Ciekawe opinie. Mogę tylko potwierdzić, że te ujęcia nie są dziełem przypadku, a świadomej decyzji. Rzeźba była unikalnym dziełem w swoim gatunku i podchodziłam do niej z zamierzeniem "wycięcia" fragmentów relacji pomiędzy postaciami. Czy się udało? Osądźcie sami
---------- Post dodany o 21:58 ---------- Poprzedni post był o 21:57 ----------
I absolutnie nie czuję się zdeprecjonowana![]()