Wujku współczuję. A czy, ktoś z Was zauważył problemy z celnością AF ? Osobiście mam ostatnio wrażenie, że mój E-3 potwierdza ostrość a zdjęcie wychodzi mydlane lub całkowity back focus.
Wersja do druku
Wujku współczuję. A czy, ktoś z Was zauważył problemy z celnością AF ? Osobiście mam ostatnio wrażenie, że mój E-3 potwierdza ostrość a zdjęcie wychodzi mydlane lub całkowity back focus.
Dobrze wiedzieć, że naprawiają te pęknięte obudowy ekraników, bo mam to samo. ;)
Fatalna sprawa z tymi lcd, prawdę mówiąc po E-trójce bym się tego nie spodziewał - tak pancerna pucha i tak delikatny lcd i to w dodatku w nie jedynym egzemplarzu.
czasem cos sie dzieje, najczesciej jak korzystam z bocznych pol AF. nie wiem czy to nie za sprawa sciagania fokusa przez bardziej kontrastowe obiekty. najczesciej na 14mm to sie dzieje kiedy do konca nie moge wzrokowo w wizjerze stwierdzic prawidlowego wyostrzenia a dopiero na kompie widze "pudła".
zauwazylem dzis, ze "obszar chwytania AF" mialem ustawiony na NORMAL (po resecie, nie zauwazylem tego) wiec przy najblizszej okazji przetestuje drania na SMALL.
dość podobnie na small - w niedziele pstrykałem urodzinowe przyjęcie synka - i właśnie po zrzuceniu na kompa fotek widzę pudła - ustawione miałem na małe pole fokusa, korzystałem z pól w mocnych punktach - ostrość łapana w innym miejscu zdjęcia na bardziej kontrastowy obiekt.
Ten temat od dłuższego czasu mnie gryzie, na początku sądziłem, że wynika to z poruszenia po przekadrowaniu, zacząłem w zwiazku z tym używać innych pól niż tylko centralne, dołożyłem do tego zawężenie do "small" i nadal takie numery sie dzieją
Jestem zadowolony z tego aparatu. Ostrość łapie bezbłędnie i szybko! Ostatnio robiłem sporo zdjęć w plenerze i byłem bardzo zadowolony, że nie musiałem chować aparatu do torby, lub owijać folią przy byle deszczyku :D
U mnie w plenerze jest w miarę ok. Natomiast po wejściu do sali lub kościoła, pewniej się czuję z E-330.
E-3 potwierdza mi ostrość, ale w wizjerze widzę, że nie trafił. Mam wrażenie jakby się AF przywieszał. Czasami jak widzę pudło naciskam spust do połowy kilka razy, ale AF nie reaguje. Dopiero wyostrzenie na inny obiekt i powrót do poprzedniego coś daje.
Generalnie jestem deko zawiedziony tym osławiony autofocusem w E-3. Co z tego, że błyskawica, jeśli ma tendencję do pudłowania.
No chyba, że mam trefny egzemplarz. Mam nadzieję, porównać swój z innym egzemplarzami w Zamościu, o ile mnie wcześniej nie wkurzy i nie pojedzie do serwisu.
Osobiście nie zauważyłem niczego niepokojącego po każdorazowej aktualizacji oprogramowania. Dziś pomęczę trochę E-3 z 14-54 w ciemnicy, zwrócę uwagę na AF...
Witajcie
Mój E-3 też miał wymieniany pęknięty LCD
Naprawa trwała tydzień, więc nie było to takie straszne
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jeszcze jedno
Też nie jestem zachwycona celnością AF
Właśnie sprawdzam AF E-3 z 14-54mm. Zarówno na pojedynczy jak i dynamiczny tryb działa bez zastrzeżeń. Najpierw łapie ostrość (mniej więcej), później szybciutko obiektyw "doreptuje" do celu. Swojego czasu tryb dynamiczny miałem jako domyślny włączony, ale czasami przy dynamiczniejszym kadrze łapał mi obok, więc teraz używam go tylko przy ciemniejszym otoczeniu.
PS. Firmware v1.4.
