Ano właśnie, zachowajmy poziom tej dyskusji. Temat jest o micro 4/3 a tu tylko opowieści o małej GO w FF i zoomach 4/3.
Wersja do druku
http://www.ceneo.pl/;009r70319-v1;01...roductOpinions Taki mały OT.
Alakin, ale tematem jest również "co zapowiedź m4/3 oznacza dla 4/3"
Na dziś, na jutro i za 4 lata.
Gdyby nie moje obowiązki (??? kufa, nikt mi za to nie płaci :roll:) modowe na pewno nie czytałbym wątków o wyższości FF nad 4/3 lub odwrotnie.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Piotrek, najlepiej pokaż foty własnego autorstwa zrobione 5D. Ale takie, których nie dałbyś rady zrobić przy pomocy 4/3. Zatkasz gęby malkontentom i dyskusja zakończy się wreszcie. Posypiemy głowy popiołem i zapadniemy się w kompleksach małej matrycy. A Ty przy okazji przekonasz sam siebie, że dobrze zrobiłeś topiąc furmankę pieniędzy w FF.
FF to ciągnie głownie jeden (sfrustrowany?) Camuniarz neofita.
A informacja że szkła pod m4/3 nie będa działać pod 4/3 (co wynika z założeń m4/3)- jednak coś znaczy.
A mi już nie chce się już czytać takich postów jak ten. Miało być o micro 4/3 a zamieniło się jak zwykle na temat FF i upadku 4/3 :(. Do tej pory byłem zadowolony z mego Olka. No za wyjątkiem zakresu tonalnego mógł by być lepszy. Marzy mi się w olku matryca z fuji S5Pro w wersji 4/3 ;) Planuje kupić niedługo rzutem na taśmę 14-54, 50, 8 fisheye , Fl50r i ME-1. Czytając takie wątki wkrada mi się bakcyl a " może nie ładować w 4/3 tej kasy " łatwiej zmienić puszkę i do niej dokupić graty. Przestane czytać te pierdoły o ........... Proponuje założyć wątek koniec 4/3 i wątek Tylko FF :)
Święte słowa. Nowe puszki? Bez jakiejś dużej zmiany w matrycach? Po co?
Niech zalepia dziury w ofercie obiektywów, a szczególnie niech w końcu wykorzystają zalety 4/3. Miało być jasno, miało być tele, miało być małe i lekkie.
Poza tym co to za argumenty - mam E1 i robię ładne zdjęcia. OK, ale trochę ten E300 może ograniczać. Nawet 5D ogranicza jak jest mało światła, a co dopiero E1.
Co ma używany sprzęt do umiejętności? Każdy ma taki sprzęt na jaki go stać i na jaki ma ochotę. Sprzęt profi nie dla amatorów? A dlaczego by nie?
Rozśmieszają mnie teksty w stylu "kupił body którego nie wykorzystuje". Lepsze body daje większy komfort po prostu. To właśnie super uzdolnieni fotografowie mogą robić fotki czymkolwiek, bo ich wiedza/umiejętności/natchnienie obejdą ograniczenia aparatu (lub je wykorzystają). Być może mają też więcej czasu na zabawę. Dla amatora najlepszy byłby aparat o możliwościach smarka czy D3 - supersprawny AF zredukuje błędy użytkownika, 10 klatek na sekundę ułatwi złapanie dobrego kadru, super wydajne ISO umożliwi poprawną ekspozycję nawet w trudniejszych warunkach, super DR zredukuje do minimum przepalenia lub umożliwi zostawienie filtrów połowkowych w domu... A czy komuś nie jest potrzebny duży wizjer albo nie przyda się odporne body?
Jak ktoś chce uznania swojego artyzmu niech robi dobre zdjęcia pudełkiem od butów, większość woli jednak wygodę. Im więcej aparat oferuje za te same pieniądze, tym lepiej. Jeśli ktoś chce, może z udogodnień nie korzystać, ustawić ostrzenie ręczne, ISO 100, zdjęcia pojedyncze, wolna wola...
