Z tym polowaniem... a może lepiej nieZamieszczone przez Bodzip
Wyczytałem, że żywią się włochatymi gąsienicami, więc może zapoluj na to paskudztwo, połóż na tym patyku
A kukułka fajna, bardzo
Z tym polowaniem... a może lepiej nieWyczytałem, że żywią się włochatymi gąsienicami, więc może zapoluj na to paskudztwo, połóż na tym patyku
A kukułka fajna, bardzo
The question is, who cares?
jest ok. to trudny "przeciwnik"Nieudane próby na kukułkę
Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują
Logika zaprowadzi Cię z punku A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi Cię wszędzie
A ja przed chwilą takiego osia upolowałem.
The question is: What is a Mahna Mahna?
| OlyJedi
ile go drukowałeś ?
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś SAM...
Życie jest zbyt krótkie by przejmować się porażkami..
gulasz się szlaja - za królikami, po górach, Kambodża'17, Kolumbia'18, Islandia'22
Romek , to trwałe jest? . To może zamówię u Ciebie grip do epla5 . Zrobęi odcisk w plastelinie na wzór i bedzie komplet jak blat hassela czy hasel -blaTa
Jacek
4h40min
The question is: What is a Mahna Mahna?
romek, a ta drukarka działa na baterie, jakby nad wodą nic nie było to w trzcinach wydrukowałbym sobie jakąś czaplę długonogą - białą
Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują
Logika zaprowadzi Cię z punku A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi Cię wszędzie
Z UPSa pójdzie, to raptem od 5A do 16A na 12V. Wydrukujesz sobie pod warunkiem że czapla usiendzie i nie będzie wyższa niż 20cm
The question is: What is a Mahna Mahna?
fajny łoś, prawie pięć godzin czatowania, nieźle
Cześć
Kilka lat żyję z myszami w czatowni - do tej pory tylko je słyszałem - ich szelest, nigdy nie udało się zrobić nawet zdjęcia dokumentacyjnego.
Dzisiaj kiedy przygotowywałem się na dzięcioła, grając sobie w Angrybirds, patrzę mimo woli w jedno z okienek, a tam wyskoczyła sympatyczna mycha. O dziwo zatrzymywała się na piasku, chrupiąc słonecznik, po chwili wskakiwała w trawę i pojawiała się ponownie. Postanowiłem nie zmarnować okazji, wyszedłem z budy, trawę trochę rozgarnąłem i piasek, schowałem się ponownie, po minucie, dwóch - jest znowu
Warunki nie sprzyjały, zrobiłem kilka podobnych ujęć i myśląc, że gość będzie biesiadować tak do wieczora, odłożyłem aparat w oczekiwaniu na lepszy kadr - niestety po 5 -10 min mysz się schowała i już nie pojawiła - znowu przyjdzie dwa lata na okazję poczekać
pzdr
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
