Pięknie pokazałeś makro, intrygująco i fascynująco.
Pięknie pokazałeś makro, intrygująco i fascynująco.
Ostatnio edytowane przez lisiajamka1 ; 30.07.13 o 11:19
Ładne ćwiczonka. Nowe spojrzenie, metafora, harmonia, kompozycja wychodząca śmialo poza tradycyjną estetykę kwiatową, napięcie. Piękna droga poszukiwań.
Pzdr, TJ
Ostatnio edytowane przez Tadeusz Jankowski ; 30.07.13 o 12:38
To ostatnie z makrowej wrzuty bardzo ładnie skomponowane.
Zgadzam się - 315 wygrywa kompozycją.
Faktycznie dwóchDzieki
![]()
Postaram sie przed wyjazdem urlopowym zrewanżować.
Nie było mnie ostatnio na forum, urlopowałem sobie. Zdjęcia urlopowe pokażę już wkrótce, tymczasem post troszkę historyczny. Otóż jadąc na urlop do Finlandii przejeżdżałem przez kraje bałtyckie, dawne polskie Inflanty, a tam w 1602 r. zdobywając stracony na rzecz Szwecji niecałe dwa lata wcześniej (3 listopada 1600 r.) zamek w Felinie (obecnie Viljandi w Estonii) zginął Jerzy Farensbach, od nazwiska którego zapożyczyłem sobie nick. Nie mogłem przegapić okazji by zobaczyć to miejsce.
Jerzy Farensbach był wojewodą wendeńskim (obecnie Cesis na Łotwie) i hetmanem inflanckim (naczelnym wodzem wojsk Inflant), szlachcicem inflanckim, od 1580 r. w służbie Rzeczypospolitej. Brał udział w wyprawie na Wielkie Łuki i pod Połock ze Stefanem Batorym, walczył o koronę polską dla Zygmunta III Wazy z arcyksięciem Maksymilianem w bitwach o Kraków i pod Byczyną, dowodził wyprawą Zygmunta III Wazy do Szwecji po utracone dziedzictwo w 1598 r., aż wreszcie walczył o odzyskanie dla Polski i Litwy utraconych w 1600 r. Inflant, za obronę których oddal swoje życie. Prowadząc szturm na zamek w Felinie 16 maja 1602 r. został śmiertelnie postrzelony w fosie pomiędzy pierwszym a drugim przyzamkiem. Za Stanisławem Herbstem „Zdobycie zamku kosztowało drogo (...) najcięższą stratą była śmierć Farensbacha 16 V, którego wszyscy bez wyjątku szczerze żałowali. W armii polskiej zapanowało przygnębienie.” Wojna Inflancka 1600-1602 str.172.
Był jednym z wybitniejszych żołnierzy i dowódców swoich czasów, szkoda, ze ze względu na swoje niemieckie pochodzenie w armii polskiej nie był należycie wykorzystywany. Ale jak to i teraz, i wtedy ambicje, duma narodowa nie pozwalała min. hetmanowi i kanclerzowi Zamoyskiemu, na realizowanie pomysłów Farensbacha.
Najprawdopodobniej gdzieś w tej fosie postrzelono Farensbacha.
Ruiny zamku:
Makieta rekonstrukcji zamku:
Rycina przedstawiająca oblężenie przez wojska polskie Felina w 1602 r.:
Piękna historia, choć mało znana. Fajnie czasem coś nowego usłyszeć.
I faktycznie długo Cię nie było, dobrze że jesteś z powrotem
ps. Finlandia pewnie cudowna...
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Finlandia cudowna, to fakt, w zasadzie to jeden wielki las z bagnami i jeziorami, ale o tym jeszcze napiszę
Mówią i po angielsku (młodsi), a po rosyjsku (starsi), zwłaszcza w rejonach bliższych granicy rosyjskiej. W ogóle rosjan tam dosyć dużo, ale ich ostatnio zdaje sie wszędzie dużo.