55 Dzięcioł duży.
Ostatnio edytowane przez jkr ; 12.05.21 o 19:31
Najważniejsza jest historia.
"Narody tracąc pamięć tracą życie" C. K. Norwid
po pierwsze trzeba było zaatakować z innej strony dla lepszego/innego światła, moim zdaniem jest prześwietlone, po drugie - dzięcioł to łasuch jest, można w dosyć łatwy sposób spowodować, że będzie tam gdzie chceszziarna słonecznika, orzechy włoskie, teraz mączniaki czynią cuda, wykładaj systematycznie w jednym miejscu będziesz miał miejscówkę nie tylko na dzięcioła
zdjęcie dzięcioła zawsze cieszy
![]()
Ostatnio edytowane przez viruuss ; 12.05.21 o 20:42
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły
Ostatnio edytowane przez jkr ; 12.05.21 o 21:26
Najważniejsza jest historia.
"Narody tracąc pamięć tracą życie" C. K. Norwid
Nie no, wiadomo, to podstawa. Jednakże ja po zrobieniu kilkudziesięciu takich zdjęć i nacieszeniu się, zacząłem polować na lepsze kadry.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
No nie zawsze. Dlatego ja 95% zrobionych zdjęć po prostu kasuję, bo wiem jak mogły (albo powinny by) wyglądać gdyby wszystko zagrało. Co innego z zasiadki - wtedy można sobie zaplanować z góry wszystko, tylko zwierzak musi się jeszcze pojawić wtedy kiedy na niego czekamy
Wiele razy jest tak że spędzę kilka godzin w lesie i wracam bez zdjęć, albo kasuje wszystko po powrocie do domu. Podzieliłem się tylko spostrzeżeniami, nie odbieraj tego proszę jako krytyki dla krytykowania, każdy ma inne podejście do fotografii.
dłuższa ogniskowa nie pomoże, cały sęk jest w tym, że ptak ma być tam gdzie ty chcesz, a nie tam gdzie usiądziejak zrobisz "stołówkę" i przyzwyczaisz ptaki do swojej obecności to będziesz mógł być dosyć blisko, myślę, że dzięcioła ogarniesz z jakichś 6 do 8 metrów, może i bliżej
zrób sobie test , postaw coś wielkości dzięcioła i odmierz sobie dystans tak dla spokoju 9 metrów i zrób zdjęcie
z exif'a wynika, że odległość to 18 m + masakra spowodowana przez telekonwerter
jeszcze raz napiszę jak mantrę - odległość zabija jakość !! niestety ale z marszu bez wcześniejszego "przygotowania" będziesz miała takie zdjęcia
zainwestuj 15 zł w kurtkę typu flecktarn z allegro + jakaś mata do leżenia, kup głośnik BT, ze strony xeno-canto.org zassij głosy, na początek pierwiosnek, piecuszek, skowronek -posłuchaj, jak usłyszysz gdzieś podczas spaceru , zatrzymaj się gdzieś koło "ładnego" krzaka puść głos (pamiętaj o umiarze) i czekaj w bezruchu, pierwiosnka / piecuszka będziesz miał na 2-3 metrach, dystans dla 40-150Pro jak znalazł, zobaczysz różnicę w jakości zdjęćto są najłatwiejsze ptaki na początek wiosenny
dobrze na głos też reaguje : remiz, słowik szary/rdzawy,rokitniczka, początki są trudne ale myślę, że szybko zaskoczysz
poczytaj o środowisku w jakim dany gatunek żyje, bez sensu jest wabienie głosem rokitniczki na środku pola bo nawet jak usłyszy to nie przyleci
"internety" są idealnym źródłem informacji na ten temat
są też ptaki których nie zwabisz w prosty sposób, pozostaje tylko mega dobre maskowanie lub fart, na co bym zbytnio nie liczył
po zdjęciach które wrzucasz wnioskuję, że masz pod "domem" pola i łąki, jak chcesz wyzwanie z górnej półki to kukułka, trudny przeciwnik ale dosyć dobrze reaguje na głos
powodzenia !!
ps.
jak się zdecydujesz na kukułkę to musisz znaleźć dosyć duże pole bez drzew z jakimś płotem, kołkiem/pniem na środku , właśnie tam usiądzieraczej z podejścia nie "ustrzelisz" dobre maskowanie i bezruch załatwi sprawę
jak się zabierać to za coś trudnego !!
nie trzeba iść w koszty aby uzyskać dobre rezultaty
https://pl.aliexpress.com/item/40013...53155c0fx9QhVF
https://pl.aliexpress.com/item/32912...%2315613%23434
coś takiego ułatwia![]()
Ostatnio edytowane przez viruuss ; 12.05.21 o 22:19
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły
Spokojnie, mój pierwszy dzięcioł też był średni i też go wstawiałem wszędzie, bo cieszyłem się jak dziecko. Dopiero później mi inni fotografowie przyrody kubeł zimnej wody na głowę wylali
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Mam podobne zdanie. Zdjęć z podchodu, takich udanych, mam może 5 w sumie. Zawsze jest za daleko albo światło nie takie, albo jedno i drugie. Albo brzydkie tło.
Ptaki potrafią same z siebie polecieć naprawdę blisko, nawet kiedy widzą człowieka, tylko trzeba dać im czas na przyzwyczajenie i nie wykonywać zbędnych ruchów. Kiedy zauważę jakieś miejsce o dużej aktywności, to po prostu tam podchodzę wcale się nie kryjąc i szukam w głowie dobrego kadru, najchętniej tak abym mógł go zrobić z pozycji siedzącej.
A potem siadam gdzieś, opieram się o drzewo, aparat na kolanach, i czekam. Po 15 minutach ptaki zaczynają wracać, i albo jakiś przyleci tam gdzie sobie wymyśliłem i mam dobre zdjęcie, albo nie![]()
Ostatnio edytowane przez viruuss ; 12.05.21 o 22:55
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły