Bede mial do zrobienia koncert w maju. Ostatnio jak robilem koncert (na jesieni) uzywalem D700, 50/1.4, 85/1.4 (pozyczony, teraz bedzie to ten nowy 85/1.8G) oraz (niestety) 16-35/4 do szerokich kadrow. O ile dwa pierwsze sprawdzily sie swietnie, to szerokie ujecia na f:4 byly w wiekszosci poruszone. No niestety, na scenie rockowej sie zazwyczaj dzieje.
Wniosek: potrzebuje jasnej szerokiej stalki. Co w przypadku Nikona oznacza albo Nikkora 24/1.4 (nie stac mnie na taka ekstrawagancje) lub Sigme 20/1.8 (w miare sensowna opcja).
ALE... przeciez ja mam jasna szeroka stalke! Olka 12/2. I tu pytanie - czy przy ustawieniu ISO powiedzmy 800 (lub 1600 awaryjnie) i strzelaniu z GX1 na f:2 mam szanse przebic zestaw D700 i 16-35/4? Tam moglem sobie pozwolic na ISO nawet 3200 i mimo wszystko byly poruszone foty. Ma ktos doswiadczenia z 12/2 i szerokie ujecia koncertowe na tym sensorze 16Mpix? Czy tez lepiej jednak zainwestowac w Sigme 20/1.8 i miec swiety spokoj? Help
