Marcin, napisz proszę coś o spotykanych ludziach, a tym jak Was przyjmowali.
Marcin, napisz proszę coś o spotykanych ludziach, a tym jak Was przyjmowali.
The question is: What is a Mahna Mahna?
Niestety woda w całym kraju nie nadaje się do picia, nawet ta w kranie, były miejsca gdzie z kranu płynęła brązowa woda, podobna do tej jaka jest w jeziorze czy w rzekach. Są oczywiście miejsca w górach gdzie jest czystsza woda, ale tubylcy odradzali jej picie.
Wszyscy piją wyłącznie wodę butelkowaną lub zbieraną w beczkach deszczówkę. Są to najczęściej beczki 200 litrowe, z tworzywa lub gliny. Do środka wpuszczone są ryby i dzięki temu nie rozwijają się w nich komary.
Woda butelkowana produkowana jest u nich w kraju, wszystkie fabryki to fundacje, najczęściej amerykańskie i japońskie, a wodę uzdatnia się dzięki technologii odwróconej osmozy i lamp UV, przynajmniej tak jest napisane na butelkach.
Staramy się zawsze sami organizować sobie wyjazd, z góry zaplanowany jest kraj do którego się wybieramy i mniej więcej jakie rejony chcemy odwiedzić. Dokładne kierunki wybieramy już na miejscu w zależności jak wygląda transport. Postaram się napisać o tym troszkę więcej.
Wielu ludzi tam jeździ z całego świata, jest sporo do zrobienia w tym kraju, edukacja, ochrona zdrowia, ochrona środowiska, właściwie pomóc im można w każdej dziedzinie, można by o tym książkę napisać.
Pozdrawiam
---------- Post dodany o 22:08 ---------- Poprzedni post był o 22:00 ----------
Wspaniałe miejsce, naprawdę wyjątkowe. Tam naprawdę trzeba być.
---------- Post dodany o 22:09 ---------- Poprzedni post był o 22:08 ----------
Coś z pewnością pokażę
---------- Post dodany o 22:14 ---------- Poprzedni post był o 22:09 ----------
Ja jestem w tym miejscu zakochany i to mi wystarcza by jechać kolejny raz w te rejony. A plany mamy już na najbliższe trzy lata, ale nie lubię o nich pisać, bo cel kolejnego wyjazdu może się zmienić z wielu różnych powodów.
E-M1, E-3, E-30, TG-2, Stylus XZ-2, E-PL2, C-2100 UZ, ZD 8, ZD 7-14, ZD 14-54 II, 12-60 SWD, 50-200 SWD, 35 ED Macro, 50 ED Macro, ED 90-250, EC-20, EC-14, EX-25, FL-50 R, FS-SRF-11, Sigma 150 HSM
Dziś obie wrzutki przejżałem, bardzo fajna relacja, z ciekawością i przyjemnością się ją ogląda i czyta.
Świetna fotorelacja, jestem pod wielkim wrażeniem!
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
E-M1, E-3, E-30, TG-2, Stylus XZ-2, E-PL2, C-2100 UZ, ZD 8, ZD 7-14, ZD 14-54 II, 12-60 SWD, 50-200 SWD, 35 ED Macro, 50 ED Macro, ED 90-250, EC-20, EC-14, EX-25, FL-50 R, FS-SRF-11, Sigma 150 HSM
świetna relacja... ciągle zadziwia mnie przepaść w sposobie życia ludzi tu i tam...
The question is, who cares?
Z przyjemnością się ogląda i czyta fotorelacje z takiej egzotycznej wyprawy.
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Khmerowie to bardzo mili ludzie, początkowo trochę nieufni, ale po krótkiej rozmowie stają się bardziej otwarci.
Rozmawiać z nimi można po angielsku, ale bardzo prostym językiem. Warto nauczyć się kilku zwrotów po khmersku, ich użycie wywołuje u nich wybuch radości, słowo "ou kun" czyli dziękuję jest mile widziane.
W pierwszym kontakcie, zawsze tłumaczyliśmy im gdzie mieszkamy, jak zrozumieli, że w Europie to było już dobrze, niektórzy kojarzyli gdzie leży Rosja i Niemcy, dzięki temu mieli wyobrażenie gdzie leży Polska.
Niestety ponad 60% ludzi nie potrafi tam czytać i pisać. W porozumiewaniu się pomagali nam kierowcy skuterów lub tuk-tuków, których wynajmowaliśmy. Przy wyborze kierowcy często kierowaliśmy się jego znajomością angielskiego, chociaż czasami nie było wyboru i porozumiewanie się było wtedy mocno utrudnione.
W górskich wioskach, gdzie edukacja jest na niskim poziomie, zdobycie jakiś informacji od tubylców zawdzięczamy wynajętym przewodnikom.
Z ich strony, podstawowe pytanie jakie nam zadawali brzmiało: ile mamy dzieci i ile lat, największe zdziwienie wywoływała informacja, że nie mamy dzieci. Przeciętna khmerska rodzina ma ich dziesięć.
Jest kilka nieprzyjemnych rzeczy.
Niemiła z ich strony jest nachalność z jaką oferują swoje usługi i to, że traktują turystę jak chodzący bankomat, trzeba z nimi twardo negocjować ceny. W większych miastach, pieniądze chcą dosłownie za wszystko, zawdzięczamy to turystom z bogatych krajów.
W większości przypadków pozwalają sobie robić zdjęcia. Było kilka sytuacji, że dzieci płakały na widok aparatu, wtedy oczywiste jest, że nie robimy zdjęć. Dzieci myślą, że robiąc zdjęcie, zabieramy im życie.
Dzieci nauczone są w Kambodży żebrania, ale wszędzie się o tym mówi i pisze by nie dawać im pięniędzy, mimo to wielu turystów o tym zapomina. Zalecane jest by dawać im jakieś przywiezione ze sobą przybory szkolne, czy książki. Widziałem jedną sytuację kiedy dzieci dostały kredki, linijki i wszystko to wyrzuciły, tak są nauczone, przykry widok.
Częstym widokiem są wesela, właściwie nie ma dnia bez wesela. Na taką uroczystość można się wprosić, jesteśmy wtedy mile widziani, dla nich to zaszczyt gościć białego człowieka.
Jeśli się poprosi, można odwiedzić ich domy, nie robią z tego jakiegoś problemu. W kilku miejscach częstowali nas, przykładowo owocami, za co nie chcieli pieniędzy.
To na razie tyle. Pozdrawiam
E-M1, E-3, E-30, TG-2, Stylus XZ-2, E-PL2, C-2100 UZ, ZD 8, ZD 7-14, ZD 14-54 II, 12-60 SWD, 50-200 SWD, 35 ED Macro, 50 ED Macro, ED 90-250, EC-20, EC-14, EX-25, FL-50 R, FS-SRF-11, Sigma 150 HSM
No tak!!! Nie dość, że jedzą psy to jeszcze jak widać na zdjęciu 32 świnia nie ma zabawek![]()
XZ-2|D800E|moje 500px