Epson V350 ma te same parametry co inne tanie skanery epsona do negatywów, jednak wyróżnia się właśnie tym automatycznym podajnikiem. Miałem go kiedyś i bardzo chwaliłem sobie to rozwiązanie.
Nie wiem w jakiej cenie jest obecnie w sklepach, lecz po wejściu epsona V600, poprzednik V500 bardzo potaniał, i choć ten nie ma podajnika, to jest jednak dużo lepszym skanerem - większy Dmax, obsługuje średni format oraz jednoczesny skan 12 małych klatek.
Pozdrawiam
rumpel
dzemski, mi się jednak wydaje, że autorzy testu właściwie napisali, że i900 nie ma ICE, bo ma Digital ICE, co chyba nie do końca jest prawdziwym ICE, co z resztą potwierdziły testy. Ja takiego DigitalICE raczej bym nie używał, lepiej retuszować ręcznie. Poza tym realna rozdzielczość na poziomie 1500dpi jest raczej marnym rezultatem, na takim poziomie skanuje stary Plustek za 50zł z allegro.
pmfoto, wg mnie wszystkie odpowiadające sobie skanery Epsona czy to z przystawką 35mm czy z przystawką MF (i większą), kliszę 35mm skanują z podobną jakością około 2000dpi (+/- ileś tam jeszcze). Ja empirycznie stwierdziłem, że na moim 4990 warto skanować z rozdzielczością 2400dpi, co dla kliszy 35mm pozwala na robienie odbitek do wymiaru 20x30cm czyli na potrzeby www będzie to z wielkim zapasem. Z klisz MF bez problemu można wyciągnąć 40x60cm. Jak chcesz więcej to zleczasz skanowanie komuś kto ma Nikona 9000 (i masz 4000dpi) lub komuś kto ma bęben i masz kolejne podwojenie rozdzielczości.
Jakbym robił na kliszy tylko mały obrazek, to poszukałbym sobie jakiś używany skaner Nikona/Minolty.
Co do ICE, to przy nowych kliszach raczej się go nie używa, bo klisze nie powinny być porysowane. Poza tym używając ICE znacznie zwiększasz czas skanowania oraz powodujesz zmiękczenie skanu.
dziękuję za informacje. pozdr.
OM1
To ja też się przyłączę jeśli można...
Podobnie szukam taniego skanera głównie do małego obrazka, ale i ogólnego użytku (dokumenty itp.)
Praktycznie się zdecydowałem na v300.
350tki nie widzę nigdzie na allegro.
Szukać czegoś innego?