To jest coś jak FP, ale nie obsługuje tego stopka lampy, a więc nie działa.Cytat:
Zamieszczone przez dog_master
Wersja do druku
To jest coś jak FP, ale nie obsługuje tego stopka lampy, a więc nie działa.Cytat:
Zamieszczone przez dog_master
Eh szkoda... :( Dzięki wielkie za pomoc :) Hmmm... teraz nie wiem, co robić... :(
FL-36 czy 54 MZ-4(i)?
FL-36
+ mała i lekka
+ tańsza
+ tryb SuperFP
- mała GN
54 MZ-4(i)
- duży i ciężki
- droższy
+ wysoka GN
+ błyski stroboskopowe
Jeny, ja już sama nie wiem... czy są może jeszcze jakieś ważne różnice między nimi? Moc lampy da się zmniejszyć, prawda? :) Tak asekuracyjnie pytam, bo się na tym nie znam (chociaż czytam, czytam :))
Nie polecam lampy 54mz4i do olympusa,
Moja lampa, uzywana z e-1, przy silnych blyskach w krotkim odstepie czasu (przykladowa impreza, slub itd) ma tendencje do wyzwalania blysku chyba na pelnej mocy - wszystko przepala.
z fl-50 nie ma takiego problemu. moze sie cos zmieni jak wypuszcza nowa stopke, choc niewiadomo czy i kiedy.
Powiem Tobie jak ja to widzę - jeżeli jesteś amatorem i nie robisz zdjęć zarobkowo (większe reportaże, śluby, komunie itp) a lampe potrzebujesz do mocniejszego dopalenia niż oświetlenia większości planu, który masz w wizjerze, to spokojnie powinna Tobie wystarczyć FL36. Też przez pewien czas zastanawiałem się nad lampą i jeżeli zbiorę fundusze, to na pewno kupię 36kę. Tak, wiem - więsza LP przydaje się (używałem przez pewien czas 5600 Minolty i to był odlot) ale czy będziesz w stanie ją wykorzystać? Ja wybrałem - wolę mieć lampę i ZD35 zamiast jednej super-lampy, która na pewno by na siebie nie zarobiła. Ale Ty na szczęście jesteś w tej dobrej sytuacji, że masz "sponsorów" (tak, zazdroszczę :D) i takie wybory nie są aż tak bolesne ;-)Cytat:
Zamieszczone przez dog_master
Taaak, oni mi kupują "zabawki", a ja z kieszonkowego utrzymuję zwierzyniec [znaczy się, psa i kota] - na to samo wychodzi ;)Cytat:
Zamieszczone przez RobertW3D
Swoją drogą, amatorką to jestem :P i w sumie nic więcej w E-sytemie kupić nie zamierzam... [czekam na testy 50-500 :P]
Naczytałam się ostatnio o wielokrotnej ekspozycji i mi się spodobało... :twisted:
dog_master:
używałem jednej i drugiej więc napiszę krótko:
- małe gabaryty, mniejsza waga, cena: FL-36
- szybsze ładowanie, pełna ruchomość głowicy (na boki), większa moc: FL-50
- możliwe że z E-330 możesz używać FL-36 i wbudowanej naraz, z FL-50 będzie to niemożliwe bo mała lampa po rozłożeniu się nie zmieści
specyfikacja, opisy, gadka, to wszystko nie oddaje zalet FL-50. po prostu zabija FL-36 i co tu gadać. jak już przyzwyczaiłem się do 50-ki to ze słabszą lampą nie porwałbym się na grubszy temat czy na ślub.
przy FL-36 łatwo stracić kadr po błysku, bo trochę się ładuje. FL-50 walisz z mocą 14 czy 20 i nie czuć zamulenia. dopiero w trybie FP zamula, ale to zrozumiałe bo ze słońcem ciężko wygrać.
FL-50 jest do akcji, do ślubów, do dużych pomieszczeń/hal. FL-36 też można ale ryzyko większe a ograniczona ruchomość w poziomie nie leczy.
FL-50 ma też wady:
- błyska dalej od osi obiektywu
- czuć jak ciąży aparatowi, trzeba ostrożnie manewrować sprzętem
- pomimo że śmiga na 4xNiMH, wciąga fazę szybciej niż FL-36 zasilana 2xNiMH: zwykle po 100-150 błyskach o 1/3 mocy muszę wymieniać aku, bo koszmarnie długo się ładuje.
- bez trzech kompletów NiMH strach iść na zlecenie (serio, 12 aku to minimum)
wybieraj tylko spośród lamp OLKA, Metz zaniedbuje nasze poletko (stopka SCA) więc trzeba go chwilowo olać.
Dzięki :)
No to dalej muszę samemu wyważyć, czy mała waga, cena i "podwójne" błyski [no i 35mm ;]], czy szybkość i moc...
Ślubów robić nie będę, ale tak się boję, że i tak może być z słaba, zeby odbijac od sufitow etc... No nic, poszukam, może w jakimś fotonecie bede mogła obejrzeć i w ogóle...
A czy technicznie sa jakis wieksze roznice? (z tych wszystkich skrotow znam jak narazie tylko TTL i FP ;-))
Czy to nie ma czasem związku z fotografią makro...? Negatywnego związku...Cytat:
Zamieszczone przez KaarooL
- błyska dalej od osi obiektywu
co zmniejsza efekt czerwonych oczu ;)
-- czuć jak ciąży aparatowi, trzeba ostrożnie manewrować sprzętem
hmm wczoraj dość ostro fociłem fl50+e-1+14-54/40-150 i jak dla mnie cały zestaw jest bardzo dobrze wyważony, nic nie ciąży, jedyne co mnie denerwuje to minimalnie ruszająca się głowica lampy - nie wiem czy to tylko mój egzemplarz, czy ten typ tak ma.
grizz:
noo, mi też coś lata w palniku, tak jakby ten mechanizm zoom lampy miał luzik. to normalny objaw, bo obaj to mamy i kiedyś pytałem gościa sprzedającego nówkę na allegro. Jego FL-50 (nówka) też miała luzy w środku.
wystarczy szybko przechylić aparat z kadru pionowego w poziomy - czasem czuć ten luz (nieprzyjemne odczucie, ale coraz rzadziej się to zauważa).
nie przeczę wyważeniu, ale przyznasz że inaczej operuje się samym E-1 a inaczej z FL-50 na plecach. ja czuję lampę przy kadrze pionowym... dobrze że to E-1 a nie jakiś tani kamuń w którym sanki się rozginają...
dog_master:
FL-36 nie jest za słaba na sufity, daje prawie tak jak FL-50. chodzi o trzy różnice:
- czas ładowania po błysku z mocą 20 lub 28, czas w którym z FL-36 możesz stracić kolejny kadr
- ruchomość głowicy, którą w FL-50 możesz skierować całkiem do góry przy kadrze pionowym (z FL-36 tego nie zrobisz)
- ilość błysków w serii
dla przypomnienia, różnica w gabarytach jest znaczna (ciemne, ale trzeciej FL nie miałem...):
KaarooL - czy wymienione zalety lampy FL-50, warte są wydania dwa razy większej kasy, niż na FL-36?
Zastanawiam się... i moim zdaniem chyba nie. FL-50 jest przeznaczona do zadań w których nie można iść na kompromisy lub nie chce się iść na takowe.