Witajcie ponownie
Świetne foto i relacja jak zwykle bardzo interesująca.
Pozdrawiam i czekam na cd.
Witajcie ponownie
Świetne foto i relacja jak zwykle bardzo interesująca.
Pozdrawiam i czekam na cd.
Ło jak fajnie, Muminki znowu nadają![]()
The question is: What is a Mahna Mahna?
Ha, cieszymy się (z Marysią) że znowu nadajesz. Cudownie się to czyta i ogląda![]()
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Też się cieszę, że relacja jeszcze trwa![]()
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś SAM...
Życie jest zbyt krótkie by przejmować się porażkami..
gulasz się szlaja - za królikami, po górach, Kambodża'17, Kolumbia'18, Islandia'22
i jesteśmy 500 km dalej. wy zrobiliście je w 11 godz. my w jedną chwilkę![]()
Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują
Logika zaprowadzi Cię z punku A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi Cię wszędzie
Z przyjemnością obejrzałem kolejną część i znów czekam na więcej. WIĘCEEEJ !!!
The question is, who cares?
Świetnie się ogląda. Twoje zdjęcia są takie................... bardzo prawdziwe....... Pozdrawiam![]()
Fujifilm X100, mju II, panasonic sx1, Fujifilm Wide 210 Instax.
Dziękuję.
Większość Khmerów zakłada maseczki i rękawiczki, by chronić się przed słońcem, opalenizna źle się kojarzy, zwłaszcza w mieście. Ludzie mocno opaleni to "wieśniacy". Jak już znajdziemy w większym mieście sklep kosmetyczny, to nie kupimy samoopalaczy, sprzedawane są wyłącznie kremy wybielające. Tylko nieliczni zakładają maseczki, by chronić się przed wszechobecnym pyłem, częściej zakrywają twarz, żeby nie było widać koloru skóry.
Z kolejnej, niebawem.
Przez miasto przepływa rzeka Sangker z licznymi mniejszymi dopływami, utrudnia to w pewnym stopniu komunikację.
Chcąc przedostać się na drugą stronę rzeki, korzystamy z wodnych taksówek.
767.
Rzeka w porze suchej nie robi na nas wrażenia.
Do niedawna był tutaj tylko jeden most, tubylcy nazywają go San Francisco Bridge.
768.
W samo południe ruch jest niewielki, ale chwilami ciężko było przedostać się na drugi brzeg. Jeżdżą po nim obładowane skutery, rowerzyści i przepędzane jest bydło.
Dzieci powracające ze szkoły.
769.
Do niektórych nabrzeżnych domostw można dostać się tylko łodzią, następnie po drabinach. Poziom rzeki zmienia się gwałtownie, w zależności od opadów, dlatego nikt nie buduje tutaj solidnych konstrukcji.
Wczesny ranek, w rzece można dostrzec ludzi podczas toalety porannej.
770.
Ziemia na brzegu jest bardzo żyzna.
W miarę jak opada poziom wody, na nowo odsłoniętym terenie wysiewane są warzywa. Widać, że na poletkach wyżej położonych rośliny są większe. W porozwieszanych sieciach przechowywane są świeżo złowione ryby.
771.
W licznych sadzawkach, gdzie woda jest bardziej klarowna najczęściej spotykanymi roślinami są lotosy i grzybienie.
772.
773.
Rzeka obfituje w ryby.
Do połowu tubylcy używają wyłącznie sieci.
774.
Sieci na całym obwodzie obciążone są łańcuchem, dzięki temu sprytnie się rozkładają po zarzuceniu.
775.
Woda zawsze ma taką przejrzystość, po obfitych opadach deszczu zmienia się tylko kolor, na bardziej pomarańczowy.
776.
cdn.
E-M1, E-3, E-30, TG-2, Stylus XZ-2, E-PL2, C-2100 UZ, ZD 8, ZD 7-14, ZD 14-54 II, 12-60 SWD, 50-200 SWD, 35 ED Macro, 50 ED Macro, ED 90-250, EC-20, EC-14, EX-25, FL-50 R, FS-SRF-11, Sigma 150 HSM
ta woda to taka mętna jak u nas przy powodzi...