Po początkowym zaciekawieniu cmentarnymi fotami nachodzi mnie zwątpienie np. co do sensu pokazywanie końskiego zadu w liściastym gęsto rosnącym lesie.
Ale może to dla mnie widok konia, wozu na gumiakach w górskim krajobrazie nie jest jeszcze takim unikatem jak na Dolnym Pomorzu i Żuławach gdzie od lat królują konie mechaniczne.
Pozdrawiam
AP.