Pagórki jak pagórki - trochę podobne do moich okolicznych, choć te moje nie miały nic wspólnego z lodowcami. Nie zamieszkane te równiny na Pomorzu są to podstawowa różnica.
Ale kurza opowieść pierwsza klasa - rozbawiła mnie do łez. I tak sobie pomyślałem, jakby te kurki były białe, to pewnie nie byłyby takie zajmujące?
Pozdrawiam autorkę. Zaglądam tu czasem, rzadko za to piszę. AP.