ktotek - to kraniec Gór Stołowych usytuowany w okolicach Skalnego Miasta w Adrspachu.
Warunków na ciekawy kadr niestety tam nie było i chyba górę wzięła forma nad treścią
Pozdrawiam i dziękuję za opinie
ktotek - to kraniec Gór Stołowych usytuowany w okolicach Skalnego Miasta w Adrspachu.
Warunków na ciekawy kadr niestety tam nie było i chyba górę wzięła forma nad treścią
Pozdrawiam i dziękuję za opinie
Wiem, że krokusy to na wiosnę dość oklepany temat, ale.... hmmm każdy chce mieć swojego krokusa
Z Wrocławia...
| OlyJedi
Mnie się podoba! Taki mały a proszę!
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
Zdjęcia 4 i 5 to ostatnie kadry z wypadu do Wrocławia. Poświęciłem im sporo czasu na etapie fotografowania jak i obróbki. Jeżeli zauważycie jakieś rażące wady w obu tych fotografiach proszę o uwagi. Zależy mi tu szczególnie na kwestii technicznej zdjęcia. Pozdrawiam
Oba niezłe ale mogloby byc lepiej.
Pierwszy pokazany z ciekawej perspektywy. Skrzat ma pod górę
Przeszkadazją trochę elementy rusztowania i banery po lewej stronie. Moze wrto powtorzyc ujęcie, gdy remento zostanie ukończony?
Na drugim widoczna wyrażna beczka.
Widać, ze kadr był prostowany ale nie zrobiłes tego chyba zbyt dokładnie.
Dzięki rocco, z beczką sobie nie poradziłem choć faktycznie sporo czasu spędziłem na prostowaniu Katedry - paradoksalnie, jak ta beczka jest duża, zauważyłem dopiero jak mi na nią zwróciłeś uwagę. Co do krasnala to z pewnością jeszcze tam wrócę, niestety tym razem rusztowania były
Krasnal z fajnej perspektywy (choć może mógłby wyełnić nieco bardziej lewą stronę kadru?). I właśnie "z parteru" robione kwiatki, myślę o krokusach, też będą wyglądały ciekawiej - aparat niech prawie dotyka ziemi!
Fotografia to list - czeka na serdeczne przyjęcie i odczytanie
Dawno nie dodawałem nowych zdjęć... bardzo dawno, ale teraz mam zamiar co jakiś czas pokazać wam swoje fotografie .. mile widziana konstruktywna krytyka :: pozdrawiam
To miał być jesienny plener pełen mgieł nad taflą wody i szronu. I w gruncie rzeczy tak było – zimno i ciemno, a jak zaczął wstawać dzień nadeszła gęsta mgła i było... zimno i po omacku. Mimo to warto było wstać o 5.30, wsiąść w pociąg i brodząc po zmarzniętych bezdrożach czekać na ten moment...
Dwa kadry z wiosny. Przełom Szklarki w Karkonoszach, nieco powyżej wodospadu. Pozdrawiam odwiedzających
Odpowiedz z cytatem
