Co za dziwna dyskusja się zrobiła z tymi szumami i jakością obrazu.
To jakby porównywać prędkość maksymalną dwóch samochodów i twierdzić że samochód A jest szybszy niż B bo chociaż ma gorszy silnik o mniejszej mocy, to ma lepszego kierowcę (silnik JPG, wbudowane odszumianie), a liczy się efekt końcowy, bla bla bla.
Problem w tym że jeżeli ten sam kierowca wsiądzie do samochodu B, to pojedzie jeszcze szybciej, prawda? :wink:
Wniosek: oceniając jakość obrazu oferowanego przez aparat proponuję zachować trochę zdrowego rozsądku i porównywać surowy obrazek w formacie RAW.
Bo inaczej, to dalszą bezpośrednią konsekwencją porównań "efektu końcowego" będzie ocena możliwości aparatu na podstawie tego który fotograf jakim aparatem robi zdjęcia które bardziej nam przypadają do gustu :-P
PS. Mnie się zdjęcia na blogu kolegi @
epicure bardzo podobają więc OM1 to znakomity aparat w takim razie :twisted:
PS2. Zresztą bez jaj, na innych forach internetowych nie raz czytałem "inteligentne inaczej"opinie że iPhone robi lepsze zdjęcia niż profesjonalne aparaty FF bo nie szumi w nocy a zdjęcia w słoneczny dzień są ładne i nie przepalone, i tutaj czuję się się podobnie analizując co tu się pisze. No i należy dodać że w takim razie OM1 też przegrywa z tym mitycznym iPhone bo telefon nie ma żadnych szumów - chociaż detali też nie. Ale kto by się tym przejmował...