Fuji jako jedyny ma JPEGi, które mogę używać zamiast rawów. Może jeszcze Sigma, ale nigdy jej nie używałem.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
To chyba kwestia gustu bo pamietam że mówiło się niedawno że najlepsze jotpegi ma Olympus
ale fakt -faktem: z moich doświadczeń z Fuji i Olympusa wynika że w jpg-u z Fuji siedzi więcej informacji, zwłaszcza w ciemnych partiach.
Pytasz o 16-50 czy 16-55?
---------- Post dodany o 08:20 ---------- Poprzedni post był o 08:14 ----------
I zawsze mnie dziwiły te opinie, nawet w czasach, kiedy używałem Olympusy. Zbyt ciężkie były te obrazki, brudne, przesycone, przeostrzone... Mogą się podobać - to kwestia gustu, tak jak powiedziałeś, ale to chyba źle świadczy o gustach![]()
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
epicure
"magia kolorów Fuji" to też subiektywna sprawa. Ile w nich prawidłowego odwzorowania a ile marketingowej ściemy - tego nie wiem, ale wg mnie siła sugestii robi swoje![]()
Ja nic nigdy nie mówiłem o "magii kolorów". Poprawny WB, bez przegieć w kolorystyce i wyostrzaniu, dobry DR - ot, cała tajemnica, żadnych czarów w tym nie ma
A prawidłowe odwzorowanie jest w fotografii raczej niewskazane. Ma być ładnie i sprawiać wrażenie naturalności![]()
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Niechże mi ktoś wytłumaczy co to jest ta magia kolorów? Ale w prosty sposób, bom chłop prosty jak włos Mongoła.
To coś jak magia świąt. Zwykłe farmazony...
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb