No co Wy, małe dzieci jesteście? :)
Wersja do druku
No co Wy, małe dzieci jesteście? :)
Słowo "warsztaty" jak najbardziej tu pasuje, bo tak naprawdę nie oznacza ono nic konkretnego. Gdyby nazwali to "kursem", to byłby powód do narzekań, ale "warsztaty" to dla mnie jakieś takie bliżej nie sprecyzowane spotkania teoretyczno-praktyczno-towarzyskie.
Kolega Aldii czuje sie rozczarowany bo nie dostał pena ze zniżką 99%?
Czy jego zdjęcie w galerii nie zostało docenione?
Warsztaty organizował producent sprzętu fotograficznego wraz z dużym ( i raczej drogim) sklepem fotograficznym. Dla kilkudziesięciu osób. Czego oczekiwałeś?
7 godzin w studio sam na sam z modelką ?
Nie płacąc, dostałeś możliwość pobawienia się przez kilka godzin aparatem za 3 tys PLN oraz całą gamą obiektywów. Bez żadnych zobowiazań.
Zarówno w warunkach studyjnych jak i zewnętrznych.
Jeśli okolica była nieciekawa, to gdzie te cholerne ludzie zrobili takie fajne zdjęcia jak te prezentowane na końcu, i to "out of the box" czyli bez żadnej obróbki w komputerze?
Może jeszcze modelka ci się nie podobała?
Ja nie mam specjalnego talentu do wyszukiwania tematu na zdjęcie w każdej sytuacji. Ale trochę ich było.
Informacja o warsztatach była na forum. Szkoda ze nie zapytałeś wcześniej jak wyglądają te spotkania- nie zmarnował byś soboty.
Daj spokój - to jest tylko ocena słów Twoich i ich interpretacja. Masz swoje zdanie i ocenę imprezy w której dobrowolnie uczestniczyłeś - wyraziłeś ją, inni też byli i podzielili się opiniami i opiniami o twoim osądzie. To jak w fizyce - akcja i reakcja.
Pozdrawiam AP.
Ale osso chodzi? Czytam i nie mogę zakumać...
P.S. A właściwie, to już rozumiem. Ponieważ w Warszawie tez się trafił uczestnik mało zadowolony, na początku wykładu w Gdańsku, na dzień dobry wyjaśniłem, co to jest za impreza i czym grozi uczestnictwo w niej. Uczyniłem to, spodziewając się, że potencjalni niezadowoleni wyjdą, a zadowoleni pozostaną. Ale to dobra nauczka, w Poznaniu wyjaśnię na wstępie jeszcze dosadniej, niż w Gdańsku - co już na pewno wyeliminuje niepotrzebne komentarze.
Poznan ;-)
kiedy wbierasz sie do Poznania ??
milo bylo by sie spotkac na zywo
obiecuje ze nie bede marudzil ;-)
O dobra informacja, lecz i tak nie zjawię się :mrgreen: