Cena normalna jak na "biżuterię" Olympusa przystało.A może tak Nikona 3100 +tamrona f2,8 i wyjdzie na to samo a obrazek będzie ładniejszy.
Wiem wiem nie schowam do kieszeni bo to teraz taka nowa tradycja przydatności sprzętu :)
Wersja do druku
Jak już to D3100+18-200VR tudzież inna Sigma czy Tamron. 17-50VC to raczej zamiast XZ-2... Jak ktoś chodzi sobie luzem na zdjęcia to mu bez różnicy, jak ma robić fotki przy okazji lub taszczy dwójkę dzieci z oporządzeniem jak ja - tu już jest różnica. Oczywiście najlepiej mieć "sprzęt" + "kieszonkowca", tylko to już kosztuje więcej. Jako posiadacz D5100 + N16-85VR +Samyang 8/3.5 + N35/1.8+ T60 + 70-300VC który zmienił to na E-M5 + 12-50 + Samyang 7.5/3.5 + 60/2.8 (do dokupienia jeszcze jakieś tele plus 20/1.7 albo zapowiadany 25/1.8 ) wiem co piszę. Właściwie jedyne czego mi brakuje to C-AF, choć ze szkłami nie N był niespecjalny.
A może jeszcze inaczej. E620 +zd 70-300 jako duże tele z dość szybkim af a całą resztę ogniskowych xz2. Co sądzicie ? Oczywiście skazany jestem na używkę E620, ale znając jakość nie martwię się.
Wiem wiem, problem można rozwiązać systemowo ale potrzeba na to dużej ilości biletów narodowego banku :)
Witam !
Ok!
Tylko, ze w przypadku XZ-2 czy Stylus1 chodzi o lekki zwarty system nie wymagajacy zmieniania szkiel
czy inwestowania w nastepne nowe szkla.
Jak ide na spacer biore XZ-2 bo nie rzuca sie w oczy a mi nic nie ciazy
i praktycznie jakbym bez aparatu szedl i poza tym nie musze zmieniac szkiel w terenie.
Po prostu skupiam sie na foceniu. W pewnym sensie jest to wieksza "wolnosc" bo w jednym masz wiele.
XZ-2 wymiata jakoscia obrazu i pokazuje, ze "warto" zaplacic 1200 zl za to co oferuje ten aparat uzytkownikowi.
Stulus 1 poszedl dalej bo oferuje jasny zoom o zakresie 28-300, jest dobra stabilizacja, jest wizjer, wi-fi i tak dalej...
Aparat jest bardzo poreczny, lekki i bardzo mobilny co jest nie bez znaczenia jak ktos szuka malego i lekkiego uniwersalnego aparatu.
Uzytkownik ma niezla optyke i wysoka jakosc zdjec co dla wielu starczy z zapasem.
Co do obiektywu Zuiko 70-300 jest dosc wzglednie. Szklo jest ciemne.Optyka dobra.
Dosc ciezko chodzi AF a samo trafianie w cel przy 300mm jest bardzo upierdliwe.
W praktyce to szklo dla ogniskowych 200-300mm jest mniej funkcjonalne.
Chodzi o odstrajanie i dostrajanie od zadanego punktu.
Stylus 1 na ogniskowych tele powinien znacznie lepiej sie sprawowac tym bardziej
ze szklo jest jasniejsze od Zuiko 70-300.
Pozdrawiam
Dość przekonujące, będę musiał uprowadzić do Pyrzowic jakiegoś właściciela Styluska. Groźbą lub po dobroci.
Co do ZD 70-300 -nigdy nie miałem problemów na dużych ogniskowych. To raczej kwestia korpusu. Z E3 śmigało niesłychanie, lubiłem je bardziej niż ZD 50-200.
Jest test na fotopolis.pl
pozdrawiam
Pojawił się test na optyczne.pl.
Komu są potrzebne te wszystkie testy i wykresy?
Kto ma ochotę na aparat o takich a nie innych parametrach i stać go na niego na pewno nie będzie oglądał tych wszystkich wykresów.
Muszę przyznać, ze dawno fotografowanie nie sprawiało mi tyle radości co właśnie teraz, gdzy mam aparat cały czas przy sobie
w kieszeni polara czy marynarki.
Jego lekkość, szybkość działania, wspaniały zoom dają nieograniczone możliwości.
Mogę teraz robić dyskretnie zdjęcia w lokalach i innych miejscach, gdzie każdy inny aparat wzbudzałby zainteresowanie czy protesty.
Bawię się jak dziecko możliwością sterowania aparatem poprzez iPhona i możliwością przesyłania ich zaraz dalej.
Po podłączeniu starej lampy Olka mogłem robić całe serie zdjęć z błyskiem.
Zaskakuje mnie codziennie swoimi możliwościami. Muszę się jeszcze wiele nauczyć i odkryć możliwości jakie daje.
Oczywiście piszę to z pozycji uzytkownika a nie aptekarza :)
Muszę powtórzyć za Yac'em, który napisał, że dotychczas miałem dobry sprzęt a teraz znowu robie zdjęcia :)
Witaj Jasiu, też tak kombinuję by wreszcie zacząć znowu robić zdjęcia....:grin:
Ale.... od dużego aparatu nie odejdę, zbyt poważnie wygląda w trakcie robienia zdjęć "na zlecenie" :wink:
Koledzy bez urazy, zdjęcia się robi głową i wykresy niewiele w tym pomogą....:???:
Gdyby nie testy nigdy bym się nie dowiedział że Olympus Stylus 1 ma dwa af .
