Serce rośnie jak się czyta wasze posty, nareszcie dyskusja zgodna z myślą popRWki.
1. A56
2. andtor2
3. Bodzip
4. helmuth
5. jck
6. robtor
7. szafir51
Serce rośnie jak się czyta wasze posty, nareszcie dyskusja zgodna z myślą popRWki.
|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
Piszę w liczbie pojedynczej, ale to się odnosi do dwóch, trzech, całej grupy pikseli a nawet obszarów. Wszystko zależy jakie zdjęcie zrobiłeś. Jeden piksel to pestka. Ale jak obrabiasz zdjęcie z negatywu i ten jeden piksel zostawisz i zrobisz następną operację i następną i takich operacji będzie jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt to gwarantuję, że jakość zdjęcia nie będzie już tak dobra jak byś tego dopilnował. Powstanie też cała grupa pikseli i może to być bardzo widoczne. Piszę to z własnego doświadczenia
---------- Post dodany o 23:31 ---------- Poprzedni post był o 23:28 ----------
Przypuszczam a nawet jestem pewien, że prawie każde zdjęcie będzie miało przepalenie. Bo ono powstanie, nawet jak poślesz zdjęcie bez przepaleń. Ale to zdjęcie co zamieściłeś , taki obszar z przepaleniami to już zaniedbanie spowodowane tym, że nie było kontroli pikseli.
Kontrola pikseli o której piszesz to jedno. Podejrzewam, że bardziej wpływ miała tu obróbka w 8 bit w PSE. Wykonywałem kilka operacji na już złożonej panoramie i z rozmiarem docelowym 4 038px × 1078 pix. Zazwyczaj obrabiam tylko w LR i z niego eksportuję gotowego jpg-a. Wówczas tych przepalonych pikseli mam zdecydowanie mniej. W tej edycji popRAWki z racji, że to panorama tak nie mogłem, a LR6 nie posiadam (ten już składa panoramy)
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
To nie tylko powód, że robiłeś w 8 bitach. Gdybyś robił w 16 efekt będzie taki sam. Ja robię tak, że po każdej operacji robię korektę prześwietleń. Mam to zapisane jako akcja i trwa to bardzo krótko. Wykonanie korekcji we wszystkich trzech kanałach (a tak trzeba to robić) zajmuje dużo czasu.
Ostatnio edytowane przez And.N ; 13.03.16 o 00:58
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
To nie jest tak jak piszesz. Tu nic nienaturalnego nie robisz. Korekta polega na tym, aby ją zrobić delikatnie, czyli piksel przepalony doprowadzić do piksela najjaśniejszego w swym odcieniu (ale nie przepalonego). Jak zrobisz to za mocno to będzie bardzo widoczne. A druga sprawa to taka, że taki prześwietlony piksel nie bierze już udziału w dalszej obróbce i jak chcesz np. nałożyć jakiś filtr na zdjęcie to miejsce przepalone będzie przepalonym, filtr nie będzie widoczny.
---------- Post dodany o 23:57 ---------- Poprzedni post był o 23:55 ----------
Ja chętnie na ten temat podyskutuję. Mogę się w tym wszystkim mylić. Nikt nie chce podjąć tego tematu. Może zbyt trudny, lub nie wart uwagi.
Kiedy byłem małym chłopcem, mama często cerowała moje skarpety czy rękawiczki. Takie czasy- o nowe było trudniej niż dzisiaj a w czymś trzeba było chodzić.
Bez nieudanych zdjęć można żyć, chociaż pytanie, co uznamy za nieudane.
Przepalonych pikseli trzeba się specjalnie doszukiwać, więc nie przeceniał bym ich znaczenia dla zdjęcia. Przepalone obszary dyskwalifikują zdjęcie i tylko jakaś niebywała wartość akurat tego ujęcia uzasadnia "walkę" z przepałami.
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
ja nie ukrywam że brałam pod uwagę te złożenia które nie obcięły dołu mego ulubionego krakowskiego drzewka
swoją drogą w jakimś wątku kilka osób obrabiało jakieś zdjęcie (nie pamiętam już gdzie i u kogo to było) niemniej po wrzuconym przez andtor'a2 pliku wiedziałam, że to jego praca jest tą najwyżej ocenianą w poprawce![]()
no i jak widać się nie pomyliłam![]()
no nieteż mi się to podoba - można się podszkolić czytając co nieco
![]()
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś SAM...
Życie jest zbyt krótkie by przejmować się porażkami..
gulasz się szlaja - za królikami, po górach, Kambodża'17, Kolumbia'18, Islandia'22
Pamiętam te czasy cerowania skarpet. Moja mama też to robiła.
Nie podjąłem tego tematu dla jednego czy też niewielkiej ilości pikseli, bo tego nie widać i nie trzeba sobie zawracać tym głowy. Zrobienie zdjęć do internetu nie pokaże nam tych przepaleń w sposób drastyczny. Inaczej wygląda to gdy chcemy zrobić duże zdjęcie na papierze, czy też pokażemy zdjęcie w dobrej rozdzielczości i możemy je powiększać. Wtedy zauważymy to o czym piszemy.
Chodzi mi o coś innego. Robię wszystkie zdjęcia w negatywie. Chcę robić to co robię najlepiej jak potrafię i dlatego staram się kontrolować piksel, piksele i całą masę pikseli na każdym etapie obróbki. Wiem, że efekt jest lepszy od niekontrolowania tego. Takie mam doświadczenie po dwóch latach pracy nad tym zagadnieniem. Ale mogę się mylić. Ten mój wymysł może przynosi odwrotne skutki. Dlatego chętnie o tym podyskutuje. Może ktoś też się nad tym zastanawia i ma inne doświadczenie, inne metody. Warto rozmawiać.