Zakładam wątek - detale. Będę tu zamieszczał okna, klamki, okucia, żygulce, rynny, portale i inne. Jako pierwsza - fotka okucia.
Pzdr, TJ
Wersja do druku
Zakładam wątek - detale. Będę tu zamieszczał okna, klamki, okucia, żygulce, rynny, portale i inne. Jako pierwsza - fotka okucia.
Pzdr, TJ
Klasyczny kolor wiejskich drzwi (przynajmniej tak mi sie kojarza). Cienie podkreslaja masywnosc okucia ale nie wiem czy nie za dlugie. Wydaje mi sie ze troche blade, wypalone wyszlo.
Pzdr.
PS. Mogles szmatka przetrzec bo zablocone troszke.
Według mnie trochę nie pasuje to malowanie olejną, wolałbym aby to były detale 100% naturalne nawet nadgryzione przez ząb czasu. Takie wydają się być prawdziwe.
To Twoje wygląda conajmniej sztucznie.
Choć pomysł na temat ciekawy.
:D
I ja też mogę?
Tadeusz, całkiem sympatyczna kompozycja. Coś mi jednak przeszkadza, chyba zbyt duży kontrast albo to, że samo okucie jest bardziej miękkie od tła. Kierunek dobry, czekam na inne zdjęcia.
Szczerze powiedziawszy mi zdjecie Tadeusza srednio przypadlo do gustu. Jednak zdjecie kolegi witia1 bardzo mi sie spodobalo - fajna gra cieni i ciekawy motyw przewodni.
Dziękuję wszystkim za odzew. Poniżej napiszę, jak patrzę na tę fotkę. Proszę wziąć pod uwagę, że jako autor nie jestem w stanie uwolnić się od pewnej dozy subiektywizmu.
Peniek, napisałeś:
Ciekawe by było sprawdzenie (przy innym oświetleniu), czy inne (krótsze) cienie by były lepszeCytat:
Klasyczny kolor wiejskich drzwi (przynajmniej tak mi sie kojarza). Cienie podkreslaja masywnosc okucia ale nie wiem czy nie za dlugie. Wydaje mi sie ze troche blade, wypalone wyszlo.
Pzdr.
PS. Mogles szmatka przetrzec bo zablocone troszke.
Jeśli chodzi o wypalenia, to wydaje mi się, że jest ich bardzo mało – tylko w mikroobszarach, co jest często spotykane na fotkach zawierających faktury płaskich powierzchni i nie kole zbytnio w moje oczy.
Jesli chodzi o zabłocenie, to go nie widzę.
Olymp, napisałeś:
Co jest sztuczne, a co naturalne? Wydaje się, że jest to kwestia nastawienia do otoczenia. Na fotce nie ma patyny czasu, ponieważ drzwi są stosunkowo nowe. Z kolei malowanie lakierem bezbarwnym drewna być może było by lepsze dla oglądania, ale na zdjęciu byłby słaby kontrast. Okucia mogły by być niemalowane, ale wydaje mi się, że rdza nie dałaby na siebie długo czekać, co by pogorszyło estetykę zdjęcia. Warstwa farby na okuciu zbytnio je wygładza, co też nie jest dobre dla zdjęciaCytat:
Według mnie trochę nie pasuje to malowanie olejną, wolałbym aby to były detale 100% naturalne nawet nadgryzione przez ząb czasu. Takie wydają się być prawdziwe.
To Twoje wygląda conajmniej sztucznie.
Witia1,
Ciekawy detal zamieściłeś. Podoba mi się światło. Nie podoba to, że w lewym górnym rogu jest zbyt mało światła (kierunek oświetlenie tworzy zbyt mały kąt z płaszczyzną drzwi, nie podoba ramka gruba oraz, jak na moje oko, klameczka u dołu jest zbyt na skraju i rozbija kompozycję troszkę. Ale ogólnie detal jest ciekawy.