Jeju, jeju, ależ krytyczni się zrobiliście… nie każdy zna się na wszystkim i czasami potrzebuje wsparcia w wyborze. To, ze test potrafi nie oddawać rzeczywistości, to inna para kaloszy, ale jakimś tam wyznacznikiem dla szukającego jest.
Nie wiem jak inni ale najwięcej z testów wyciągam z komentarzy do nich. Między wierszami można poznać zady i walety sprzętu.
Ale chyba nie macie na myśli komentarzy na Optycznych? :-) Przecież to już lepiej czytać komentarze na Onecie.
Mam pytanie do osób mających ten aparat.
Czy faktycznie jest tak jak piszą optyczni, że AF jest szybki ale niedokładny?
pozdrawiam
Nie wiem o co chodzi z niedokładny, można też uzywać tryby dotykowego ekranu, wtedy już będzie bardzo dokładny :)
No wprost napisali że "nie trafia". Zwłaszcza na dłuższych ogniskowych.
Rozumiem, że nie potwierdzasz?
Może to przypadłość ich egzeplarza?
Pisałem o tym wcześniej. Stylus 1 ma 2 af. Jeden, szybki i dokładny testowany na fotopolis.pl i drugi wolny i niedokładny testowany na optyczne.pl :)
Ale zaje...ście to teraz takie produkują? I włączają jeden na testy na lubianym portalu, drugim na nielubianym :wink:
A poważnie mówiąc, Optyczni trochę się popastwili nad obiektywem zwłaszcza. Ale za to bardzo wysoko ocenili np. stabilizację i dynamikę.
No to mi się poszczęściło i trafił mi się egzemplarz z AF wystarczająco szybkim i dokładnym. Nie zauważyłem braku celności zarówno przy długiej ogniskowej z której często i chętnie korzystam jak i przy słabym świetle o które o tej porze roku nie jest trudno. Podświetlenia AF standardowo nie używam. Już mnie wystarczająco wnerwia, a co dopiero fotografowane osoby.
Ravbog - no i własnie o taką opinię osoby używającej mi chodziło.
Do niezwykłych należy również matryca i procesor. Na fotopolis xz2 ma użyteczne iso 1600 w stylusie 1 tylko 800. Czyżby inna matryca i inny procesor.
Pewnie wiecie dlaczego tak jest, pewnie coś przeoczyłem.
Matryca z dużym prawdopodobieństwem jest taka sama.
Najwyraźniej inaczej jest obrabiany sygnał.
Aby być pewny musiałbym mieć ten aparat i porównac na tych samych ujęciach z moim XZ-2.
Ale po samplach w sieci widać, że nowszy aparat ma mniejszy poziom wyostrzenia na wszystkich ustawieniach, co przekłada się na niższe zakłócenia (ziarno). W XZ-2 taki efekt można uzyskać tylko w RAW, bo JPGi nawet przy wyostrzeniu -2 są podostrzone.
Na to nakłada się również bezsprzecznie ostrzejszy obiektyw w XZ-2.
Po za tym jeśli wierzyć Optycznym, oprogramowanie nowszego aparatu stawia na podniesienie dynamiki, kosztem nieco wyższego szumu kolorowego.
Ot i cała różnica.
---------- Post dodany o 16:37 ---------- Poprzedni post był o 16:36 ----------
Wszystko to dotyczy JPG. Robin Woog np. swoje zdjęcia obrabia w RAW i różnice w stosunku do XZ-2 (poza wynikającymi z samego obiektywu) są praktycznie niezauważalne.
Potwierdzam natomiast opinię z Optycznych o tendencji wpadania Stylusa 1 w niebieską tonację.
Problem pojawia się, choć nie zawsze, przy zachmurzonym niebie i w zacienionych miejscach na auto WB.
Poniżej przedstawiam zdjęcia prosto z aparatu i po obróbce. Zdecydowanie wolę cieplejsze odcienie :wink:
1. z aparatu
1. po obróbce
2. z aparatu
2. po obróbce
3. z aparatu
3. po obróbce
Oryginalne faktycznie są zbyt chłodne, ale jak dla mnie przegiąłeś z obróbką w drugą stronę.
Szczerze, to już bardziej wolę fotki prosto z aparatu niż z twoją obróbką.
dla mnie również zdjęcie nr 2 ma bardzo nienaturalne kolory, bardziej niż zdjęcie nr 1
Niebieskie trochę są, ale ta obróbka MZ stanowczo zbyt ciepła. Zakładając że płytki chodnikowe są "neutralnie szare", PSE zrobił mi coś takiego:
Załącznik 109314
BTW, da się w Stylusie wprowadzić korektę automatycznego WB? Może tak by się pozbyć tej niebieskości.
Wprowadzenie korekty do AWB jest oczywiście możliwe, lecz będzie miało wpływ na wszystkie zdjęcia. Dla większości zdjęć jakie robi Stylus nie jest to konieczne.
W aparacie jest natomiast możliwość włączenia w menu funkcji "WB AUTO Zach. ciepły kolor" z opisem "By zachować ciepłe kolory światła w trybie automatycznego balansu bieli." Nie przypominam sobie takiej funkcji w moich poprzednich aparatach cyfrowych. Czyżby inżynierowie Olympusa wprowadzili ją mając świadomość tendencji aparatu do niebieskiej dominanty w określonych sytuacjach? Czy w XZ-2 też jest ta funkcja? Oba aparaty mają najprawdopodobniej taką samą matrycę i procesor obrazu.
Problem jest chyba w obiektywie. Te trzy powyższe zdjęcia zostały wykonane na maksymalnej ogniskowej. Być może kombinacja takiej ogniskowej i słabiej oświetlonych motywów skutkuje zamiast spotykanym w kompaktach typu megazoom spadkiem kontrastu zwiększeniem udziału niebieskiego koloru.