzić w terenie jak tylko poprawi się pogoda. W każdym razie mi udało się jednego z nich podejść na tyle by zrobić zdjęcia z dość bliska. niestety miejsce nie było zbyt ciekawe i miałem niewielkie pole manewru ale i tak fajnie jest móc z tak bliska poobserwować te w sumie płochliwe owady.
560
561 Niestety jeden z dwóch przedstawicieli tego ładnego motyla pozbawiony był jednego skrzydełka. Mimo to trzeba było sporo cierpliwości by przestał przede mną uciekać.
562
563
564
![]()