Blady,
Napisałeś,
Kontrast jest dlatego tak duży, aby uwypuklić dwie warstwy faktury drewna – jedna, to spękania kierunkowe, druga, to poziome cykliczne ślady po pile tartacznej dające pewien rytm w tle.Cytat:
Tadeusz, całkiem sympatyczna kompozycja. Coś mi jednak przeszkadza, chyba zbyt duży kontrast albo to, że samo okucie jest bardziej miękkie od tła. Kierunek dobry, czekam na inne zdjęcia.
Ogólnie rzecz biorąc, to pierwsze co chciałem przedstawić, to prawie graficzna kompozycja – czarny, rozszczepiony pas okucia zwieńczony dwoma kołami oraz w ich centrum dwa łby gwoździ z płaszczyznami piramidek. Wszystko na jaskrawym tle. Gdyby tło było ciemne, spatynowane, to kompozycja by, moim zdaniem, stała by się mniej ciekawa, mniej by byłoby w niej grafiki.
Pzdr, TJ
Dodaję klamkę. Zróznicowanie tonalne jest słabe z powodu czarnej farby. Pomogło trochę dość ostre oświetlenie. Niebieska poświata na górze okucia, to odbicie nieba - tak przypuszczam.
Pzdr,TJ
Dodaję jeszcze jeden detal, takiego samego typu, jak na fotce nr 1.
Pzdr, TJ
Nr 3
podoba mi sie przedostatnie zdjęcie z klamką. bardziej niz na kolorach skupiam sie w tym zdjęciu nad wyobrażenienim sobie całych drzwi oraz nad tym w jakim bydynku sie znajdują. wygląda mi to bardoz tajemniczo.
:D
A ja w rameczce! A co!
Witia1,
Fajna klameczka, fikuśnie wygięta, okucie jest takie bardzo surowo ozdobne, ale kształty ma proporcjonalne. Troszkę nadmiernie błyszczące wygięcie klamki żle współpracuje z również błyszczącą poziomą listwa, za bardzo na nią nachodzi. Trochę mało skierowanego światła, widać tylko światło od nieba (ogólne, rozproszone, górne). Ramki nie lubię.
Pzdr, TJ
Klamka Tadeusza najladniejsza moim zdaniem (zdjecie, nie klamka ;), bardzo przyjemnie sie oglada, ale mnie od razu kusi przerobic na B&W i dac mocne kontrasty jak to w zdjeciach streetphoto co niektorzy lubia,
co innego pozostale dwa zdjecia, tu kolor musi byc
z tych dwoch to 2-ka lepsza, swietnie skadrowane
pozdrawiam
Moozg,
Napisałeś:
Za przerobieniem fotki klamki na czarno-białą przemawia tęsknota do dużego kontrastu, do wyrazistości. Przeciwko takiej operacji mam 2 argumenty, po pierwsze zniknąłby czerwony kolor klamki (nie jest nasycony, ale różnicuje kompozycję), po drugie nastąpiłby nadmierny wzrost kontrastu i wypalenie świateł na górnej częsci okucia, górnej części klamki i górnej części listwy poziomej na drzwiach, co by było, jak na moje oczekiwania zbyt dużym zgrzytem.Cytat:
Zamieszczone przez moozg
Coś takiego, moim zdaniem, jest dopuszczalne na zdjęciach streetphoto, ponieważ tam najbardziej liczy sie wymowa sceny z ludżmi, charakter otoczenia (jego dramatyzm), a te elementy się wzmacnia przez wyciągnięcie dużego kontrastu.
Myślę, że w zdjęciach martwej natury rzadziej występuje taka potrzeba podkreślenia dramatyzmu ujęcia, co nie znaczy, że nie występuje wcale i że tej konkretnej fotki klamki, gdyby była sfocona z wiekszą dynamiką, nie dało by się ulepszyć, czy też sporządzić jej drugiej udanej wersji z wiekszym kontrastem i w czerni i bieli tylko. Wszytko trzeba by sprawdzić, poeksperymentować w różnych kierunkach. Nie należy odrzucać a priori pomysłów na pierwszy rzut oka nieefektywnych.
Pzdr, TJ
Dodaję następną fotkę detalu - okucie na drzwiach.
Pzdr, TJ
Bardzo dobra fotka.
Pozwalam sobie na następną klamkę.
