Ale nie można prezentować podejścia jakby te zwierzęta czyniły to z rozmysłem chcąc spowodować straty finansowe. Przecież one nie mają o tym pojęcia.
Po prostu chcą żyć i tyle.
Skoro człowiek wyłowił ryby z rzek i jezior i teraz musi je sztucznie hodować w stawach, to gdzie taki rybołów ma się pożywić? Nie przeprowadzi się na Syberię, bo tam przecież są ryby w rzekach...