O fajnie! napięcie wzrasta :D
Wersja do druku
O fajnie! napięcie wzrasta :D
No to może teraz klasztor z zewnątrz.
26
27
28. Ta świątynia była super, wszyscy chodzili i kręcili tymi wielkimi kołowrotkami, pełna dynamika, wszystko było w ruchu.
29
30
31
32
Babcie idąc do monasteru, caly czas kręciły tym czymś w ręce.
Przyczepię się do opisu zdjęcia 32 - podejrzewam, że panie nie wyznają prawosławia, więc nazwa monaster (monastyr) nie powinna być zastosowana do klasztorów przedstawionych na zdjęciu ;)
Niemniej jednak fotki ciekawe.
Nazwa monastyr jest jak najbardziej poprawna. Nie jest używana tylko w prawoslawiu. Taka nazwa jest podawana w przewodnikach, przykładowo w biblii wszystkich podróżników, Lonely Planet.
bardzo dobrze się ogląda i nie koniecznie oczekuję street :-).
Wszystkie zdjęcia z racji swojej egzotyki są bardzo ciekawe.
Fotograficznie zaś najbardziej podobają mi się uliczniaki - niektóre gorsze, niektóre lepsze, ale jakość wymiata i zatrzymuje wzrok na każdym szczególe i detalu.
Widoki miałeś wspaniałe, ale wykonanie już o wiele słabsze.
No fakt, brak szerokiego kąta i statywu bardzo mi się dał odczuć, no i nie będę ukrywał, że nie jestem dobry w krajobrazach.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
33. "Sky Burial" - najbardziej niezwykły pogrzeb, w jakim kiedykolwiek w życiu uczestniczyłem. Sky Burial nie przypomina zupełnie pochówku znanego w Europie. Ciało zmarłego bowiem jest zjadane przez sępy. Udałem się 1 km od miasta Litang, gdzie ujrzałem już zebraną niewielką grupkę ludzi, najprawdopodobnniej była to rodzina zmarłego, a powyżej, na wzgórzu leżące dwa ciała rozszarpywane przez stado sępów. Nad każdym z ciał czuwał starszy mężczyzna, wyposażony w siekierę, którą rombał i miażdżył kości, aby ułatwić ptakom ucztę. W pewnym momencie przyjechał buddyjski mnich i przez ok. 20 minut odprawiał modły. Po lewej stronie zdjęcia na ziemi leży najprawdziwszy ludzki szkielet.
34
Przepraszam, za jakość fotek, nie bylo to miejsce, gdzie zdjęcia były mile widziane.