Zazwyczaj Taiwańskie firmy mają jedną fabrykę, lokalnie, na Taiwanie, a jak potrzeba więcej fabryk, to budują w Chnach (głównie), a do tego mała dywersyfikacja na Filipinach, Malezji, Tajlandii ... To ambitny naród, i jeśli jest to produkowane na Tajwanie, to nie ustępuje jakością produkcji japońskiej, z resztą najwięcej chyba robią dla Japończyków właśnie.
---------- Post dodany o 11:50 ---------- Poprzedni post był o 11:41 ----------
Bardzo dobry pomysł, myślę, że w przyszłości, akku bedzie wbudowane w body. Jedna klapka do wyłamywania mniej, więcej miejsca na sam akumulator (więc większa pojemność onego). Podróżnikowi wystarczy jedna ładowarka na telefon i aparat- na Taiwanie już teraz na busstopie można podładować sobie smartfona z gniazdka USB (jeśli dach jest z fotoogniw). A jak zabraknie energii w akku to podpinamy power bank i po kłopocie.