-
Nie pamiętam zbyt dokładnie D50, ale w Nikonie od czasu D300 przestał istnieć problem technicznej jakości zdjęć, w Olku chyba od pierwszego OMD. Obecnie każdym lustrem lub bezlustrem (chyba poza jednym wynalakiem Pentaxa), a nawet niektórymi kompaktami, da się zrobić świetne zdjęcia. 99% zależy od fotografa. I od stopnia rozbudowania systemu, ale to już częściej w kategorii ułatwienia, niż braku możliwości.
-
Niestety niektóre zdjęcia wymagają odpowiedniego sprzętu. Jak pisałem gdzieś wcześniej jednym z rodzajów fotografii który chciałbym uprawiać to nocne szerokie kadry rozgwieżdżonego nieba lub krajobrazu z takim niebem w tle. Do tego przydaje się sprzęt z czułą mało szumiącą matrycą no i oczywiście jasne szerokie szkła. No ale ok nie będzie to główny obiekt moich zainteresowań i zakładam, że lepiej lub gorzej Oly też da sobie radę. Widziałem też na forum jakieś fotki samolotów ptaszków sarenek itp., więc przyjmuję, że i na tym polu można coś powojować z OMD 5 mk2.
Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji oraz wszelkie rady, sugestie, a także ironie :-). Decyzja i tak należy do mnie, więc albo rzucę kostką albo będę się dalej zastanawiał ;-).
Pozdrawiam
Wojtek
-
Obecnie jestem posiadaczem aparatu Nikon D7000 z wieloma obiektywami. Noszę się z zamiarem zakupu Olympusa OM-D 10 II. I pewnie tego dokonam tylko muszę trochę sprzedać obiektywów. I wtedy opiszę moje wrażenia. Mam już trochę dość noszenia ciężkiego sprzętu. A jak wypadnie porównanie to zobaczymy...
Pozdrawiam
Marek