" Młody lew "
W ogródku sąsiadki są ładne kwiatki.
Popieram Stopkę Krakmana !
LUBIĘ WYCHODZIĆ NA DWÓR, NA POLE MAM ZA DALEKO.
Takiego psiaka znaleźliśmy wczoraj w górach, przyszedł za turystami do schroniska. Silne opady śniegu zatarły ślady i nie potrafił wrócić.
Okazało się, że na obroży miał przymocowaną tabliczkę z wygrawerowanym adresem i numerem telefonu, szefowa schroniska zadzwoniła do właściciela, okazało się, że uciekł z posesji, kobieta jest chora na alzheimera i nie jest w stanie go upilnować.
Znajomi akurat schodzili w kierunku gdzie pies mieszka i odprowadzili go. Martwiliśmy się czy właściciel nie leży gdzieś w śniegu, dobrze, że w schronisku mieli przewodowy telefon i udało się dodzwonić.
Piszę o tym, ponieważ taka mała tabliczka z adresem rozwiązała problem, no i ważne jest by napotkane obce psy nie ciągnąć za sobą wiele kilometrów, jeżeli nie mamy zamiaru z nimi wrócić.
A to właśnie Rej, tak się wabił.
Wątek ożył, to i ja przypomnę moje stadko. Psy mam ostatecznie trzy czyli "chipsy"
Pinczerka Bori
[/IMG]
jej syn Kajtek - został sprzedany ale wrócił do nas i już został na zawsze
[/IMG]
gryfonik Maruszka
[/IMG]
i pinczery w duecie
[/IMG]
wiem, światła źle ustawione ale jeszcze nie mam wprawy.
Kiedyś wstawię chipsy w komplecie.
Teraz jest wesoło![]()
Miłego dnia.
Ostatnie zdjęcie bardzo fajne. Biorąc pod uwagę ruchliwość psów można nawet powiedzieć, że udana kompozycja.![]()
OMD, kilka puszek i wiadro słoików