Wypuściłby Olek 3 normalne (nie naleśnikowate) stałki, nie makro, jasne, podstawowego zakresu i byłoby z głowy. Klienci na pewno się znajdą. A płytkie GO czasem się przydaje, może nie każdemu, ale niektórzy tego chcą/potrzebują (przymknąć można zawsze).
Widzę że skór "5D" wywołuje u niektórych awersję, a na przykład "E3" już nie. Dlaczego?
Ja do Olka awersji nie mam. Ja Olka lubię, używałem i pewnie nadal bym używał, gdybym miał komfort że wydana kasa nie przepadnie. Może błędnie wnioskowałem, ale jakoś Olek nie potrafił mnie takiego komfortu zapewnić. A to chyba nie rola klienta ufać bezgranicznie producentowi, a raczej producenta przekonać klienta do swoich produktów.
Jestem ciekaw co wyniknie z m4/3, z kilku powodów:
- nie lubię monopolu, a C do tej pory miał prawie monopol (ostatnio N mu depcze po piętach), ale cóż - wybrałem C z uwagi na (w tej chwili) najlepsze perspektywy dla FF (innych FF w porównywalnej do zestawów Olka cenie nie było)
- lubię innowacje, bo posuwają świat do przodu, a Olek przez jakiś czas był najbardziej innowacyjny
- chciałbym mieć własnie coś na kształt malutkiego m4/3 (nieważne jakiego producenta), o ile nie będzie to wolne jak dzisiejsze kompakty
- lubię Olka za niekonwencjonalność, więc trochę kibicuję mu w walce o rynek (ale sympatia ma swoje granice)
- polubiłem obiektywy Zuiko (bardziej niż canonowe L-ki)
Jak Olek spełni wszystkie obietnice które od lat składa (dotyczące 4/3 i pochodnych) to może sprzedam graty Canona i wrócę do Olka. Czasem taszczenie obecnego zestawu mnie irytuje (choć nie jest on mniejszy niż byłby zestaw z E3).
PS.
Za zestaw 5D dałem mniej więcej ile planowałem wydać na zestaw E3. Żadna fura pieniędzy.
Fotki których nie zrobi 4/3 pokażę jesienią - jak kupię w USA portretówkę 85mm f/1.8 USM, może jeszcze 50 f/1.4 (nie wiem jeszcze czy Canona czy nową Sigmę). Gdy kupię oba canony to wyjdzie raptem jakieś 700$, jeśli trafi się sigma to trochę drożej.
Na razie mam zoomy f/4 i tą granicę GO 4/3 osiąga ultradrogimi, ciężkimi i wielkimi zoomami albo najjaśniejszą (ale bardzo wolną) stałką Zuiko.
Może zdjęcia nie są lepsze, ale na pewno jest wygodniej (ISO, AF w dzień, elastyczność GO). No i mam naprawdę szeroki kąt za umiarkowane pieniądze (może nie najlepszy, ale zawsze).
Lepiej kupić 5d, który za dwa miesiące będzie przeżytkiem i nazywanie tego "inwestycją w FF"? Bo wybaczcie, ale kupienie dwóch szkiełek ze średniej półki z wielką dziurą między 40mm a 70mm wielką inwestycją nie jest...
A łatwiej będzie dokupić graty z padniętego systemu. Ech 90-250 w cenie złomu... :roll: super sprawa.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
:lol::lol::lol:
Nie no, daj w końcu spokój, bo wyjdzie na to, że w Olympusie nie ma żadnej GO, że o elastyczności nie wspomnę.
Sorry, wysiadam...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jasne, a do seksu tylko i wyłącznie gwiazda porno, bo przecież ze zwykłą babą to będzie tylko normalne chędożenie a nie sex...