Zamieszczone przez
herbie_mp
Źle mnie zrozumiałeś, może dlatego, że faktycznie moja wypowiedź ma dość patetyczny wydźwięk... Nie zachwycam się szumem, nie o to mi chodziło. Raczej o pogodzenie się z tym, że są i "przejściem do porządku dziennego" nad tym faktem. Kiedyś słyszałem takie przysłowie (chińskie czy japońskie) "znoś czego nie możesz ominąć", jakoś tak to leciało, więc ot poprostu znoszę ten "szum" - jak już jest :-P
Wiem też, że autora ziębi czy mi jest dobrze czy też źle, ale widać, żę szum go "gnębi", jeśli chce z tego powodu zmieniać system. Moja wypowiedź miała na celu pokazanie, że szum to nie wszystko, że z tym można żyć :grin:
Ot i cała historyja... :wink:
Nie bijmy piany panie i panowie. :grin::grin::grin:
Pozdrawiam wszystkich w ten piękny zimowy wieczór :mrgreen: