barmichal76 - moje fotografie

[kolba]

Piękne ostatnie zdjęcia. Nostalgiczne.

[fazi75]

Powinno być tak, że obiekt w miarę fotografowania blaknie. Najlepiej mieliby ci pierwsi. Tysięczym juz mało co by wyszło na zdjęciach.

Albo odwrotnie. I nigdy by się nie znudził

[aga_piet]

Też dobre

[barmichal76]

Przepraszam Michale, że zdradzę teraz tajemnicę

Ten forteklap to chyba najbardziej obfocony forteklap ostatniej dekady w Polsce a przynajmniej w łódzkim . Spaliła się bodajże w zeszłym roku czy dwa lata temu jakowaś hotelowa hacjenda i teraz pielgrzymki tam chodzą, dzierżąc w dłoniach przeróżnej maści puszki

Michale lubię Cię forumowo lecz przepraszam za lekko sarkastyczny ton mojej wypowiedzi bo swego czasu na Fotograficznej Łodzi co trzecie zdjęcie było tego forteklawisza i widziałem zdjęcia od normalnych do prawie orgii ludzi w maskach pegaz przy nim tańczących . No i widząc jego zdjęcia (nie ważne jakie i jak wykonane) po prostu lekko mną rzuca

Paweł, nie ma za co przepraszać. Ja przed wizytą w pałacu widziałem tylko dwie fotografie z tym fortepianem i musze przyznać bardzo mnie zaintrygowały. Gwoli ścisłości - nie jest to żaden hotel, tylko naprawdę pałac rodziny Rzewuskich z Warszawy, dla których Bratoszewice były letnią rezydencją. Pożar był owszem, ale w latach osiemdziesiątych. Od niedawna obiekt jest lepiej zabezpieczony i teraz trudniej (trochę) jest się do niego dostać. Ja byłem na plenerze zorganizowanym za zgodą właścicieli, legalnie, choć nie do końca dobrze się wszystko skończyło, ale to inna już sprawa.
Fascynujące dla mnie jest to, że w obiekcie mimo swojego fatalnego stanu zachował się taki "prawie dobry" fortepian. Marmury na ścianach się zachowały. Mam wrażenie, że w Łodzi wszystko to już dawno by zniknęło. Nawet jeśli moje zdjęcie jest tysiąc pięćset dwudzieste czwartą fotografią tegoż instrumentu nie mogłem takiej okazji przepuścić

U mnie tak jest z mostem tczewskim Z drugiej strony - ja tego fortepianu nie widziałam wcześniej (chyba) więc dla mnie miejsce jest atrakcyjne. Rozumiem jednak, że są osoby dla których temat jest już zbyt wymiętolony
Pamiętacie zdjęcie bikearta z niezwykłymi ruchomymi schodami gdzieś na stacji metra we Włoszech? Pierwsze wrażenie - WOW! Potem wrzuciłam temat do grafik googla i wyskoczyło mi kilkadziesiąt podobnych mianiaturek.
Nie są to problemy łatwe Powinno być tak, że obiekt w miarę fotografowania blaknie. Najlepiej mieliby ci pierwsi. Tysięczym juz mało co by wyszło na zdjęciach.

Nie jest to łatwe i prawdziwą sztuką jest zrobić w znanym miejscu zdjęcie, które pokaże coś nowego, będzie "odkrywcze". Moje z fortepianem nie jest, ale za to z grupy, z którą byłem ja zrobiłem to ujęcie pierwszy

Albo odwrotnie. I nigdy by się nie znudził

To by było bardziej sprawiedliwe i zarazem ciekawsze dla oglądających - co nowsze zdjęcie to lepsze!

[barmichal76]

To może jeszcze jedno pałacowe:

387

[aga_piet]

Kurczę... sama bym chętnie się tam wybrała... Zachęcające.
A dlaczego wyprawa dobrze się nie skończyła? Jakieś ciekawe foty z owej "przygody"?

[gulasz]

szczegóły z fortepianu podobają się
ostatnie też się podoba

[barmichal76]

388 SUV albo bus spacerowy?

[Sawa]

Extra! Wygląda jak angielski autobus dwupoziomowy

[Saboor]

Extra! Wygląda jak angielski autobus dwupoziomowy

No proszę, a tu nie przeszkadza Ci chaos w tle i drzewko skutecznie odciągające uwagę?
Michał: ciekawostka fajnie pokazana, choć wolałbym "z drugiej strony" chyba bo jak
pisałem moderatorowi: odciąga uwagę.