Wszystkim "moim klamkom" dorobiłem takie ramy. Jeżeli nie pasują to oceniajcie samą klamkę ;)
Pozdrówka.
Niezła klameczka, troche skrocona perspektywicznie, ale za to dość ozdobna wraz z okuciem i cień jest tajemniczy i "elegancki". Posadowiona na fotce niecentralnie, jako jaśniejszy akcent, harmonijnie dopełnia romb utworzony z listew. Ramki moje oko akceptuje, bowiem w temacie drzwi nie kłócą się z ich strukturą (listwy) i ciemną tonacją, i moim zdaniem ujmują sensownie obraz.
Pzdr, TJ
Tadeuszu, ostatnie zdjecie rewelacyjne, najlepsze moim zdaniem, pieknie wykorzystales linie laczenia desek, stanowi wysmienie podloze dla rozwidlonego okucia, ktore z nim wspolgra, im dluzej patrze na zdjecie tym bardziej mi sie podoba
witia1, byloby ok, ale strasznie wadzi mi wstawiony nowy zamek, psuje moim zdaniem cale zdjecie,
Tak to jest NIESTETY!!! :evil:
Takie "kaleczenie" detali i nie tylko detali - nawet w zabytkowych budowlach "naszego" zespołu staromiejskiego - to nie rzadkość!!! Niestety. Zapraszam do Zamościa, a sami zobaczycie jak można "upiększyć" TO I OWO.
Pozdrówka.
Tadeusz fajne tylko leci w lewo :-)
Witia perspektywa mi sie u Ciebie podoba.
Pzdr.
Fotka Tadeusza przyciąga uwagę. Oglądałem ją już kilka razy. Fajnie
Peniek242,
Napisałeś, że fotka leci w lewo. Otóż główną przeszkodą w wypoziomowaniu tego, co nie poziome, jest pionowa linia złącza desek po lewej stronie. Nieznaczny obrót zdjęcia w prawo (o 0,8 stopnia) powoduje powstanie jeszcze gorszej niestabilności dla oka, a mianowicie pion tej linii leci w prawo. Okucia też nie bardzo się wtedy widzą. Drzwi i okucia sa po prostu niedokładnie wykonane i to co nie jest widoczne dla przypadkowego widza w naturze, jest dostrzegalne na fotce. Są to niedokładności rzędu do 0,8 - 1 stopnia. Wprawne oko rozpoznaje na zdjęciu odchylenie o około pół stopnia.
Na fotce tej chciałem pokazać zestawienie (zderzenie) faktury słojów drewna pociągnietego lakierem o ciepłej barwie z chłodem prawie czarnego żelaza pełznącego z prawej strony i surowość okucia. Nie udało mi się zakomponować zdjęcia bardziej interesująco. Takie tematy, jak drzwi, zwykle (choć nie zawsze) najlepiej wyglądają, gdy oś obiektywu jest idealnie prostopadła do płaszczyzny drzwi - po to, aby nie weszła w zdjęcie perspektywa ze zbieżnością linii burząca geometrię kompozycji. To wymaga bardzo precyzyjnego przystawienia się do drzwi z aparatem i długotrwałego "ważenia, oceny" ujęcia przed wykonaniem go.
Pzdr, TJ
Wstawiam do wątku zdjęcie, które stricte nie przedstawia detalu, lecz zbiór detali (dachy, okna, wykusze, wieżyczkę) w pełnym świetle. Wszystko w czerwieni. Architektura dokładnie z roku 1900.
Nie wyprostowałem perspektywy, ponieważ moim zdaniem kazdy program prostujący ma trudności z perspektywa dwuosiową (zbieżność w górę oraz w głąb) i prostując tę pierwszą zniekształca tę drugą.
Pzdr, TJ
Wstawiam do wątku zdjęcie, które nie przedstawia detalu, lecz zbiór detali - balkony. W tym zdjęciu coś mi nie pasuje, nie potrafię powiedzieć co, ale coś mi nie pasi, nie podchodzi. Może któś by zechciał spojrzeć swoim okiem i powiedzieć konkretnie co. Nie wykluczam, że fotka, to gniot i nie ma o czym dyskutować.
