Mnie się też oba podobają. Bardziej chyba kolejowe.
Niekończące się odbicia pozwalają na wielorakie interpretacje:
- niekończące się składy pociągów (teraz to towarowych tylko chyba)
- niekończące się oczekiwanie na stacji
- niekończące się oczekiwanie w pociągu w polu (na zewnątrz 32 stopnie Celsjusza, w środku tyle samo bo okna nie chcą się uchylić, a klima wysiadła)
- niekończąca się kolejka do kasy na dworcu W-wa Zachodnia (a do odjazdu 10 minut..., a pani w okienku dedykowanym dla obcokrajowców wznosi się na wyżyny swoich możliwości krzycząc "czyli dwa, 'tu' bilets?")
- ...
Pozdr