Kadr...
Nie był zaplanawany do publikacji, trafił do poPRAWki, bo jest wymagający, ale nigdy nie miał być pięknym zdjęciem.
Piszałem o moich odczuciach a nie o wymogach regulaminowych. Miejsce było wymagające dla aparatu i trzeba było wybierać co wolę stracić przy rejestracji.
W warunkach gdzie nie bardzo było widac dokładnie twarz siedzacego naprzeciwko, gdzie podłoga "palarni" była na wysokości tego występu w ścianie i tak zachowała się ta matryca nieźle. A przy tym niewiele straciła w światłach.