Chmury to masz tam prawie holenderskie!
Wersja do druku
3-ka i 5-ka z przedostatniej wrzutki - mbsz - świetne.
Pozdrawiam.
Dwa pierwsze od razu bym wykasował.
ocenione :)
uwielbiam Twoją architekturę !!
Też oceniłem!
Fajna fota, świetnie wyeksponowana geometria... sam lubię architektórę ale ciągnie mnie bardziej do "klasyków" a Ty masz własny styl i potrafisz przedstawić część zwykłego budynku/konstrukcji w ciekawy sposób.
i ja :mrgreen:
Ale się ruch zrobił, trzeba to wykorzystać :mrgreen:
Załącznik 66330Załącznik 66329
ladnie prosze Pana , to pierwsze sie bardzo podoba
bylem niedawno w Warszawie , niestety w biegu i bardzo zaluje , bo widzialem tam kilka ciekawych obiektow do uwiecznienia ... zreszta mialem ze soba tylko obiektyw 50mm wiec odpuscilem ...
chyba sie wybiore w Poznan , moze przypadkiem cos nowego postawili ...
Ja pierdziele, że tak powiem :D
czemu u mnie takie chałupy nie rosną ?
no szmalcu ci u nas dostatek... tego z wieprza
uuups :oops:
Powinienem zgłosić do prokuratury? :roll::D
Jak nie zgłosisz to współudział :D
Skoro tak twierdzisz. :-D
Miało być: żeś taki nie dościgły/nieuchwytny jak ten wróbel na dachu. Ale nie będę się spierał, ani przeszkadzał ... no to hoop!:mrgreen:
---------- Post dodany o 21:01 ---------- Poprzedni post był o 20:59 ----------
A jak zgłosisz, brak współudziału i z kasy nici. :(
Ta "ostatnia" dwójeczka - super.
Pozdrawiam.
Ciekaw jestem co na to powiecie?
Załącznik 66710
No dobra - ostatnio miałem wrażenie oglądania wciąż tego samego zdjęcia, w dodatku poddanego przesadnym, powiedziałbym, nawet scholastycznym, rygorom, ale dość sprytnie zgrałeś umieszczając to niebieskie wyżej, bo argumenty trochę mi z ręki wytrąciłeś. Niby prawie to samo, ale jak widać "prawie" znaczy zupełnie inaczej. Tego mi brakowało, ja tak nie umię, pozdrawiam i tak dalej i tak dalej...
Apacz sobie :-P
Bo też wysokie budynki, w takim ujęciu (a takie bardzo lubię), są do siebie dość podobne. Architektura, MZ, to linie, płaszczyzny, kąty itp, więc scholastyczne rygory narzucają się same.
Nie ma w tym jakiegoś celowego z mojej strony zagrania, żeby wytrącić Ci cokolwiek ;)
Czasami zdjęcie wydaje mi się samo w sobie "takie sobie" więc próbuję coś kombinować :D
To żarcik był: duży szacun. :wink:
Toto niebieskie fajowe. Inne. Im prościej, tym fajniej (w sensie oszczędności kadru).
Patrzę, patrzę i zadzraszczam. :-P Te przedostatnie bardziej geometryczne od tego, co w szkole uczyli.
Chyba w końcu polezę pod tę naszą nową podniebną wieżyczkę i sprawdzę oświetlenie... ;)
Helmuth, nie wydaje Ci się, że za często męczysz wysokie budynki w tym samym kadrze?
Tak te budynki najczęściej oglądam- stoję pod budynkiem i zadzieram głowę do góry. :)
A się jednak ujmę za, jako świeżo nabyty - być może tylko jednorazowy - neofita. Poprzednie to były środki do celu, a to ostatnie to jest też środek, ale o szczebel albo i dwa szczeble wyżej(przy założeniu, że do celu dążymy zawsze, a on skurczybyk i tak zawsze majaczy w oddali). Tam kontekst był za bardzo czytelny(że wieżowiec, że symetria, że niebo). A tu zupełnie się od realu nie odrywamy(a to zawsze cieszy w przypadku bądź co bądź mimetycznego medium) ale środki wyrazu, nic nie tracąc z prostoty, porzucają solenność na rzecz - przepraszam za moje wrodzone nadęcie - czystej ekspresji. Pewnie zadziałało to, że jest tak trochę bardziej obło, mrocznie, że się niebo mroczne i chmurne fajnie odbija w urbanistycznej materii i że jest jakby tak trochę do góry nogami. W poprzednich zdjęciach to ja widziałem takie bezosobowe hasło: "patrzcie jaki fajny wieżowiec zdjąłem", w tym to raczej odczytuję klarowny indywidualny komunikat: "tak widzę rzeczywistość i taką nadaję jej formę". Mała rzecz a cieszy. Poprzednie zdjęcia były jak statki kosmiczne, perfekcyjnie skonstruowane machiny, które lecą i lecą w tej próżni, ale do końca nie wiadomo po co. Tu mamy inna odmianę wehikułu. Tym można polatać konkretnie. Czy w aż takie rejony jak z finału "Odysei kosmicznej" to się nie podejmuję przesądzać, ale i bez tego podróż może być ciekawa...