Nie no, bez urazy, ale raczysz żartować. Załóżmy robimy w ciągu dnia 300 zdjęć. Zakładam, że ten spust migawki wciśnięty do połowy przed wykonaniem zdjęcia trzymamy 2 sek (to chyba wystarczająco długo). To będzie 600 sekund, czyli 10min, powiedzmy dodatkowej pracy stabilizacji. Ile tego prądu zeżre?, tyle co nic moim zdaniem, a komfort z włączenia tej opcji niezaprzeczalny. Może też wpływ na zdjęcie bo mamy już ustabilizowany obraz przed naciśnięciem spustu do końca.
Mnie z kolei bardziej by "interesowało" jak działa stabilizacja przy bardzo krótkich czasach i dobrym świetle:) Naprzykład robimy zdjęcie na ogniskowej 300mm (ekwiwalent dla FF to 600mm) aby zrobić nieporuszone foto z ręki bez stabilizacji potrzebny czas 1/600s. Już przy 1/500s wskazana jest stabilizacja. Teraz jeśli mamy wyłączoną opcję aby IS działała od wciśnięcia spustu migawki do połowy to stabilizacja matrycy w M5 powinna wyrobić się w tym czasie ekspozycji zdjęcia czyli 1/500s.