Wersja do druku
Czy zadał sobie ktoś trudu zestawienia obiektywów ZD pod kątem najkorzystniejszej liczby przysłony w danym obiektywie. Gdzieś wyczytałem, że np. dla 9-18 najlepsza przysłona to f:5,6 a dla 70-300 f:8. Czy to prawda i czy dla innych obiektywów robiono takie porównania. pozdrawiam hb.
Jak kiedyś się w pomiary bawiłem, to w Olkach nie miała znaczenia przysłona. Zbyt mocny filtr AA powodował, że oprócz 14-42 na szerokim końcu, obiektywy wypełniały matrycę od najszerszej dziury.Cytat:
Zamieszczone przez heniobe
Możliwe, że dziś jest inaczej (gęstsze matryce/inne filtry AA). Popatrz na wykresy MTF, albo odczyty z symulatora na DPR. W naszym nowym leksykonie tez są wykresy MTF, a w Olypedii to nawet więcej.
Pozdrawiam
Teoretycznie w 4/3 jest to przy f4-5,6
Zerknij sobie na testy np. na optycznych http://optyczne.pl/116.4-Test_obiekt...87_obrazu.html
czy w naszej olypedii http://www.olympusclub.pl/olypedia/i...mm_1:2.0_Makro
A tu masz trochę o MTF http://www.fototv.pl/artykuly/sprzet...iczny/mtf.html
Dzięki.
Dla ZD50/2.0 robiłem kila razy serie zdjęć na kolejnych przysłonach właśnie w celu znalezienia "najostrzejszej" przysłony. Z subiektywnej oceny zdjęć (bez użycia programów) wyszło mi f5,6. Jak pokazują testy najwyższe MTF jest dla f4,0.
Podobnie próbowałem dla ZD12-60, ale w przypadku tego szkła ta "najostrzejsza" przysłona zależy od ogniskowej.
Jak wspomnieli wyżej fachowcy - najlepiej przeglądnąć porządnie zrobione testy z wykresami. Z popularnych (czyli tańszych) szkieł na wspomnianym optyczne.pl były testy 14-42, 70-300, 35macro i 50macro. Na fotopolis.pl 40-150, a na fotografuj.pl 18-180 i 70-300. Można ogólne stwierdzić, że rozdzielczość jest najwyższa w okolicach "środka przedziału" dostępnych przysłon - dla w/w 8-11. Z kolei aberracja zwykle maleje z przymykaniem przysłony, choć najszybciej na początku. To samo dotyczy winietowania - przymykanie więcej niż 1-2 działki powyżej minimalnego otworu jest najczęściej już niezauważalne. Ale z dużymi przysłonami wiążą się kolejne problemy - maleje znowu rozdzielczość na skutek dyfrakcji na małym otworze przysłony, no i co oczywiste konieczna jest dłuższa ekspozycja i/lub wyższa czułość a z tymi znów wiąże się utrata ostrości. Kolejna sprawa to głębia ostrości. Tak więc pytanie o "najkorzystniejszą liczbę przysłony w danym obiektywie" jest trochę bez sensu, chyba, że bierzemy pod uwagę jeden tylko parametr - tyle, że to znowu jest bez sensu. To jest uwikłane równanie parametryczne z wieloma zmiennymi :-) matematycznie rzecz ujmując. Można je rozwiązać metodą kolejnych przybliżeń a to przychodzi z doświadczeniem. To co napisałem to ogólne rozważania, a każde szkiełko ma swoje "widzimisie", a każde ujęcie wymaga indywidualnego podejścia. Byle nie dumać za długo tylko pstrykać i mieć z tego radochę.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Aha zapomniałem: na stronach Olka też znajdziesz przyzwoite charakterystyki szkieł.
Wszystkie szkła ZD od Olka z jakimi miałem do czynienia są wystarczająca dla mnie ostre od pełnej dziury. Nawet kity są ostre.
W większości jak nie w całym zestawieniu kitów C, N Olka czy inne od ok 18 do 70 mm F5.6 generuje najostrzejsze obrazy, o słoikach typu 70- 300 będzie to ok F9 do F11 :)
Bardzo wątpię. F/9 to już za dużo, nie mówiąc o f/11. Jeśli obiektyw w 4/3 nie jest ostry na f/5,6, to na wyższych wartościach przysłony już raczej nie będzie ostrzejszy.Cytat:
Zamieszczone przez damnian
dla mnie 18-180 i 14-42 trzeba trochę przymknąć ok. 5,6-8 w zależności od ogniskowej
9-18 jest ostre od pełnego otworu
Dlatego rozdzieliłem ów pojecia bo obiektywy tele zachwoują sie troche inaczej i podziałka gdy obiektyw generuje najostrzejsze obrazy jest przesunięta właśnie do granic F9-11. Jest tu mowa oczywiście o najtańszych alternatywach :)Cytat:
Zamieszczone przez epicure
Zależy od szkła, ale zwykle gdzieś między 5.6 a 8 leży optymalny punkt dla zminimalizowania wad optycznych wynikających z małego i dużego otworu przysłony.
W dużym uproszczeniu, wygląda to tak, że obiektywy dają najostrzejszy obraz przy domknięciu o dwie, trzy działki przysłony w stosunku do pełnej dziury.
@luna2002 uogólniasz, choć w wielu wypadkach się zgadza z tymi 2-3 działkami. Są takie które musisz przymknąć nawet o 5 działek i takie, które są najostrzejsze przy pełnym otworze. Do tego wszystko zmienienia się z ogniskową (przy zoomach) a maksimum ostrości w centrum uzyskujesz zwykle przy słabszym przymknięciu, a na brzegu przy 1-2 działki mocniejszym. Poza tym ostrość to nie wszystko!
Ja w 14-54mm nie zauważyłem różnicy.
Czasem jak jest dużo światła przymykam te kilka działek zgodnie z wykresem w testach,
gdzie jest niby najlepsza rozdzielczość, ale nie wiem, czy potrzebnie.
Ja wychodzę z takiego stwierdzenia:Cytat:
Zamieszczone przez Iwo
Wykresy swoją drogą a to co widzę swoją tzn jeżeli nie widzę różnicy w ostrości to po co mam przymykać, bo tak każą wykresy? A minimalna zmiana przy oglądaniu w 100% to prawie nic. Z drugiej strony nigdy nie drukowałem nic większego jak a3.
Jeśli dobrze zrozumiałem to bodajże f5.6 jest nominalną wartością obiektywów ZD link
Wszystko rozumiem,akceptuję,bo nie mam innego wyjścia. Natomiast zastanawiam się tylko, po co komu wartości 1,2, 1,4, 1,8, jeśli do pełnej satysfakcji i tak dość mocno przymykamy. Gdy kiedyś pytałem o jakieś tele ze światłem 5,6, jeden z kolegów napisał,że z takim obiektywem będzie świniobicie,a nie "polowanie" na zwierza,a teraz słyszę, że optimum dla Zuiko to właśnie tyle. Zgłupłem już całkiem.
Niektórzy dla pełnej satysfakcji przymykają, inni otwierają. Wszystko zależy od tego, czy Twoim fetyszem jest hiperfokalna, czy papierowa GO ;)Cytat:
Zamieszczone przez jozinzbazin