Wątek Agulki

[Careme]

Ja rowniez optuje za jedynka.

I mi też 1 podeszła najbardziej Czekamy na więcej

[Seba]

Super klimat na ostatnich fotach, światło przepiękne.

[alnico]

Jeśli miałbym wybierać to byłoby to trzecie.

[Rysiek_O]

pierwsze i trzecie bardzo fajne, świetnie wykorzystane światło, trzecie mi najbardziej się widzi.

Jeśli miałbym wybierać to byłoby to trzecie.

Podzielam wyróżnienie dla trzeciej fotki.

[masakrer]

Czesc Agulka Kiedy zobaczylam twoj watek pomyslalam….o matko jak ja tu dawno nie zagladalam
No prosze, a tu niespodzianka! To powrot Agulki!

Trzecia fotka najbardziej mi sie podoba, widac zlota godzine. Piekne swiatlo.
Pozdrawiam

[voovoo2]

Faktycznie trzecia fotka SUPER !!!!!

[Saboor]

Dzisiejsza wrzutka to fotki z Pienin z ostatnich dni zeszłego roku, z podejścia na Trzy Korony i z samego szczytu.

Nie cierpię zimy!
Ale śliczne foteczki, jak z bajki jakiejś a światło, hmmm... miodek(i nie profesor).

[apz]

Cześć,
odkopuję wątek z forumowych czeluści i mam naprawdę głęboką nadzieję, że taka przerwa w foceniu (5 lat! ) już mi się nie zdarzy.
Niedawno mojego e-520 zastąpił em5 i na nowo rozbudziła się we mnie stara pasja.
Dzisiejsza wrzutka to fotki z Pienin z ostatnich dni zeszłego roku, z podejścia na Trzy Korony i z samego szczytu.

Oby takie były wszystkie tegoroczne wykopki... Pierwsze zdjęcie jest imponujące, jeśli idzie o światło ,ciekawe wydaje się mi to drugie.

[gulasz]

to już drugi taki powrót po długiej przerwie w publikowaniu czegokolwiek w swym wątku - i jakże cieszy
ja się przychylam do tych co 3kę wybrali
a Pieniny cóż zawsze będą mi bliskie

no i dużo frajdy z nowym sprzętem

[Agulka]

Dzięki za komentarze! Bardzo mi miło, że zechcieliście skrobnąć parę słów w moim wątku

Tak, jak mówiłam w Pieninach mieliśmy mało słonecznych dni, stąd i fotek nie mam zbyt wiele, ale podzielę się jeszcze kilkoma pstrykami ze wschodu słońca na Sokolicy.

Pierwszy raz miałam okazję oglądania wschodu słońca w górach, do tej pory wszelkie próby fotografowania porannego spektaklu niestety kończyły się fiaskiem - albo przez złą, pochmurną pogodę, albo przez grawitację (rano dla mnie jest najsilniejsza i nie pozwala mi wstać z wyrka )
W każdym razie zakup em5 był silnym motorem i podczas poświąteczno-sylwestrowego wyjazdu w zasadzie codziennie byliśmy przed świtem w górach, lecz tylko jeden dzień (a raczej aż jeden) był dla nas owocny.

Będę wdzięczna, jeśli napiszecie swoje przemyślenia o tych fotkach