Witam. Miałem szczęście przyjechać na miejsce razem z oddziałami straży pożarnej, posiadałem przy sobie aparat, więc popełniłem taki reportaż.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
Uprzejmie proszę o komentarze i opinie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Wersja do druku
Witam. Miałem szczęście przyjechać na miejsce razem z oddziałami straży pożarnej, posiadałem przy sobie aparat, więc popełniłem taki reportaż.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
Uprzejmie proszę o komentarze i opinie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie... to jest to.
O ile tylko sam nie sprowokowałes tematu reportażu to jest OK. ;)
Wybrałbym tylko z tych dziesieciu zdjęć cztery, pięć najciekwaszych i starał sie zawrzeć całe wydarzenie w tych kadrach.
10 to, moim zdaniem, trochę za dużo.
Nie no.... Wojtek...... :(
Czy ja wyglądam na podpalacza??!!
Ta dziesiątka jest wybrana z całej karty :). Łapy trzęsły mi się od mrozu jak jasna c......, a autofocus ledwo zipiał :)
pozdrawiam
grzesiek
Przecież tylko żartowałem...
1, 3, 4, 6 i 7, te mi najbardziej leżą.
Całośc jako reportaż jest ciekawa ale, jak pisałem, dla mnie troszeczkę przydługa :)
powinieneś zatytułować "Był sobie dom..."
W sumie, jak dobrze się sobie przyjrzałem... Faktycznie. Mógłbym zostać posądzony o podłożenie ognia.
P.S. Twój wybór odnośnie ilości fotek jest ok. To mój pierwszy reportaż, więc nadrobiłem ilością. Gdyby mi się jeszcze tylko 6-ka tak bardzo nie poruszyła było by super.
Wojtku - zrozumiałem żarcik <rotfl>
To jakaś stodoła spłonęła? Nic raczej poważnego?
Miałeś na uszach słuchawki z kawałkiem Deep Purple - Burn? :)
Zdjęcia generalnie świetne - nawet rozmycie (długie czasy z ręki) wyglądają bombowo przy tej tematyce.
6 zdecydowanie najlepsze :)
VonGregorius,
Wyobrazam sobie, jakie to było focenie - nerwówa, zimno, zakazane strefy, chęć jak najbliższego podejścia.
Mi sie bardzo podoba nr 2. Świetna rzecz. Ja bym dla takiej foty 2 godziny trzaskał lustrem, może być i na mrozie. Jest tam najwięcej dramatu - kontury drzew, walący sie płot na tle złowrogiej czerwieni i podkradajacy się, jak partyzant, ogniomistrz. Nawet bym uciął prawą stronę z wozem gaśniczym, wystarczająca jest ta jedyna postać strażaka w rynsztunku i ciągniony przez niego wąż gasniczy.
Pzdr, TJ
Nie zwróciłem nigdy, w dzień, uwagi co tam było. Wydaje mi sie że stary, drewniany dom. Sądząc po wyrazie twarzy ludzi (właścicieli?) chyba dotąd zamieszkany.
Niezamieszkane domu praktycznie nie istnieją...
Wg mnie świetne,mogłbys jednak ograniczyć ilosc fotek.Robia wrażenie!!
VonGregorius no na podpalacza nie ale na zawodowego, płatnego morderce tak ^^
a co do fotek... podobają się, fajnie nawet... tylko niektóre wyglądają jakby za bardzo "wyprane" z szumów...
Bardzo fajny reportaż. Nie ma to jak być w odpowiednim miejscu i czasie, no i mieć aparat. Za kolegami, wybierz najlepsze foty z tych co pokazałeś i ogranicz ich ilość. Wiem, że jest to trudne, przerabiałem niedawno ten temat, ale da się. Selekcja jest trudna, zwłaszcza, że do każdego zdjęcia można się czepiać- ja tak miałem przy swoich fotach.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy reportaż , to jest ta chwila, moment . Ale było : ciepło : ;)