Pozwolę sobie wyciągnąć temat na wierzch, bo dzisiaj doświadczyłem tego samego. Po przeczytaniu tutaj, że to specyficznie JPEG-i z Gimpa powodują ten problem, chyba już wiem o co chodzi. Gimp jest niestety znany z tego, że uszkadza EXIF. Dokładniej, zachowuje tylko jego podstawową część. EXIF jest tak skonstruowany, że do niektórych części (w tym specyficznych dla Olympusa) odwołania są przez offsety w pliku. No i wychodzi, że Gimp zachowuje te offsety, w nowym pliku one nie mają sensu, Master nie jest przed tym zabezpieczony i dostaje segmentation fault. Albo po naszemu - zalicza zwałę, bo próbuje czytać z bzdurnego adresu w pamięci.
Oba programy kwalifikują się do poprawy. Tymczasem wyjście jest takie (nie testowałem): skopiować EXIF z oryginalnego pliku
ExifToolem.