Pzdr, TJ
Przede wszystkim ostrosci nie ma ale to najmniejsze zmartwienie jesli juz zdecydowales sie na taka fotke. W pierwszej chwili widac ze fota leci w prawo ale kierujac wzrok na balkony dostrzegamy rownowage. Takie moje odczucie.
Pzdr
Tadeusz, przypatruje sie Twojej fotce i odczuwam pewien niedosyt. Przede wszystkkim fotka ta bylaby o wiele ciekawsza, gdybym mogl ja ogladac w wiekszym formacie.
Interesujacy pomysl. Przypoatruje sie balkonikiem i zastanawiam sie, kto ma odwage na tym przebywac, ja chyba bym sie nie zdecydowal. Kiedys nie i dzisiaj tez nie. Mam nadzieje, ze tego typu balkonow juz sie u nas nie buduje.
Wracajac do kompozycji przyklejonych do sciany balkonikow, to powiem, ze podoba mi sie ulozenie ich na fotce. Udalo sie Tobie wydobyc ciekawa perspektywe. Nie dopracowales natomiast ostrosci, co akurat w tej fotce jest potrzebne, albo calkowity jej brak, ale wtedy mowimy o zupelnie innym ujeciu.
Ladnie wyglada lamiglowka linii pionowych, poziomych, trojkatow, prostokatow,swiatel i cieni, szkla, betonu i zelaza.
Doceniam pomysl, za to wykonaniem mie zawiodles.
pozdrawiam,
excel
Doklejam do wątku fotkę wieży na kościele. Bardzo kontrastowe zdjęcie, aby uzyskać jakie takie chmurki i błękit nieba, zmniejszyłem ekspozycję, ciemne deski wieży poszły w czerń, są ledwo, ledwo widoczne. Filtr polaryzacyjny był na obiektywie, bez filtra by zupełnie nic nie wyszlo.
Dorobiłem do tych kontrastów, czerni wieży ideologię, ze to może być niezły efekt.
Pzdr, TJ
Dokładam jeden detal.
Pzdr, TJ
Dokładam jeden detal - satyr.
Pzdr, TJ
Dokładam jeden detal - cumy na pachołkach.
Pzdr, TJ
Wstawiam detal - sęk w desce ściennej.
Pzdr, TJ
Ostatnie cztery bardzo mi się podobają. Uderzająco piękne światło. Lampa dzięki zabezpieczeniom ścian znakomicie wyeksponowana. Zresztą, na pierwszy rzut oka, to zabezpieczenie tworzy niesamowite tło. Świetne zdjęcie lin cumowniczych, znakomite nasycenie barw, no i ten pięknie oświetlony sęk. Tadeusz - przekonujesz, że w detalu może tkwić niesamowity potencjał na ciekawe fotki.
Pozdrawiam.
Zainteresowal mnie tytul watku i... faktycznie, detale - male, ale piekne :)
Podoba mi sie wieza koscielna, ale ze wzgledu na to, ze ona jest czarna, a zegar - przeciwnie :)
Sęk też ładny, ale "okucie na drzwiach" - super! Wszystko pieknie oswietlone i ostre, mniam :)
Dog_Master,
Dziękuję za zabranie głosu.
Zwróciłaś uwagę na kontrast między czarną wieżą, a białym zegarem. Przyznam, że po mojej myśli.
Wieża mogła by mieć trochę więcej szczegółów w tej czerni, ale mi to się nie udało.
Chyba potrzebna by była tu lustrzanka S5 firmy FujiFilm, która jak dotychczas, jest niedościgniona w dynamice, czyli oddawaniu rozpiętości tonalnej. Lustrzanki amatorskie mają zwykle dynamikę w RAWach w granicach do 8 EV z kawałkiem, a S5 ma 12 EV z kawałkiem. Różnica szalona. Porównanie jest co prawda trochę nieadekwatne, bo S5 jest aparatem prawie zawodowym, przynajmniej jeśli chodzi o jeden zawód - fotograf ślubny, ale myślę, że jednak bardziej dla ambitnych amatorów (czyli dla nas) oraz tzw. półzawodowców. Poza tym S5 wg testów jest w JPEG równie lepsza od lustrzanek amatorskich, jak w RAWach, i sądzę, że maszynka ta umozliwiłaby bez większego wysiłku związanego z ekspozycją i późniejszą obróbką łapanie dość dużej rozpiętość tonów, takiej jak np. na moim zdjęciu z czarną wieżą.
Cieszę się, że zakcentowałaś w swojej wypowiedzi rolę światła w fotkach.
Piotr Grześ,
Dziękuję za opinię o fotkach. Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na światło, szczególne na fotce przedstawiającej lampę uliczną.
Rad bym był przeczytać także jakieś uwagi krytyczne, a jeśli by były podparte argumentami, to pełna satysfakcja. Nic tak dobrze nie rozwija, jak ścieranie się argumentów.
Pzdr, TJ
Bardzo mi się podobają te cumy. Uwielbiam takie zestawienia kolorystyczne... :D Z daleka te białe pachołki przypominają mi jakieś oczy ;)
Mysikrólik,
Dziekuję za zabranie głosu. Mam taką prośbę, jeśli znajdziesz chwilkę czasu, to czy mogła byś dokonać króciutkiej krytycznej oceny ostatnich detali? Może być nawet w formie wypunktowanej, co się podoba / co się nie podoba.
Pzdr, TJ
Spróbuję ;)
W desce podoba mi się kolorystyka, może zastanowiłabym się nad kwadratowym kadrem, gdzie w centrum będzie sęk?
Z architekturą mam zawsze problem. Chyba najbardziej podoba mi się czarno-biała... ale naprawdę nie wiem. Na pewno ogromny plus to wyłapywanie takich elementów, które często są niewidoczne lub niezauważane (wyjątek stanowią słynne kamienice promowane na każdej wycieczce). Na pewno zgromadzenie dużej ilości architektonicznych detali - tutaj mam na myśli rzeźby itp byłoby ciekawe i może to jakiś pomysł na serię?
Mysikrólik,
Jeśli chodzi o deskę, to miałem takie same wątpliwości, jak Ty - gdzie ma być sęk. Czy kompozycja centralna, statyczna, z poziomym układem linii, czy jakieś przesunięcie kółeczka sęku bliżej mocnego punktu lub na przekątną oraz obrót motywu po to, aby kompozycja była bardziej dynamiczna. Niestety obrót nie był możliwy, bowiem za mało motywu jest na zdjęciu i przy obrocie istotne części zostały by ucięte.
Stąd wytyczna na przyszłość - robić więcej ujęć, w tym kilka szerszych, aby mieć swobodę wycinania na komputerze oraz stosować statyw, aby wyciągnąć maksimum ostrości i głębi ostrości poprzez stosowanie dłuższego czasu i zamknięcie przysłony (fotka z sękiem u góry jest mniej ostra - obiektyw był zadarty - odruchowo, bowim ja byłem pochylony odruchowo) i góra wyszła z ostrości, wysoki statyw umożliwiłby uniesienie o kilka cm wyżej aparatu i ustawienie osi obiektywu prostopadle do ściany.
Jeśli chodzi o elementy architektoniczne, to bardzo ważną rolę gra oświetlenie - powinno być intensywne, bo materiały budowalne mające za sobą jakąś przeszłość na wolnym powietrzu - kamień (piaskowiec) lub tynk, gips - mają słabą zdolność odbijającą i zdjęcia mają tendencje do bycia nijakimi, szarymi.
Poza tym satyr na moim zdjęciu jest ciut za ciemny.
Pzdr, TJ
Wklejam detal architektoniczny - plafon na ścianie zewnętrznej. Wygląda jakby nieukończony był. Fotka mogłaby być bardziej kontrastowa, gdybym odczekał na pełne słońce. Tego typu detale lubią ostre światło ponieważ ich zdolność odbicia światła jest na ogół mizerna.
Pzdr, TJ
Dorzucę coś od siebie. Ozdoby na ścianie jednego z domów w moim miasteczku.