Jesteś pewien ze to tylko szyba? Obawiam się ze problem może tkwić w mikrosoczewkach.
Wersja do druku
Panas miał zawsze bardzo dobrą rozdzielczość we wszystkich swoich puszkach. To raczej kwestia filtra AA.
Janko, skoro tylko to Ci przeszkadza to wyślij puszkę do zdjęcia filtra. Czemu nie ?
Muszę przyznać, że trochę dziwi mnie ta dyskusja. Dylemat czy kupić E-3 lub 7D, ma sens jedynie jeśli zainwestowało się sporą kasę w szkła do olka. Wtedy wybór E-3 ma jakiś sens. Oba aparaty dzieli spora przepaść technologiczna.
Canon trochę przesadził z tymi 18 milionami. Ale daje to znacznie większą szczegółowość niż ta w E-3. Siadła też dynamika i wzrosły szumy, ale i tak iso 6400 w canonie wygląda lepiej niż 3200 w E-3. Podobnie jest z dynamiką. Ta w 7D jest większa. Nowy system pomiaru światła iFCL w 7D ma tendencję do prześwietlania zdjęć, w przeciwieństwie do tego w E-3. Tam zdjęcia są raczej niedoświetlone (co skutkuje pogorszeniem jakości w ciemnych partiach obrazu).
Opinie dotyczące 7D są zdecydowanie lepsze, niż te w przypadku E-3.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Większa matryca da Ci większą ostrość. Wszystko jednak zależy od szkła, czy będzie ono wstanie oddać wszystkie szczegóły. Czytając to co piszesz, mam wrażenie, że oczekiwałeś iż przy f/2 będziesz miał ostrość w całym kadrze. A to chyba błędne założenie. Chyba, że Twoja wypowiedź ma sarkastyczny charakter?
Widać od razu, kto Ci płaci... Akurat pierwszy post na forum i wychwalasz Canona, bo ktoś w to uwierzy. My tu wiemy swoje i będziemy tego bronić!
Poza tym jaka przepaść? E-3 to świetna pucha, a na wysokim ISO i tak nikt zdjęć nie robi, a jak braknie DR, to przecież można poczekać, aż na niebie nie będzie takiego ostrego słońca. Poza tym szkła pod Olka są o niebo lepsze, nie mają BF/FF, a pod Canona nie podepniesz 14-54.
Oczekiwałem dokładnie tego samego co forumowy towarzysz Dariusz... Może PEN będzie rozwiązaniem?
Niestety rozczaruje Cię, nikt mi nie płaci, a już na pewno nie Canon :) Nawet nie posiadam jego produktów :) Tak więc Twój zarzut jest bezpodstawny. Mam za sobą dwa lata użytkowania olympusa i wiem jakie ma ograniczenia, wady i zalety. Ty też jak widzę, zmieniłeś system. Skoro 4/3 jest tak doskonałe i pozbawione wad. To czemu przesiadłeś się na nikona D90?
No właśnie...bronicie i wiecie swoje. Ale czy potraficie racjonalnie dyskutować? Czy nie ma w tym pewnej dozy fanatyzmu? Hmmm...
Jak to "a na wysokim ISO i tak nikt zdjęć nie robi". Są przypadki, kiedy wysokie iso jak najbardziej się przydaje, jeśli jest ono użyteczne (a większości nowych konstrukcji tak jest), to nie ma przeszkód do korzystania z niego. Daje to większe pole manewru i możliwości. Co do kwestii dynamiki, to czy wszystko ogranicza się do "ostrego słońca"? W przypadku matrycy 4/3, wypalony kanał to częsty przypadek. A odzyskanie utraconych szczegółów w światłach, to nie taka prosta sprawa. Nie zawsze też jest możliwość, aby powtórzyć ujęcie przy innym świetle. Dochodzi też kwestia detali w cieniach.
Owszem, front i back fokus to problem, ale najnowsze konstrukcje canona dają możliwość regulacji ostrości. Olympus ma dobre, a nawet bardzo dobre szkła. Tylko do czego je podpiąć? Czy ten mityczny 14-54 to jedyny argument? Inne systemy też mają doskonałe szkła. Przepaść między E-3 a 7D istnieje. Technologiczna i jakościowa. Wygoda użytkowania i obsługi, też jest większa, niż w E-3.
jaka przepaść między E-3 a 7d chyba w kręceniu filmów,tu akurat jakość zdjęć jest podobna,pewnie że Olek więcej szumi ,ale przepaści to raczej nie m