Pozdrówka
co to jest tryb dynamiczny? z gory dziekuje za odpowiedz
"Dynamiczny" to trochę takie moje uproszczenie nazwy: ;)
Tryb dynamicznego pojedynczego pola AF (tak to się dokładnie nazywa, zerknąłem do instrukcji, str. 55).
"Jeśli aparat nie może ustawić ostrości na obiekcie za pomocą
wybranego pola AF, ostrość jest ustawiana za pomocą
sąsiedniego pola AF."
Pozdrawiam
Moim zdaniem problem leży w źle skonstruowanej obudowie. Nie zależnie czy ekran jest "otwarty" czy też "zamknięty" do otwierania powinno służyć wyżłobienie w obudowie na paznokieć (jest ono od strony wewnętrznej stąd też siła działa jedynie na tylną część obudowy, zaś łączenie nie jest obciążone). Niestety dla osób które posiadają słabe i krótkie paznokcie takie rozwiązanie jest b. niewygodne. Obudowę "otwiera się" i "zamyka" opuszką kciuka, a to powoduje stosowanie nacisku na przednią część obudowy, co za tym idzie łączenie jest obciążone.
Co do AF - też zauważyłem, że z podpiętym ZD 14-54 zdarza się e3 spudłować i odnoszę subiektywne wrażenie, że dzieje się tak w trakcie dłuższej serii zdjęciowej (tak jakby AF "męczył się" robieniem zdjęć). Natomiast trzeba zwrócić honor konstruktorom Olego, bo AF ostrzy nawet w b. ciężkich warunkach i jak robiłem zdjęcia na Rozstajach Europy nawet półmrok sali kinowej nie był straszny.
Nie zauważyłem żadnych problemów z AF na żadnym moim szkiełku. Działa jak działał. Firmware aktualizowany na bieżąco.
proszę napiszcie z jakimi obiektywami macie problem z AF . Na razie rozumiem, że może wystąpić z ZD 14-54.
Nie mam tego szkła, tak, że nie wiem z czym sprawdzać.
A nie wiem czy tu chodzi o obiektywy, powiedziałbym raczej, że o trudniejsze warunki oświetleniowe.
Np. Leica 1.4:
-dobre świetło, statyczna scena, czas nie wiem jaki ale pewnie krótki, przysłona 1.4, trafień 5/5
-ta sama scena wieczorem przy żarówce czas ok 1/40, przysłona 1.4, trafień 2/5
IS włączony mam non stop, ręce mi się aż tak nie trzęsą żeby przy 1/30 obiektywem 25mm poruszyć zdjęcie raz po razie.
I to co zostało napisane wyżej: co z tego, że "najszybszy AF" skoro widzę w "super jasnym wizjerze", że pudło za pudłem. W zasadzie to coraz rzadziej używam olympusa we wnętrzach bo rzygać mi się chce jak później widzę ile zdjęć idzie w kosz.
Co AF to czasem się zdarzy, że nie trafi (i widać to w wizjerze, choć potwierdzi ostrość piknięciem), ale jest to ledwo kilka przypadków na kilkaset klapnięć lustra. A używam ZD50 i zazwyczaj przysłona ustawiona na 2.0.
Natomiast po wgraniu któregoś z firmware'ów mam problem polegający na tym, że gdy włączę aparat to pierwsze zdjęcie zawsze jest całe czarne (no chyba, że robię pod słońce to wtedy coś niecoś widać, tak jakby było ustawione -5EV). Przy drugim pstryku już wraca do normy i mam zdjęcia ok. :) Najdziwniejsze jest to, że i pierwsze (skopane) i drugie (dobre) jest na tym samym czasie, iso i przysłonie... Ma tak ktoś oprócz mnie? :D
łączę się z wami w smutku
ale
z wątku o subiektywnych odczuciach posiadaczy zrobił się punkt zgłoszeń usterek,
może zrobić oddzielny wątek z usterkami? (Moderatorzy?)
i żeby nie było moja E-3 działa cacy, chociaż subiektywnie do kolorów i ISO100 jeszcze się nie przyzwyczaiłem po przesiadce z E-300 ;)
to na pocieszenie napiszę, że celność AF ZD50-200 z E-3 znacznie mi wzrosła z fw 1.4 :-)
Problem z AF występuje głównie z 14-54 z tego co ja zauważyłem. Kiedy jest widno jest ok, problem pojawia się kiedy zaczyna się robić ciemniej. W niedziele na imprezie (prymicji) w lokalu włożyłem E-3 do torby i wyjąłem E-330. Ostrzył wolniej, ale za to pewniej. Wiedziałem, że jak potwierdzi ostrość to nie będzie pudła. Natomiast E-3 potwierdzał ostrość błyskawicznie i pudłował w 50%.
Sprawa mnie niepokoi bo fotografuje co tydzień, w plenerze, w kościołach i różnych salach no i widzę że coś jest nie tak. Zastanawiam się czy są to usterki poszczególnych egzemplarzy czy taka uroda tego aparatu. Nie wiem, ale jest coraz bliższy wysłania go do serwisu. Tylko kiedy skoro co tydzień zlecenie :(
Coś jest na rzeczy. Głównie z 14-45 (starym) i 14-54 (szczególnie nowy), przy 40-150 (starym) nie zauważyłem większych problemów, a robiłem tym zestawem zdjęcia z kilkunastu metrów w warunkach naprawdę niefajnych. I rzeczywiście, przynajmniej w moim przypadku, wygląda to tak jakby przed kolejnymi aktualizacjami AF trafiał lepiej. Pozostaje wciąż otwarte pytanie, czy jest możliwość przywrócenia pierwotnej wersji softu.
Inna rzecz, czy to na pewno wina aparatu? Przydało by się przetestowanie E-3 z kilkoma szkłami (ta sama puszka, różne słoiki).
Mam ten sam problem, zaczyna mnie to coraz bardziej irytowac bo sytuacja zdarza się nawet w plenerze, i co najgorsze dziś zauwazyłem ze wsyapniały obrotowy LCD sie rozchodzi;/ ---> mam nawał pracy a aparat zaczyna się rozpadac...''profesjonalny'' xD
mam nadzieje, ze nie rozpadnie sie doszczętnie i dam radę zrobic najblizsze zlecenia.
(ostatnio troszkę zaczełem uzywac LV i orbracanego wyswietlacza no to się rozlecial xD)
Pozdrawiam i zyczę duzo cierpliwosci przy występwaniu tych awarii --> bo chyba wszystkich czeka serwis obudowy LCD...
Używając E3 (firmware 1.4) ze starym 14-54, nie zauważyłem większych problemów (AF w trybie 'diamencik'). Ostrzy, powtarzalność jest (te same obiekty ostrzone po kilka razy w 98% przypadków są zawsze w ten sam sposób wyostrzone), w trudniejszych warunkach może nieco słabiej. Ale generalnie - nie dramatyzowałbym. A może po prostu różnic nie widzę większych :)
Sprawdziłem raz, było tak jak piszesz: szybko, sprawnie i bez zgrzytów. W sobotę sprawdzę drugi raz.
Natomiast o nowym 14-54 mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Z EGZEMPLARZEM, KTÓRY MIAŁEM DO DYSPOZYCJI* strasznie potrafił przestrzelić.
*jasno, czytelnie i wyraźnie dla wybranych ;)
Przez sobotę i niedzielę miałem okazję do intensywnego focenia w różnych warunkach oswietlenia od pełnego słońca do ciemnej sali i kłopotów z AF po zgraniu zdjęć nie zauważyłem. Obiektywy to stare 14-54 i stałka 50. Soft 1.4. Używam najczęściej centralnego diamencika. Odnośnie rozwarstwiania sie ekranu to już to zauważyłem zaraz po kupnie, że mogą być kłopoty więc podnoszę ekran tylko paznokciem kciuka uwalniając go z zaczepu a następnie chwytając za ramkę kciukiem i wskazującym lewej ręki otwieram go do potrzebnej pozycji. Jak na razie nic niepokojącego nie stwierdziłem i oby tak dalej.