Gorzej, że próbujesz obalać nasze argumenty pisząc o czym innym.Cytat:
Zamieszczone przez Rafał Czarny
Starczy już tego chrzanienia.
Wersja do druku
Gorzej, że próbujesz obalać nasze argumenty pisząc o czym innym.Cytat:
Zamieszczone przez Rafał Czarny
Starczy już tego chrzanienia.
E-3, D300 dają coś czego nie dawały E-1, D50.
Można naciskać spust do oporu bez tego (najpierw do połowy a później do końca) w E-1 czy nawet D50 była minimalna zwłoka układu AF od naciśnięcia spustu do strzału migawki. I to jest zbawienie dla mnie i dla wielu którzy potrzebują szybkiego sprzętu. Kto miał E-3 +12-60mm w ręce to pewnie to zauważył. Mnogość punktów AF daje jeszcze większe prawdopodobieństwo trafienia.
Teraz już naprawdę koniec :D
Dziwna jest ta dyskusja zwłaszcza, że ma miejsce na forum Olka. Akurat nasze aparaty (prócz E3) mogą ostrzyć tylko na środkowy (dwa pozostałe nie są krzyżowe, więc o tyłek potłuc).
Jeszcze raz ponawiam pytanie: pogięło Was? W Olympusach ostrzycie na pozostałe dwa?
No właśnie NIE! Nie ostrzymy, bo nie możemy, a czasem by się przydało. Rafał, czy Ty na pewno czytałeś to, co pisałem?Cytat:
Zamieszczone przez Rafał Czarny
a tez uzywam tylko srodkowego, a w nikonie d300 mam 51 i co z tegoCytat:
Zamieszczone przez Rafał Czarny
jak moj ulubiony jest ten na srodku :)
i tak wiecej frajdy daje mi krecenie manualnym obiektywem niz przelaczanie tych punktow af
reporterom sie to pewnie przydaje, ale zwyklemu pstrykaczowi wystarczy srodkowy + blokada
ale fokus d300 i w 510 to bez porownania, d300 jest blyskawiczny i strzela fotkami jak z automatu
I od tego wyszła cała dyskusja (a zabrnęła na manowce). Po prostu - znacznie szybciej jest wyostrzyć na środkowy i przekadrować, niż wybierać między 51 punktami AF.Cytat:
Zamieszczone przez Marcin510
A zdanie się na automat, który wybierze za mnie punkt ostrości jest... jak lokata w jednym z banków. Bez sensu. Równie dobrze mogę włączyć w moim aparacie program sport, portret, pejzaż i jeszcze kilkadziesiąt innych...
Dziwna ta dyskusja.
Nie miałem w ręcach e3 ani d300.. ale pracując moim e1, nie wyobrażam sobie inaczej niż na 1, środkowym. Ogólnie, fotografując innymi aparatami czasem, też 1 - środkowy - bo wtedy w 100% ja decyduję i choć czasem mogę nie zdążyć nie będe miał takiej sytuacji, że 'o k.. dlaczego ostry jest ten krzaczur, a nie ptak?!'
(ale ja mało jeszcze w życiu sfotografowałem, więc taka luźna opinia, nie odnoście się broń boże do niej czy coś)
pozdrawia jednopunktowy Przemek
pstryknąłem czworaj jedną odpowiedź na zapodany temat i poszedłem spać - wstaję rano a tutaj dołożyliście 6 kolejnych stron - wniosek jest jeden: jednym widać dodatkowe punkty AF się przydają innym można je zabrać :)
P.S. Ja jestem z tymi co chcą mieć :)
Ja też wolę mieć czasem alternatywę dla środkowego punktu.Cytat:
Zamieszczone przez AndrzejSzczecin
Nie przeczę, przydaje się w wielu sytuacjach ale używam tylko wtedy, kiedy nie mogę poradzić sobie z centralnym. A i wtedy ustawiam wybrany punkt manualnie. Jakoś nie moge polubić automatycznej zmiany punktu, nigdy nie wiem, na co mi wyostrzy.
Przyzwyczajenie i tyle ;)
Bładzisz Rafał, cały czas błądzisz...Cytat:
Zamieszczone przez Rafał Czarny
Jeżeli uważasz, ze łatwiej jest odblokować statyw, przestawic aparat, złapać ostrość, zablokować ostrość, przestawić aparat, zablokować statyw... niż klinknąć jeden przycisk... to widać, ze w makro się nie bawiłeś ;) (taaa można manualnie, ale po co)
Jeżeli uważasz, ze przy szybkiej akcji zdążysz złapać srodkowym, umieścić szybko poruszający się obiekt w rogu zdjęcia i zrobić zdjecie, niż łapać obiekt od razu w rogu, to pozazdrościć szybkości reakcji.
W sumie się da... ale ja dziękuję żebym sią miał męczyć i tracić czas jak nie muszę...