Szpic fiński.
Wersja do druku
" Młody lew "
Temat został trochę zapomniany wiec trzeba go odkopać :)
Przedstawiam Państwu psa Arisa (który niestety boryka się z zapaleniem oczu):
Takiego psiaka znaleźliśmy wczoraj w górach, przyszedł za turystami do schroniska. Silne opady śniegu zatarły ślady i nie potrafił wrócić.
Okazało się, że na obroży miał przymocowaną tabliczkę z wygrawerowanym adresem i numerem telefonu, szefowa schroniska zadzwoniła do właściciela, okazało się, że uciekł z posesji, kobieta jest chora na alzheimera i nie jest w stanie go upilnować.
Znajomi akurat schodzili w kierunku gdzie pies mieszka i odprowadzili go. Martwiliśmy się czy właściciel nie leży gdzieś w śniegu, dobrze, że w schronisku mieli przewodowy telefon i udało się dodzwonić.
Piszę o tym, ponieważ taka mała tabliczka z adresem rozwiązała problem, no i ważne jest by napotkane obce psy nie ciągnąć za sobą wiele kilometrów, jeżeli nie mamy zamiaru z nimi wrócić.
A to właśnie Rej, tak się wabił.
Wątek ożył, to i ja przypomnę moje stadko. Psy mam ostatecznie trzy czyli "chipsy"
Pinczerka Bori
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif[/IMG]
http://i283.photobucket.com/albums/kk294/Jakaranda_01/CHIPSY/padziernik.jpg]źródło
jej syn Kajtek - został sprzedany ale wrócił do nas i już został na zawsze
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif[/IMG]
http://i283.photobucket.com/albums/kk294/Jakaranda_01/CHIPSY/marzec.jpg]źródło
gryfonik Maruszka
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif[/IMG]
http://i283.photobucket.com/albums/kk294/Jakaranda_01/CHIPSY/czerwiec.jpg]źródło
i pinczery w duecie
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif[/IMG]
http://i283.photobucket.com/albums/kk294/Jakaranda_01/CHIPSY/stycze.jpg]źródło
wiem, światła źle ustawione ale jeszcze nie mam wprawy.
Kiedyś wstawię chipsy w komplecie.
Teraz jest wesoło:grin:
Ostatnie zdjęcie bardzo fajne. Biorąc pod uwagę ruchliwość psów można nawet powiedzieć, że udana kompozycja. ;)